Bohaterowie z Bogucic uratowali kotka. Miał aż 30 kleszczy!
Panowie z Bogucic wykazali się wielkim sercem. Usłyszeli wydobywające się z krzaków rozpaczliwe miauczenie. Okazało się, że w zieleni tuż przy kościele przy ul. księdza Leopolda Markiefki siedział kociak. Nigdzie w pobliżu nie było jego mamy, ani rodzeństwa. Mężczyźni ruszyli z pomocą!
Bohaterowie z Bogucic uratowali kociaka
Panowie ze zdjęcia przystąpili do akcji. Wiedzieli, że kociakowi trzeba pomóc. Bardzo zawodził, a w pobliżu nie było jego mamy, ani rodzeństwa. Nie miał szans, by przetrwać samemu. Kociak oczywiście wcale im nie pomagał. Maluch uciekał i trudno go było wyciągnąć zza roślinności. Udało się go jednak w końcu złapać.
Mężczyźni zabrali kociaka do pani Beaty ze sklepu zoologicznego, która wyciągnęła z malucha około 30 kleszczy. informuje pani Henryka, która zamieściła post ze zdjęciem z mężczyznami, który uratowali kociaka
Ta historia miała swój szczęśliwy finał. Boguccicy bohaterowie nie tylko uratowali kociaka, ale też pomogli w odnalezieniu dla niego domu. Teraz maluch ma już swoją rodzinę i ciepły kąt.
Pamiętajmy, że jak znajdziemy ranne zwierzę lub małe - które może być porzucone - warto zadzwonić do Miejskiego Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach (w przypadku psów i kotów). Jeżeli mamy do czynienia z dzikim zwierzęciem najlepiej powiadomić Leśne Pogotowie w Mikołowie.
Jeżeli w twoim otoczeniu spotkamy, znajdziemy, jakiegokolwiek gada lub płaza np. żółwia, jaszczurkę węża to nie róbmy mu krzywdy. Sami jednak nie podejmujmy żadnych działań, zanim nie upewnimy się, z jakim gatunkiem mamy do czynienia. Wśród egzotycznych gadów są również takie, które są bardzo jadowite. Postarajmy się jak najprędzej skontaktować z fachowcami, którzy pomogą rozpoznać gatunek i podpowiedzieć, co dalej robić. Mało, które ośrodki rehabilitacji zwierząt zajmują się gadami i płazami. Leśne Pogotowie przyjmuje płazy i gady krajowe i egzotyczne. Jeżeli mamy problem lub pytanie to najlepiej zadzwonić do Leśnego Pogotowia - tel. 605-100-179. Możemy wysłać zdjęcie na podany telefon lub na adres mailowy jacek@lesnepogotowie.pl . Możemy również zasięgnąć porady w ogrodach zoologicznych, gdzie pracują fachowcy zajmujący się płazami i gadami.
Ostatnio mieszkańcy Giszowca zastanawiali się, co za wąż pojawił się na ulicy Wojciecha, przy przejściu dla pieszych. Gad wzbudził niepokój ze względu na swoje rozmiary. Okazało się, że niepotrzebnie.
To duża samica zaskrońca. Nie ma czego się bać, to nieszkodliwy i zarazem bardzo pożyteczny wąż. Oczywiście nie należy go łapać, bo może ugryźć. Zaskrońce nie lubią takiego gorąca, wiec pewnie wąż szukał chłodniejszego, bardziej wilgotnego miejsca, gdzie może się schronić.
mówi prezes Leśnego Pogotowia dla Zwierząt, Jacek Wąsiński
Zanim zabierzemy dzikie zwierzę z jego naturalnego środowiska, upewnijmy się, czy na pewno jest opuszczone i potrzebuje naszej pomocy.