Chłopczyk, który wypadł z piątego piętra, czuje się coraz lepiej. Przechodzi rehabilitacje w GCZD w Katowicach
2,5-latek, który w sierpniu wypadł z piątego piętra w bloku w Bielsko-Białej czuje się bardzo dobrze. Chłopiec przechodzi obecnie rehabilitację w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Maluch jest bardzo dzielny.
Chłopiec wypadł z piątego piętra. Jest pod opieką lekarzy z Katowic
Aktualizacja, 9 października
Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach przekazało bardzo dobrą wiadomość. 2,5-latek, który od sierpnia przebywa w szpitalu, czuję się coraz lepiej. Dziecko wraca do formy i przechodzi rehabilitację.
Bardzo się cieszymy, bo malec z Bielska-Białej po upadku z 5. piętra odzyskuje sprawność na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej naszego szpitala. Dziecko ma się dobrze i wyraźnie wraca do formy. Ze względu na etapy rehabilitacji chłopczyk powinien jeszcze leżeć, ale bardzo garnie się do ruchu. Lekarze mówią, że trzeba go wręcz powstrzymywać przed siadaniem. Co za zuch. informuje GCZD w Katowicach
Aktualizacja, 19 września
Chłopczyk po upadku z piątego piętra wraca do zdrowia. Przypomnijmy, że 2,5-latek trafił do Katowic pod opiekę specjalistów z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka.
Maluszek jest przytomny, oddycha samodzielnie i opuścił już oddział intensywnej terapii. Będzie dalej leczony w naszym szpitalu i później w poradniach, ale jego życiu nic nie zagraża. przekazuje Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach
Bardzo się cieszymy, bo stan dziecka był początkowo niezwykle ciężki. Wyrazy uznania dla zespołu Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz wszystkich innych medyków zaangażowanych w ratowanie chłopca. podkreśla GCZD w Katowicach
Pisaliśmy:
O tej sprawie usłyszała cała Polska. 30 sierpnia kraj obiegła informacja, że z balkonu na 5. piętrze budynku w Bielsku-Białej wypadło 2,5-letnie dziecko. Chłopczyk przeżył. Trafił do Katowic pod opiekę specjalistów z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka.
Po ponad tygodniu lekarze z GCZD w Katowicach poinformowali, że stan chłopca poprawił się.
Poprawił się stan chłopczyka z Bielska-Białej, który od ponad tygodnia przebywa w naszym szpitalu po upadku z 5. piętra. Lekarze rozpoczęli już wybudzanie dziecka ze śpiączki farmakologicznej. Maluszek wciąż nie oddycha samodzielnie, jego stan jest poważny, ale rokowania są ostrożnie optymistyczne.
informuje Górnośląskie Centrum Zdrowia w Katowicach
Niejasne pozostają okoliczności zdarzenia z Bielska-Białej. Jak informuje prokuratura, według zeznań 38-letniej matki chłopca, dziecko wypadło z jej rąk, kiedy przez balkon pokazywała mu samochody na parkingu. Kobieta była pozbawiona praw rodzicielskich, ale mogła się spotykać z dzieckiem. Tego dnia 38-latka odwiedzała syna w domu swoich rodziców.
Teraz śledczy ustalają, czy wersja wydarzeń podawana przez matkę 2,5-latka jest zgodna z prawdą. Kobieta po zdarzeniu miała nie wzywać pomocy, ale uciec z miejsca zdarzenia. Została zatrzymana i trafiła do aresztu.