Dramatyczny pożar mieszkania na Dębowej w Tychach. Jedna osoba zeszła po rynnie, druga zginęła
Tragiczny w skutkach pożar miał miejsce w Tychach, w niedzielę, 12 czerwca. Płonęło tam mieszkanie w bloku, przy ulicy Dębowej. Z pożaru w dramatycznych okolicznościach uratował się 35-letni mężczyzna. Druga z osób, które przebywały w mieszkaniu - około 60-letnia kobieta - zginęła przy próbie ucieczki.
Dramatyczny pożar w Tychach. Zginęła jedna osoba
Dramatyczne sceny rozgrywały się po godzinie 12:00, w niedzielę, 12 czerwca w Tychach. W jednym z bloków przy ulicy Dębowej doszło do pożaru mieszkania, w którym przebywały wówczas dwie osoby. Objęte pożarem mieszkanie znajdowało się na siódmym piętrze budynku.
35-letniemu mężczyźnie udało się zejść po rynnie na niższe piętro, gdzie trafił pod opiekę strażaków. Mężczyzna został przetransportowany do siemianowickiej oparzeniówki. Próbę ucieczki podjęła także około 60-letnia kobieta, niestety spadła z siódmego piętra i poniosła śmierć na miejscu.
Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśniają śledczy. Na razie za wcześnie, by jednoznacznie ustalić, dlaczego w mieszkaniu wybuchł pożar.
Pierwszy o sprawie poinformował portal 112tychy.pl.
Dla rodziny poszkodowanej w pożarze utworzono internetową zbiórkę pieniędzy. Można ją wesprzeć, klikając TUTAJ.