Kamila Skolimowska upamiętniona przed Stadionem Śląskim. Odsłonięto pomnik mistrzyni olimpijskiej [Zdjęcia]
W niedzielę, 18 lutego, minie 15 lat odkąd nie żyje wybitna polska lekkoatletka Kamila Skolimowska. Mistrzyni olimpijska w rzucie młotem z roku 2000 została upamiętniona przed Stadionem Śląskim w Chorzowie. Przed obiektem, na którym odbywa się cyklicznie Memoriał im. Kamili Skolimowskiej, stanął pomnik przedstawiający wybitną lekkoatletkę.
Pomnik Kamili Skolimowskiej przed Stadionem Śląskim w Chorzowie
Pomnik Kamili Skolimowskiej przed Stadionem Śląskim w Chorzowie został uroczyście odsłonięty w piątek, 16 lutego, czyli na dwa dni przed 15. rocznicą śmierci mistrzyni olimpijskiej. W uroczystości wzięli udział m.in. rodzice Kamili Skolimowskiej oraz marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski.
Myślę, że ona nadal daje nam „kopa”. Możemy tutaj robić piękną imprezę, a Kamila przy wejściu na Stadion Śląski to taki plus dla młodzieży. Ten pomnik Kamili, który przedstawia ją w wieku około 17 lat, będzie im przypominał, że można pogodzić naukę, treningi, pracę i sukcesy sportowe. Zawsze twierdzę, że młodzież powinna trenować – obojętnie jaką dyscyplinę. Dzięki temu rosną odpowiedzialni, zdyscyplinowani, pracowici ludzie. mówi nam ojciec Kamili, Robert Skolimowski
Pomnik mi się podoba. Przedstawia młodą dziewczynę z takim dziecięcym uśmiechem. Każdy będzie sobie tutaj mógł wyobrażać, jakie były jej początki. dodaje ojciec Kamili Skolimowskiej
Pomnik Kamili Skolimowskiej stanął tuż obok innego, odsłoniętego w ubiegłym roku pomnika Gerarda Cieślika. Marszałek województwa śląskiego zapowiada, że to nie ostatnie tego typu upamiętnienie przy Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Gerard Cieślik już nie jest tu sam, teraz dołączyła do niego Kamila. Memoriał Kamili Skolimowskiej fantastycznie wpisał się w kalendarz Stadionu Śląskiego. Można powiedzieć, że dzięki tej wspaniałej sportsmence mamy teraz w województwie śląskim zawody Diamentowej Ligi. Myślę, że tych osób, które w ten sposób możemy upamiętnić, jest dużo więcej. Być może uda się postawić tu raz do roku taki pomnik, by powstała tu taka wyjątkowa aleja gwiazd. zapowiada marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski
Kamila Skolimowska urodziła się 4 listopada 1982 roku w Warszawie, w bardzo usportowionej rodzinie. Mama Teresa rzucała dyskiem, tata Robert podnosił ciężary (mistrz świata juniorów, siódmy na igrzyskach w Moskwie, 7-krotny mistrz Polski w kategorii superciężkiej).
W 1996 roku, po dwóch miesiącach treningu – mając niespełna 13 lat i 229 dni – została w Pile mistrzynią kraju i ustanowiła rekord kraju seniorek w rzucie młotem, wynikiem 47.66 m. Została najmłodszą rekordzistką Polski w historii! Od 1996 roku regularnie zdobywała tytuły mistrzyni Polski. Rok później – mając 14 lat i 264 dni – była już mistrzynią Europy juniorek.
W 1999 roku została mistrzynią świata juniorek młodszych. W 2000 roku, mając niespełna 18 lat, zdobyła złoty medal Igrzysk XXVII Olimpiady w Sydney. W finałowym konkursie jako jedyna przekroczyła 70 metrów, bijąc rekord Polski oraz rekord świata juniorek wynikiem 71.16 m.
Późniejsze starty w igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata nie przyniosły Kamili Skolimowskiej medali. Najwyższe, czwarte lokaty zajęła podczas mistrzostw świata w Edmonton (2001) i Osace (2007). W igrzyskach olimpijskich w Atenach (2004) była 5., natomiast cztery lata później w Pekinie spaliła wszystkie trzy próby.
Sukcesy odnosiła natomiast w mistrzostwach Europy. W 2002 roku zdobyła srebrny medal, a cztery lata później – brązowy.
11 maja 2007 roku, podczas mityngu w Doha ustanowiła bajeczny rekord Polski – 76.83 m. W historii światowego młotu kobiet tylko trzy zawodniczki rzucały dalej od Kamili – Rosjanki Tatiana Łysenko i Gulfija Chanafejewa oraz Białorusinka Aksana Miankowa.
18 lutego 2009 roku, podczas zgrupowania w Portugalii zmarła w wieku 26 lat. Przyczyną śmierci był zator tętnicy płucnej. Pogrzeb odbył się 26 lutego 2009 roku. Prochy Kamili spoczęły w grobie przy Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach. Na tablicy nagrobnej napisano: „Odchodzimy wtedy, kiedy lepsi już nie możemy być”. Została pośmiertnie odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.