Nadal nie wiadomo, w których aptekach będzie można się testować. Rozmawiamy z farmaceutami i Naczelną Izbą Aptekarską
Obok powszechnych szczepień, teraz także powszechne badania. Już w tym tygodniu w życie ma wejść rządowe rozporządzenie, które wprowadza możliwość wykonania darmowego testu w kierunku zakażenia SARS-CoV-2, w wybranych aptekach w całym kraju. Kluczowe jest słowo "możliwość", bo na ten moment nie wiadomo, gdzie takie testy w województwie śląskim będzie można wykonać.
Testowanie na szeroką skalę
Piąta fala pandemii przybiera na sile. Codziennie wykrywanych jest kilkadziesiąt tysięcy nowych infekcji koronawirusa, a należy pamiętać, że skala faktycznej liczby osób zakażonych w Polsce może być nawet kilkukrotnie wyższa. W celu diagnozowania i izolowania jak największej liczby zainfekowanych SARS-CoV-2, rząd wprowadza nowe rozwiązania. Chodzi między innymi o udostępnienie darmowych testów na koronawirusa, które już od czwartku 27 stycznia 2022 roku miałyby być dostępne w wybranych aptekach.
Pracujemy nad tym, żeby dostępność testowania była możliwa w każdej aptece w Polsce. Tak, żeby każdy obywatel mógł wejść do apteki — przechodząc albo mając kiepskie samopoczucie — i wykonać test antygenowy.mówił w czasie konferencji prasowej minister zdrowia, Adam Niedzielski
Rada Ministrów po ostatnim weekendzie studzi jednak swój wcześniejszy entuzjazm. Okazuje się bowiem, że nie wszystkie, a tylko wybrane apteki będą przeprowadzać testy w kierunku SAR-CoV-2. Na dwa dni przed wejściem rozporządzenia w życie, nadal nie wiadomo do końca które.
Wielofunkcyjne apteki
Pomysł zwiększenia liczby testów i dostępności miejsc testowania z pewnością nie jest zły, jednak zastrzeżenia może budzić wybór aptek, jako miejsc realizowania tego typu badań. Minister zdrowia zastrzegał, że testy będą wykonywane w tych aptekach, które będą spełniać warunki infrastrukturalne - będą mogły wydzielić osobne pomieszczenia do ich przeprowadzania. Trudno bowiem wyobrazić sobie sytuację, w której osoba z podejrzeniem zakażenia koronawirusem ustawiałaby się w jednej kolejce z osobami chcącymi wykupić leki, czy przyjąć w aptece szczepienie przeciwko COVID-19.
Z praktycznego punktu widzenia, niektórym aptekom będzie więc ciężko wprowadzić w życie rozporządzenie Rady Ministrów w taki sposób, by był on bezpieczny dla pacjentów.
Na ten moment nie mamy żadnych wytycznych. W naszej aptece nie ma możliwości zorganizowania osobnego pomieszczenia, więc to testowanie będzie trudne do wprowadzenia. mówi portalowi WKatowicach.eu farmaceutka z jedej z katowickich aptek
Brak wytycznych, to rzeczywistość, o której zgodnie informują nas farmaceuci i kierownicy kilku aptek w ścisłym centrum Katowic, na dwa dni przed potencjalnym uruchomieniem testowania w ich placówkach. Od miesięcy, w niektórych z nich można się już zaszczepić przeciwko COVID-19, ale na tym możliwości lokalowe aptek się kończą. Nie ma tam już miejsca na oddzielny "apteczny punkt wymazowy".
O listę placówek, w których będzie można wykonać test zapytaliśmy także w Naczelnej Izbie Aptekarskiej.
Niestety, na razie nie mamy takiego wykazu aptek. Na ten moment z informacji, które pozyskałam wynika, że apteki muszą same wykazać chęć testowania i zgłosić się do NFZ. Dopiero wtedy będziemy mogli mówić o oficjalnej liście. mówi portalowi WKatowicach.eu mgr farm. Katarzyna Gancarz z Naczelnej Izby Aptekarskiej
Ponadto, każdy farmaceuta, który będzie miał wykonywać testy w aptece musi przejść obowiązkowe szkolenie dotyczące prawidłowego pobierania wymazów z nosa i gardła na potrzeby wykonania testów wykrywających wirusa SARS-CoV-2. Takie szkolenie, w formule online, w zeszłym tygodniu zorganizowała Naczelna Izba Aptekarska.
Statystyki a rzeczywistość
W ciągu poprzedniego tygodnia, w Polsce wykonywanych było średnio około 114 tysięcy testów na dobę. Ponad jedna trzecia z nich okazuje się dawać wynik pozytywny. Gdyby zatem testów wykonywano więcej, wzrost obserwowalibyśmy także w dobowych liczbach nowych infekcji.
Niepokojący jest także wzrost udziału wariantu Omikron w strukturze zakażeń w naszym kraju. Już w tym tygodniu będzie on wariantem odpowiadającym za większość infekcji.
Pozytywny może się okazać fakt, że wariant ten jest mniej „zjadliwy”, co oznacza, że rzadziej po infekcji występuje ciężki przebieg COVID-19. Jak zapewniają specjaliści, ochronę przed ciężkim przebiegiem choroby w porażającej większości przypadków zapewniają również szczepienia.