Ruszyły prace naprawcze na zabytkowym cmentarzu żydowskim w Katowicach. Naprawionych będzie kilkadziesiąt nagrobków
Zabytkowy cmentarz żydowski w Katowicach doczekał się pierwszych prac naprawczych. Dzięki wsparciu Narodowego Instytutu Konserwacji Zabytków będzie można naprawić 40 znajdujących się tam nagrobków oraz jedną z kwater dziecięcych.
Zabytkowy cmentarz żydowski w Katowicach. Trwają prace naprawcze
Cmentarz żydowski w Katowicach potrzebuje prac naprawczych
Zabytkowy cmentarz żydowski w Katowicach przez wiele lat sprawiał wrażenie zapomnianego. Zaniedbaną nekropolię rozkradali zbieracze złomu, niszczyli wandale, a pozbawiony monitoringu teren stawał się miejscem alkoholowych libacji. Zaniedbany cmentarz porastał bluszcz, przykrywający porzucane w tym miejscu śmieci i liczne poprzewracane w czasie licznych dewastacji nagrobki.
Niestety to miejsce było przez lata mocno zaniedbane. Łupem dla złodziei stawały się metalowe elementy nagrobków jak i same nagrobki z lepszych materiałów, takich jak czarny granit. Były też akty wandalizmu. Regularnie, do tej pory cmentarz jest zaśmiecany - zarówno od strony ul. Kozielskiej, jak i ul. Nad Osiekiem. To właśnie z tamtej strony najłatwiej dostać się na cmentarz przeskakując jego ogrodzenie. relacjonuje w rozmowie z nami sprawujący opiekę nad zabytkowym cmentarzem Sławomir Pastuszka, członek zarządu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach i przewodniczący działającego w jej ramach bractwa Chewra Kadisza
Podjęto działania
Od dwóch lat katowicki cmentarz żydowski jest regularnie porządkowany. Bluszcz przykrywający sporą część cmentarza został usunięty, co odsłoniło skalę zniszczenia nekropolii, dotąd niewidoczną gołym okiem. Niestety w lipcu 2023 roku na cmentarzu dokonano kolejnej dewastacji. Jej bilans to 14 przewróconych lub trwale uszkodzonych zabytkowych nagrobków, w tym 12 przedwojennych z przełomu XIX i XX wieku oraz 2 z okresu powojennego.
Mam nadzieję, że ta dewastacja z lipca tego roku będzie ostatnią w historii tego cmentarza. mówi nam Sławomir Pastuszka
Sprawa została oczywiście zgłoszona na policję, jednak po czasie umorzoną ją. Nie sposób ustalić sprawców dewastacji, bo w okolicy nie ma monitoringu. mówi nam historyk i pasjonat Sławomir Pastuszka
Warto w tym momencie przypomnieć, że założony w drugiej połowie XIX wieku katowicki cmentarz żydowski bez szwanku przetrwał czasy II wojny światowej. Po wojnie przez lata pozostawał zaniedbany. W związku z brakiem funduszy, zdziczeniem roślinności, dewastacjami, okradaniem go, brakiem naturalnych opiekunów grobów, teren z roku na rok ulegał degradacji.
Nekropolia żydowska w Katowicach jest miejscem spoczynku wszystkich generacji katowiczan - to jeden z najstarszych cmentarzy w naszym mieście. To tu spoczywają Żydzi, którym Katowice zawdzięczają bardzo wiele w swojej 158. letniej historii, a zwłaszcza u początków istnienia tu ośrodka miejskiego.
To między innymi dlatego warto zadbać o ten cmentarz. Dla żydów miejsce pochówku jest czymś szczególnym, niezbywalnym. Na cmentarzach nie wykorzystuje się ponownie miejsc pochówku, każdy nagrobek przypisany jest konkretnemu miejscu już na zawsze. Wśród Żydów nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby likwidować groby czy cmentarze. mówi nam Sławomir Pastuszka
Dzięki tym zasadom można to miejsce nazwać prawdziwą encyklopedią sztuki nagrobnej z przestrzeni ostatnich dwóch wieków. Znajdziemy tu nagrobki jeszcze z XIX wieku, te z czasów międzywojnia, jak i współczesne, za którymi także kryje się niemała historia.
Cmentarz żydowski w Katowicach skrywa więc wciąż wiele tajemnic. Potrzeba bardzo dużo pracy, by przywrócić mu nie tylko charakter i piękno, ale także zachować historię ludzi, którzy zostali tu pochowani. Ciągle trwa inwentaryzacja nekropolii. Kwatera po kwaterze sprawdzane są w miarę możliwości personalia pochowanych tu osób.
Przyznany grant umożliwił ratowanie nagrobków
Dużym wsparciem dla opiekunów cmentarza jest grant przyznany przez Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków. Dzięki niemu możliwa będzie naprawa 40 nagrobków osób dorosłych pochowanych na cmentarzu, a także rewitalizacja jednej z kwater dziecięcych. Dzięki przyznanemu dofinansowaniu w listopadzie rozpoczęły się prace naprawcze. Udało się już postawić kilka przewróconych i zniszczonych wcześniej nagrobków. Na ostateczne efekty tych prac trzeba jeszcze zaczekać.
Przyznane dofinansowanie jest zaledwie kroplą w morzu potrzeb. Cmentarz należy formalnie do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach, która pod swoją opieką ma około 20 tego typu obiektów w całym regionie, a Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków jest jak dotąd jedyną instytucją, która przekazała finansowe wsparcie na tego typu prace na katowickim cmentarzu.
Wszystkie prace odbywają się oczywiście pod nadzorem śląskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Cieszymy się z każdego nagrobka, który udaje się postawić do pionu i naprawić. Jest tutaj jeszcze bardzo dużo do zrobienia. mówi nam Sławomir Pastuszka
Liczymy, że prace naprawcze wynikające z przyznanego grantu są pierwszymi, ale nie ostatnimi, które zostaną przeprowadzone na tej zabytkowej nekropolii. Realizacji tego ważnego zadania podjęła się firma "Michalski. Kamieniarstwo" z Katowic.