Siatkarska GieKSa wygrywa w Lublinie. Debiut nowego środkowego z PGE Skry Bełchatów
Siatkarze GKS Katowice zwycięsko wyszli z meczu 5. kolejki siatkarskiej PlusLigi. Ich rywalami byli siatkarze LUK Lublin. Spotkanie rozstrzygnęło się dopiero w tie breaku. Na boisku zadebiutował w barwach GieKSy nowy rozgrywający - Sebastian Adamczyk.
Wyrównany mecz w Lublinie. GieKSa zwycięża w tie breaku
To pierwsze wyjazdowe zwycięstwo siatkarskiej GieKSy w tym sezonie. Siatkarze GKS Katowice pokonali w Lublinie tamtejszy LUK. Zwycięstwo nie przyszło im jednak z łatwością. Do rozstrzygnięcia potrzebne było aż 5 setów.
Pierwszą partię wygrali siatkarze z Lublina. Katowiczanie na początku prowadzili, jednak rywalom udało się odrobić straty i po chwili wyjść na pewne prowadzenie. Set skończył się wynikiem 25-20 dla gospodarzy.
Drugi set był bardzo wyrównany. Zakończył się emocjonującą grą na przewagi, która w ostatecznym rozrachunku okazała się szczęśliwsza dla gospodarzy meczu. Set zakończył się wynikiem 27-25 dla LUK Lublin.
Kolejne partie meczu odwróciły sytuację do góry nogami. Katowiczanie w kolejnym secie wypracowali sobie bardzo dużą przewagę punktową i pewnie zwyciężyli trzeciego seta do szesnastu. To tylko podbudowało morale GieKSy i umocniło nadzieję, na rozstrzygnięcie w tie breaku. Do tego był jednak potrzebny jeszcze jeden zwycięski set.
Ta sztuka katowiczanom się udała. Mimo dobrej postawy siatkarzy LUK Lublin, GieKSa konsekwentnie dążyła do wyrównania wyniku w setach. W grę lublinian wkradało się coraz więcej błędów. Wykorzystali to zawodnicy GKS-u, wygrywając w czwartym secie 25-21 i doprowadzając do wyniku 2-2 w meczu.
W ostatnim rozdaniu sytuacja była dość napięta i niepewna dla gości z Katowic. Początek piątego seta nie był szczególnie udany dla podopiecznych trenera Słabego, który szybko zareagował na niedyspozycję GieKSy i poprosił o czas. Obydwa zespoły robiły co w ich mocy, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po wyrównanej walce gracze LUK Lublin wyższość musieli jednak oddać siatkarzom z Katowic, którzy wygrali tie breaka 15-12 i cały mecz 3-2.
Debiut Sebastiana Adamczyka
Badania medyczne środkowego Jakuba Lewandowskiego po urazie doznanym podczas spotkania GKS Katowice - VC Barkom Każany Lwów wykazały naderwanie więzadła stawu kolanowego w obrębie rzepki, co wyklucza udział zawodnika w treningach i meczach drużyny w najbliższym czasie.
W tej sytuacji GKS Katowice porozumiał się z PGE Skrą Bełchatów co do wypożyczenia środkowego Sebastiana Adamczyka na okres do końca sezonu 2022/2023.
Od dłuższego czasu poszukiwaliśmy kogoś odpowiedniego na pozycję środkowego. Kontuzja Jakuba Lewandowskiego jeszcze bardziej zintensyfikowała te działania. Na szczęście na naszej drodze stanął Sebastian Adamczyk i PGE Skra Bełchatów, która zgodziła się na jego wypożyczenie do końca sezonu. Myślę, że to obopólna korzyść - my pozyskaliśmy ambitnego i utalentowanego zawodnika, a Sebastian z pewnością zrobi wszystko, by jak najczęściej pojawiać się na boisku. powiedział Jakub Bochenek, dyrektor siatkarskiego GKS-u Katowice
Sebastian Adamczyk to 23-letni siatkarz pochodzący z Bełchatowa, mierzący 208 cm wzrostu. To wychowanek EKS Skry Bełchatów i były uczeń SMS-u PZPS Spała. W siatkarskim CV młodego środkowego znajdują się kluby:
- BBTS Bielsko-Biała (2018-2019),
- KPS Siedlce (2019-2020),
- PGE Skra Bełchatów (2020-2022).
Adamczyk sięgnął w barwach bełchatowskiej Skry po mistrzostwo Polski juniorów w 2018 roku, został wtedy wybrany najlepiej blokującym zawodnikiem rozgrywek.