40-metrowe zapadlisko w Siemianowicach Śląskich. Mieszkańcy zostali ewakuowani [Zdjęcia]
W Siemianowicach Śląskich przy ul. Leśnej 6 powstało niebezpieczne zapadlisko. Ze wstępnych informacji wynika, że ma ono 80 cm średnicy i 40 metrów głębokości. Na miejscu wciąż pracują służby. 13 mieszkańców zostało ewakuowanych.
Zapadlisko w Siemianowicach Śląskich
18 listopada, po godzinie 17.00, służby otrzymały zgłoszenie o zapadlisku, jakie utworzyło się przy ul. Leśnej 6 w Siemianowicach Śląskich. W odległości kilku metrów od 5-kondygnacyjnego, mieszkalnego budynku wielorodzinnego (3 klatki) powstało zapadlisko o kształcie cylindrycznym, średnicy około 80 cm i głębokości około 40 m. Podjęto decyzję o ewakuacji 13 mieszkańców klatki znajdującej się w najbliższym sąsiedztwie zapadliska. Teren został zabezpieczony przez służby miejskie.
Oględziny przeprowadzili m.in. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Siemianowicach Śląskich, a o sprawie powiadomiony został Wyższy Urząd Górniczy. Przeprowadzone kontrole potwierdziły, że konstrukcja budynku nie została naruszona. Kolejnego dnia ujawniono kolejne mikro zapadliska, które jednak nie były już tak głębokie jak opisywana wyrwa przy ul. Leśnej 6. Nie ewakuowano także innych mieszkańców.
Działania na miejscu wciąż trwają
Mimo tego, że zapadlisko w Siemianowicach Śląskich pojawiło się w sobotę, na miejscu wciąż prowadzone są czynności wielu służb. Swoje działania na miejscu zakończyła już Państwowa Straż Pożarna. Jak ustalił portal WKATOWICACH.eu, do zapadliska wprowadzono już kamerę, która ma zbadać wnętrze wyrwy. Po zakończeniu badań, po decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, zapadlisko ma zostać doraźnie zasypane. Dzięki temu, po zakończeniu wszystkich prac, mieszkańcy ewakuowanej klatki będą mogli wrócić do swoich domu w najbliższych godzinach.
To nie pierwsze zapadlisko w tym mieście
Ubiegłotygodniowe zapadlisko nie jest pierwszym, z jakim w ciągu ostatnich kilkunastu lat musiały mierzyć się Siemianowice Śląskie. Tylko w tym dwudziestoleciu, podobnych zdarzeń było co najmniej kilka. Jedno z nich miało miejsce w 2009 r., kiedy ziemia zapadła się przy ul. PCK. W 2015 r. do utworzenia się niebezpiecznej dziury w ziemi doszło przy Szkole Podstawowej nr 1 w dzielnicy Bytków - wówczas głębokość zapadliska wyniosła aż 165 metrów. Jak mówi w rozmowie z portalem WKATOWICACH.eu, Rafał Jakoktochce z biura prasowego miasta Siemianowice Śląskie, zapadlisko przy ul. Leśnej 6 to prawdopodobnie szkoda górnicza. W tym konkretnym przypadku mowa o pozostałościach szybu XIX-wiecznej kopalni.