Akcja "Prowadzę, jestem trzeźwy". Jak minęła Wielkanoc na drogach w województwie śląskim?

Więcej kolizji i więcej nietrzeźwych na drogach w Święta Wielkiej Nocy

Policja jak zwykle dbała o nasze bezpieczeństwo podczas Wielkanocy. Od piątku do poniedziałku na śląskich drogach doszło do 8 wypadków, w których śmierć poniosła 1 osoba, a 8 osób zostało rannych. Policjanci zatrzymali 116 nietrzeźwych kierowców.

W Wielkanoc na śląskich drogach doszło do ośmiu wypadków. Zginęła jedna, około 90-letnia kobieta, która była pieszą. Ujawniliśmy ponad stu nietrzeźwych kierowców. To więcej niż w ubiegłym roku. Apelujemy, by jednak reagować i nie pozostawać biernym na różnego rodzaju sytuacje i każdy z nas ma możliwość wpłynięcia na osoby, które po spożyciu alkoholu wsiadają za kierownicę. Nie pozostawajmy bierni. powiedział mł. asp. Szymon Czysz z Wydziału Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach

W tym świątecznym czasie nie obyło się niestety bez kolizji. Tych policjanci naliczyli aż 405. Dane z tego roku są wyższe od poprzedniego. Jak podkreślał mł. asp. Szymon Cysz może na to mieć wpływ uspokojenie pandemii koronawirusa, przez co więcej osób zdecydowało się wyjechać na Święta. Dla porównania w 2021 roku odnotowano 14 wypadków, w których 16 osób zostało rannych, a także 254 kolizji drogowych. Policjanci zatrzymali wtedy 66 nietrzeźwych kierujących.

Policja i Fundacja apelują: Piłeś, nie jedź

We wtorek, 19 kwietnia, Śląska Policja wraz z Fundacją Trzeźwość im. Krzysztofa Gmyrka przeprowadziła akcję "Prowadzę, jestem trzeźwy" w Będzinie przy skrzyżowaniu ulic Małobądzkiej i Sportowej. Miejsce to wybrano nieprzypadkowo. W marcu 2022 roku kierujący samochodem stracił tutaj panowanie nad pojazdem i uderzył w słup tramwajowy. Jego pasażer zmarł. Później okazało się, że miał prawie 1,5 promila w wydychanym powietrzu.

Przedstawicielka Fundacji przypominała, że trzeba reagować, jeśli widzimy, że ktoś, kto spożywał alkohol planuje jechać samochodem.

Wszystkich kierowców, którzy zachowują wzorcową postawę nagradzamy brelokami z symbolem akcji „Prowadzę, jestem trzeźwy”. Po spożyciu alkoholu nie prowadzimy samochodu. Te dwie rzeczy nigdy nie mogą iść w parze. Apelujemy żeby nie być biernym. Zabierajmy kluczyki, wzywajmy dla takiej osoby taksówkę, a w ostateczności sięgajmy po drastyczne środki i wzywajmy policję. mówiła rzeczniczka prasowa Fundacji Trzeźwość, Anna Meres-Mikołajczyk

Fundacja wraz ze Śląską Policją apelowali, by nawet po małej ilości spożytego alkoholu nie wsiadać za kółko.

Czasami mówi się, że ktoś wypije „tylko jedno piwo”, więc może prowadzić samochód. Apeluję, nie ma takiej miary na podstawie, której możemy spożyć jakąś ilość alkoholu i być pewnym, że w tym momencie podczas zdarzenia drogowego we krwi lub w wydychanym powietrzu nie wykaże się nam alkoholu, który ma już wartość zabronioną. powiedział mł. asp. Szymon Czysz

Bliscy nietrzeźwych dzwonią na policję z prośbą o pomoc

Zdarzają się także sytuacje, że bliscy dzwonią na policję z informacją, że członek ich rodziny chce prowadzić lub może prowadzić samochód pod wpływem alkoholu. Policja podkreśla, że to ważne sygnały, które mogą komuś uratować życie.

Pamiętam jak jeszcze pracowałem w jednostce terenowej, to wielokrotnie penetrowaliśmy rejon, gdzie była taka informacja, że ktoś może poruszać się pod wpływem. Często są to informacje nieprawdziwe, ale jednak duża część tych zawiadomień się potwierdza. Czasami po prostu ktoś z troski o życie i zdrowie rodzica lub dzieci informuje nas o tym nie po to, żeby zrobić komuś jakieś problemy, ale właśnie z troski. Jeśli taka osoba spowoduje zdarzenie ze skutkiem śmiertelnym naraża się na bardzo poważną odpowiedzialność karną, nawet z pobytem w zakładzie karnym, więc w tym momencie reagujemy i to nie jest żaden zły przykład. opowiadał mł. asp. Szymon Czysz

Policja nie pozostawia żadnego sygnału bez odpowiedzi. Każda informacja, że samochodem porusza się jakiś kierujący lub kierująca po spożyciu alkoholu nie pozostanie bez odpowiedzi. Sprawdzamy takie sygnały, zatrzymujemy takie osoby, aby wszystkim użytkownikom ruchu drogowego było bezpieczniej. dodaje mł. asp. Czysz

Niektórzy kierowcy, którym policjanci sprawdzali trzeźwość w Będzinie skorzystali z możliwości wytestowania specjalnych alkoholowych gogli. Kierowcy zgodnie stwierdzali, że ciężko jest iść w nich prosto i nie powinno się prowadzić samochodów po piciu alkoholu.

Osoba, która zostanie zatrzymana w stanie nietrzeźwości (przekracza pół promila) musi liczyć się z karą, którą jest zatrzymanie prawa jazdy, kara grzywny i uzyskanie dziesięciu punktów karnych. Już od końca września taka osoba otrzyma 15 punktów.

29 zdjęć

Akcja "Prowadzę, jestem trzeźwy" w Będzinie

29 zdjęć