Ale miał sprzętu! Udawał policjanta, trafił do aresztu. 46-latek zatrzymany na ulicy Warszawskiej
Podszywał się pod policjanta, choć na bakier był z prawem. Policjanci na ulicy Warszawskiej w Katowicach zatrzymali kierowcę, który w swoim samochodzie miał policyjne wyposażenie, ale i woreczek z amfetaminą.
Miał przy sobie policyjne wyposażenie... i narkotyki
Nietypowe okazały się wyniki kontroli auta, które policjanci zatrzymali na ulicy Warszawskiej w Katowicach. W kontrolowanym samochodzie funkcjonariusze znaleźli wyposażenie, którego na co dzień używają w pracy.
Policjanci Oddziału Prewencji Policji w Katowicach, patrolując miasto zauważyli na ulicy Warszawskiej w jadącym przed nimi audi A3 zamontowaną na szybie lampę stroboskopową. Postanawiając to sprawdzić, zatrzymali auto do kontroli drogowej. Okazało się, że zamontowana lampa emituje niebieskie sygnały świetlne. W pojeździe mundurowi znaleźli również czapkę z napisem „Policja”, lampę błyskową koloru niebieskiego tzw. kogut, przenośną radiostację, naszywkę z rzepem i napisem „Policja”, a także haftowaną na wzór odznaki policyjnej naszywkę z napisem „Policja” oraz numerem identyfikacyjnym. informują policjanci z Katowic
To jednak niejedyne rzeczy, które mundurowi znaleźli w podejrzanym aucie. Zatrzymany do kontroli 46-latek przewoził w nim także woreczek z białą substancją. Jak udało się ustalić policjantom, była to amfetamina.
Podejrzany trafił do aresztu. Odpowie za posiadanie narkotyków i bezprawne posiadanie w pojeździe sygnałów pojazdów uprzywilejowanych, a także elementów oznakowania policyjnego. Grozi mu za to kara do 3 lat więzienia.