Chorzów: Rodzina zamordowanego dziennikarza napisała list do Zbigniewa Ziobry
Za miesiąc odbędzie się posiedzenie sądu w sprawie aresztu dla Kamila Ż., który miał zamordować w Chorzowie dziennikarza TVN-u. Rodzina 29-latka nie może pogodzić się z tą decyzją, chodzi o zbyt długi termin oczekiwania, dlatego w tej sprawie napisała list do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Bliscy proszą, by objął on sprawę nadzorem.
List do ministra sprawiedliwości napisał ojciec zamordowanego dziennikarza. Zwraca w nim uwagę na brutalność tego morderstwa i przypomina, że jego syn otrzymał 50 ciosów nożem.
Jako rodzina byliśmy przekonani, iż skuteczne działanie policji, prokuratury i sądu oraz nowoczesne techniki prowadzenia śledztwa pozwolą na szybkie znalezienie sprawcy czynu i osądzenie go. Okazuje się, że sprawa nie jest traktowana w trybie pilnym, a odległy termin rozprawy (9 maja 2022 r.) budzi nasz sprzeciw, strach i wywołuje głębokie obawy, iż sprawca tego makabrycznego czynu może bezkarnie pozostawać na wolności i zagrażać bezpieczeństwu innych. Zabójstwo, do którego doszło, wstrząsnęło naszą rodziną i opinią publiczną. Ta tragedia zburzyła poczucie bezpieczeństwa naszego i innych — bo jeśli można zakraść się do czyjegoś samochodu, odebrać komuś życie, a potem spokojnie i bez żadnych konsekwencji poruszać się po Europie przez tak długi czas — to jak zwykły człowiek może czuć się bezpieczny i chroniony? Bardzo prosimy, Pana, Panie Ministrze o jak najszybsze doprowadzenie i postawienie przed wymiar sprawiedliwości podejrzanego, który dokonał brutalnego zabójstwa mojego syna.
czytamy w liście napisanym do Zbigniewa Ziobry
Brutalne zabójstwo dziennikarza TVN przy Parku Śląskim
Do brutalnego morderstwa doszło w nocy z 23 na 24 marca. Mężczyzna i kobieta znajdowali się w samochodzie, który był zaparkowany w pobliżu głównej bramy stadionu GKS-u Katowice. Zamaskowany mężczyzna miał podejść do pojazdu i zadać 29-letniemu dziennikarzowi ciosy nożem.
Policja zabezpieczyła kuchenny nóż. Znamy też wyniki sekcji zwłok zamordowanego 29-latka. Jak przekazał naszemu reporterowi Cezary Golik z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie, sprawca zadał dziennikarzowi 50 ciosów m.in. w płuca i naczynia krwionośne.
Śledczy mają badać materiał biologiczny, który został pobrany spod paznokci zamordowanego.