Dwie osoby zginęły w wyniku eksplozji w Krupskim Młynie. Przyczyny wybuchu bada prokuratura
Tragiczny finał poszukiwań dwóch pracowników po wczorajszej eksplozji na terenie zakładu produkującego materiały wybuchowe Nitroerg w Krupskim Młynie. Prokuratura potwierdziła, że w wyniku zdarzenia dwie osoby poniosły śmierć.
Zginęły dwie osoby
Do eksplozji na terenie zakładu Nitroerg w Krupskim Młynie doszło w poniedziałek, 14 lutego, po godzinie 17:00. Wybuch był tak silny, że odczuli go mieszkańcy okolicznych miejscowości. Budynek zakładu został doszczętnie zniszczony.
Akcja ratownicza trwała do późnych godzin wieczornych w poniedziałek. Brało w niej udział między innymi 30 zastępów straży pożarnej. Jak potwierdziła we wtorek prokuratura, w wyniku tego zdarzenia śmierć poniosły dwie osoby. To pracownicy w wieku 32 i 43 lat, mieszkańcy powiatów tarnogórskiego i lublinieckiego. W firmie pracowali od kilku lat.
Przyczyny wybuchu nie są na razie znane. Zbada je Prokuratura Okręgowa w Gliwicach oraz specjalna komisja powołana przez Nitroerg.
Już wczoraj swoje prace rozpoczęła, powołana przez Zarząd Nitroergu komisja, która zajmie się wyjaśnieniem okoliczności wypadku. W skład tego zespołu weszli technolodzy, specjaliści w zakresie chemii materiałów wybuchowych oraz osoby zajmujące się bezpieczeństwem pracy. czytamy we wtorkowym komunikacie firmy
Nitroerg to zakład należący do spółki KGHM, zajmujący się produkcją między innymi materiałów wybuchowych, a także świadczącą usługi strzałowo-wiertnicze. Firma działa w Bieruniu i w Krupskim Młynie.