GKS Katowice liderem Ekstraligi po rundzie jesiennej! Trenerka: Mam zawodniczki, które są głodne sukcesów
Piłkarki GKS-u Katowice, po sobotnim wygranym meczu z Medykiem Konin, zostały liderem Ekstraligi Kobiet po jesiennej rundzie. Ostatnie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1.
Zawodniczki GKS-u Katowice mistrzyniami jesieni
Zawodniczki GKS-u Katowice po 11. spotkaniach zajmują pierwsze miejsce w Ekstralidze Kobiet. W jesiennej rundzie wygrywały 10 razy i tylko raz musiały uznać wyższość rywalek. Drugie miejsce w tabeli zajmuje Górnik Łęczna, a za nim UKS SMS Łódź.
Jesteśmy liderami i musimy pamiętać, że w przyszłej rundzie każda drużyna będzie się szykowała na GKS. Ciesze się, że mam zawodniczki, które są głodne sukcesów! Wiemy, że dobrze przepracujemy zimę.
mówi trenerka GKS-u Katowice, Karolina Koch
GKS Katowice-Medyk Polomarket Konin (2:1)
GKS Katowice: Klimek, Maciążka, Kozarzewska, Olszewska, Turkiewicz (61. Grzegorczyk), Brzęczek (73. Vojtkova), Tkaczyk, Kłoda, Hajduk, Bińkowska, Rybaczuk.
Medyk POLOmarket Konin: Szymczak - Ziemba, Gawrońska, Pakulska, Campbell, Jaśniak (79. Kogutek), Chudy (79. Sikora), Mierzejewska (87. Poniedziałek), Rocane, Miksone, Pitsiou.
W ostatnim meczu 2022 roku, GKS Katowice podejmował na własnym boisku Medyka POLOmarket Konin. Z uwagi na kontuzję Anny Konkol, na pozycji wahadłowej zagrała Klaudia Maciążka, a z przodu zameldowała się Nikola Brzęczek. Już w 3. minucie Maciążka dobrze wpadła w pole karne, ale była powstrzymywana przez obrończynię Medyka. W 9. minucie świetnie w polu karnym zachowała się Nikola Brzęczek. Jej strzał został przez Oliwie Szymczak sparowany na rzut rożny. Medyk miał szansę po rzucie rożnym z 21. minucie. Weronika Klimek wybiła piłkę przed siebie, ta znalazła się pod nogami Karoliny Miksone, ale bramkarce GieKSy udało się wybić uderzenie na rzut rożny. Jednak chwilę później Miksone była już skuteczna, gdy przymierzyła głową i dała swojej drużynie prowadzenie.
Z prowadzenia jednak piłkarki z Konina cieszyły się chwilę. Faulowana w polu karnym była Klaudia Maciążka i w 26. minucie Marlena Hajduk doprowadziła do remisu. Szansę na objęcie prowadzenia GKS Katowice miał w 35. minucie, gdy Patrycja Kozarzewska podawała w pole karne do Amelii Bińkowskiej i ta uderzała w krótki róg, lecz dobrze ustawiona Szymczak zdołała strzał zatrzymać. Chwilę później stuprocentową sytuację miała Nikola Brzęczek, ale ponownie Szymczak dobrze wyszła z bramki i zatrzymała akcję sam na sam. Przewagę GieKSy udało się udokumentować w 40. minucie. Maciążka podała na 5 metr i najniższa na boisku Bińkowska uderzyła głową, co pozwoliło wyjść katowiczankom na prowadzenie 2:1.
W pierwszej połowie wynik nie uległ zmianie, choć podopieczne trener Karoliny Koch konsekwentnie naciskały do samego końca. Obraz gry nie zmienił się na początku drugich 45 minut. GKS kontrolował grę na połowie Medyka i szukał kolejnego gola podaniami pomiędzy formacjami. W 62. minucie Kasandra Rybaczuk doskonale podała do wbiegającego w pole karne Oliwii Grzegorczyk, ale ta niestety źle przyjęła piłkę. 10 minut później szansę miała ponownie Brzęczek, gdy podawał jej Grzegorczyk. Nieprecyzyjnie uderzyła w piłkę i ta wpadła w ręce Szymczak. GKS do samego końca szukał trzeciego gola, by rozegrać spokojną końcówkę. To się nie udało, ale ostatecznie trzy punkty zostały przy Bukowej.