Kobieta, która zginęła w wypadku na A1 przy zjeździe na Piekary Śląskie miała 22-lata. Policja apeluje do świadków
Tragiczny wypadek na autostradzie A1 w stronę Gliwic. Dokładnie mowa o zjeździe na Piekary Śląskie. Zderzyły się tam 3 pojazdy. Lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety na miejscu zginęła jedna osoba.
Kobieta, która zginęła we wczorajszym wypadku na autostradzie A1 miała 22-lata - ustalił dziennikarz portalu WKATOWICACH.eu. To mieszkanka powiatu kieleckiego.
W poniedziałek, 20 czerwca, na miejscu wypadku trwały czynności pod nadzorem prokuratora. Był też biegły z zakresu wypadków drogowych i techniki samochodowej. Droga została odblokowana dopiero po godzinie 23:00.
Wstępne ustalenia policji wskazują, że kierowca scanii uderzył w osobowego forda, a następnie pojazdy zderzyły się z manem. Dokładne okoliczności tego tragicznego wypadku są jednak cały czas sprawdzane.
Z tego miejsca chcę zaapelować do świadków tego zdarzenia. Każdy, kto widział wypadek lub ma nagranie z wideorejestratorów, jest proszony o kontakt z piekarską policją.
mówi portalowi WKATOWICACH.eu sierż. szt. Łukasz Czepkowski z piekarskiej policji
Wcześniej pisaliśmy:
Do zdarzenia doszło na A1 na wysokości zjazdu na Piekary Śląskie. Zderzyły się tam 2 pojazdy ciężarowe - marki MAN i Scania - i osobowy ford. Na miejscu są wszystkie służby.
Niestety, śmierć na miejscu poniosła kierująca samochodem osobowym. Kierowcy ciężarówek byli trzeźwi. To Serb w wieku 60-lat i mężczyzna z powiatu zawierciańskiego w wieku 52-lat.
mówi portalowi WKATOWICACH.eu sierż. szt. Łukasz Czepkowski z piekarskiej policji
Na miejscu działają strażacy z Piekar Śląskich, Bytomia i Tarnowskich Gór, a także policjanci. Na A1 lądował też śmigłowiec LPR.
Obecnie nie ma przejazdu w kierunku Gorzyczek. Objazd prowadzony jest przez S1.