"Kotów przybywa w zastraszającym tempie". Odwiedzamy schronisko dla zwierząt w Katowicach WYWIAD
Już 4 października będziemy świętować Światowy Dzień Zwierząt. Mnóstwo psów i kotów czeka na swój własny kąt, o czym doskonale wiedzą troskliwi opiekunowie w katowickim Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ulicy Milowickiej 1B. Rozmawiamy z kierownikiem schroniska, panią Aleksandrą Molnar.
Psy i koty czekają na nowy dom w katowickim schronisku
4 października świętujemy Światowy Dzień Zwierząt. Warto pamiętać o najmilszych na co dzień. A już szczególnie o tych, którzy jeszcze nie mają kochającego domu i czekają na niego w schronisku. Takich zwierząt jest mnóstwo w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach.
Kacper Jurkiewicz: Jak przebiegał sezon letni w schronisku? Czy było dużo porzuceń zwierząt?
Aleksandrą Molnar: Nie różnił się specjalnie w stosunku od poprzednich lat. Zaskoczyła nas jedna rzecz. Przybyło nam dużo więcej kotów niż zwykle i były to młode koty. Przez wakacje przyjmowaliśmy więcej kotów niż psów.
Często zdarzało się, że zwierzęta były porzucane?
Nie mogę powiedzieć, że było więcej porzuceń. Natomiast było większe zainteresowanie tym, żeby oddać swojego psa z jakiegoś ważnego powodu. Ludzie szukali innych domów dla swoich podopiecznych. Pomagaliśmy im w tych poszukiwaniach.
Czy w ostatnim czasie w katowickim schronisku przybyło zwierząt?
Do naszego schroniska co miesiąc przybywa w sumie tyle samo psów. W czerwcu było ich 35, w lipcu 39, w sierpniu 35, a we wrześniu 30. Tak jak wspominałam, kotów przybywa w zastraszającym tempie. Zazwyczaj okres przyjmowania małych kotów kończył się w maju-czerwcu, a teraz przyjmowaliśmy je przez całe wakacje.
Jak wiele zwierząt jest obecnie w schronisku?
Na ten moment (3 października) mamy 80 psów i 112 kotów.
W jaki sposób możemy pomóc? Co jest potrzebne?
Obecnie najbardziej potrzebne są koce, ręczniki na posłania dla naszych podopiecznych na zimę. Ewentualnie cieniutkie, syntetyczne kołdry i cieniutkie poduszeczki. Zapasy się nam pokończyły i robimy zbiórkę.
A co z wolontariuszami? Czy trwa nabór?
Wolontariat prowadzi u nas Fundacja Przystanek Schronisko. Nabory są prowadzone dwa razy w roku. Pierwszy na przełomie lutego i marca, a drugi jesienią. W związku z tym, że wolontariusze się nam nie wykruszyli, to najprawdopodobniej naboru jesiennego nie będzie. Ale jeszcze jest za wcześnie, żeby to powiedzieć.
Schronisko organizuje dni otwarte. Akcja będzie kontynuowana?
Tak. Już planujemy kolejne wydarzenie „Daj pieskom pobiegać, a kotkom pomruczeć”. Chętnych zapraszamy już w niedzielę, 23 października.
W nowej edycji Budżetu Obywatelskiego w części ogólnomiejskiej wygrał projekt budowy nowego pawilonu dla kotów. Gratulacje!
To pomysł zakoconych mieszkańców Katowic. Dwa razy nie udało nam się wygrać z pomysłem, tym razem był to trzeci raz. Projekt został zgłoszony przez naszą wolontariuszkę. Podpisujemy się jednak pod tym całym schroniskiem. Cieszymy się niezmiernie, że nam się to udało wygrać, bo uważamy, że koty mają dużą potrzebę bytowania w takich bardziej naturalnych warunkach, niż klatka. Pawilon będzie na europejskim poziomie.
Bardzo dziękuję za rozmowę. Życzę, aby wszystko dobrze się układało.
Bardzo dziękujemy.
Galeria piesków i kotków do adopcji — część 1:
Psy i koty do adopcji w katowickim schronisku — październik 2022 [część 1]
Galeria piesków i kotków do adopcji — część 2: