Lekcja prawa w Katowicach dla młodych uczniów. Zajęcia w SP 1 z Fundacją Było Sobie Prawo [Zdjęcia]
Jakie są nasze prawa? Co się stanie, gdy ich nie przestrzegamy? Tego mogły dowiedzieć się dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Katowicach. 28 kwietnia w ich szkole odbyła się lekcja prawa przeprowadzona przez Fundację "Było Sobie Prawo". Warto zapoznawać dzieci z prawem od najmłodszych lat.
Lekcja prawa w Katowicach dla młodych uczniów
O prawie w przystępny sposób? Da się, a oni to udowodnili. 28 kwietnia (piątek) uczniowie klasy trzeciej w Szkole Podstawowej nr 1 w Katowicach mogli zapoznać się z tym, czym jest prawo. Lekcję pilotażową przeprowadziła Fundacja "Było Sobie Prawo".
Warto wpajać to, że przestrzeganie prawa jest bardzo istotne dla całego porządku publicznego, dla spokoju publicznego. To jak te dzieci chłoną tego typu wiedzę jest fantastyczne. Od wczesnych lat edukacyjnych mogą myśleć o swojej przyszłości również w ujęciu, może i nawet tworzenia tego prawa, a jeżeli będziemy im powtarzali, że prawo, które będą tworzyli w przyszłości, ma być proste i zrozumiałe dla wszystkich, to wtedy nie będzie problemu z jego przestrzeganiem. powiedział portalowi WKATOWICACH.eu prezydent Katowic, Marcin Krupa
Chcemy pokazać, że oprócz naszej głównej działalności, czyli ściągania inwestorów i tworzenia miejsc pracy, to ważne wykonywać różne misje. Dlatego bardzo często włączamy się w takie akcje, jak np. z Fundacją Było Sobie Prawo, żeby naszym najmłodszym obywatelom przekazywać ważne reguły. Mamy Przedszkole Przedsiębiorcy czy Szkołę Przedsiębiorcy. Od najmłodszych lat przekazujemy małym ludziomwiedzę o prawie, przedsiębiorczości czy finansach. mówił nam prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, dr Janusz Michałek
Spotkanie poprowadził adwokat, Robert Dopierała, który jest również prezesem i fundatorem Fundacji Było Sobie Prawo.
Projekt narodził się z moich obserwacji zawodowych. W zasadzie do kancelarii bardzo często zgłaszali się ludzie z problemami, które można byłoby rozwiązać, gdyby oni świadomie do nich podchodzili. Nikt nigdy nie nauczył ich jakiejkolwiek wrażliwości dotyczącej prawa. My traktujemy prawo jako wiedzę zastrzeżoną tylko i wyłącznie dla osób, które kończą studia uniwersyteckie. Natomiast ja osobiście uważam, że szkoła mimo wszystko powinna uczyć właśnie dzieci tego, co jest im niezbędnie potrzebne zaraz po tym jak one wchodzą w dorosłość, stykają się z urzędami czy podpisywaniem umów. Nie mają często żadnej świadomości znaczenia tych czynności, które podejmują. A prawo towarzyszy nam tak naprawdę od najmłodszych lat, bo to rodzice ustanawiają reguły np. co wolno, a co nie. wyjaśniał w rozmowie z portalem WKATOWICACH.eu, adwokat Robert Dopierała
Dzieci z ochotą słuchały o prawie i odpowiadały na pytania. Im dłużej trwała lekcja, tym były coraz bardziej aktywne.
Wielokrotnie rozmawiałem z wiceprezydentem Katowic, Waldemarem Bojarunem, o różnych problemach i pomysłach dotyczących naszej szkoły. Wiceprezydent zaproponował, żeby zrobić w naszej szkole pilotażową lekcję na temat przestrzeganie prawa w formie zabawowej. Dzieci na początku były trochę spięte, bo to ważna problematyka. Jednak w miarę upływu lekcji dzieci otworzyły się i przełamały. Na pewno pomogły wierszyki czytane przez prowadzącego oraz kolorowe togi. mówiła nam dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Katowicach, Iwona Brzezińska
Spotkanie przebiegało w formie zabawy. To dobry sposób, by przyswajać wiedzę z dziećmi od najmłodszych lat.
Nauka poprzez zabawę przynosi na pewno większe efekty, a jeżeli takie typowe czytanie czy mówienie żeby nauczyć się jakiejś regułki, bo później będzie odpytywanie. Zabawa to o wiele prostszy sposób przyswajania wiedzy, a tutaj chodzi nam o to, żeby dzieci właśnie w swoim wczesnym czasie edukacyjnym dotknęły trochę tych zagadnień prawniczych, żeby mniej więcej wiedziały jak to wszystko jest zbudowane. To są proste zasady, które my dorośli troszkę skomplikowaliśmy. mówi prezydent Marcin Krupa
Dzieci wymagają dużo większego wysiłku intelektualnego niż dorośli. Bardzo często w trakcie lekcji pojawiają się takie pytania, na które ciężko jest odpowiedzieć. Niesamowitą rzeczą jest to, jaką one wykazują się intuicją, jeżeli chodzi o rozumienie i postrzeganie prawa. Myślę, że nie doceniamy dzieciaków, a uważam, że akurat bardzo ważne jest edukowanie ich na tym etapie. Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. Ja nie chcę, żeby te dzieciaki były prawnikami. Ja chcę je uwrażliwić i dać im pewność siebie w kontakcie z tym prawem, bo ono nie jest niczym strasznym. Poza tym, jeżeli my dzisiaj wszczepimy w nich jakąś ideę związaną z tym, jak te reguły powinny być formułowane, i to że one powinny być proste - to w przyszłości, prawdopodobnie, te dzieci będą dla nas je ustanawiać. powiedział Robert Dopierała
Prawnik zaznaczył, że prawo należy upraszczać, bo jest ono dla obywateli. I każdy powinien je rozumieć na poziomie językowym.
Podczas lekcji o prawie dzieci mogły wysłuchać również wierszy napisanych przez Roberta Dopierałę. 20 maja odbędzie się premiera pierwszego tomiku wierszy prawniczych. Ten zostaje wydany przy współpracy z Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną w ramach projektu Katowicka Specjalna Strefa Edukacji Prawnej Dzieci.
Ważna jest inwestycja w kadry. Wielokrotnie powtarzam, że należy zaczynać od najmniejszego szczebla - od szkoły podstawowej i średniej. To jest inwestycja w przyszłość naszego miasta i regionu. zaznacza prezes Michałek
Największym zainteresowaniem cieszyły się togi, które przynieśli prawnicy. Dzieci oraz zaproszeni goście mogli się w nie ubrać. Dzieci z chęcią przymierzały togi o różnych kolorach i pozowały do zdjęć.
Było bardzo fajnie. Nauczyliśmy się, żeby przestrzegać prawa i zasad. Jak tego nie robimy jest chaos. Najbardziej podobały nam się fioletowa i czerwona toga. mówili naszemu dziennikarzowi Janek, Agata, Milena i Nicole.
Zobaczcie zdjęcia ze spotkania: