Mniej koszenie traw w Katowicach. Kto będzie porządkował zieleń przy drodze w mieście?
Pierwsze koszenia traw w Katowicach powinny rozpocząć się wiosną. Zakład Zieleni Miejskiej weryfikuje oferty, które wpłynęły w ramach przetargu na uporządkowanie i utrzymanie pasów drogowych oraz terenów miejskich.
Wiosną rozpocznie się koszenie traw w Katowicach
W Katowicach otwarte zostały oferty w przetargu na uporządkowanie i utrzymanie pasów drogowych oraz terenów miejskich - czyli pielęgnację roślinności znajdującej się w otoczeniu dróg. Do przetargu zgłosiło się 6 firm, które zadeklarowały wykonanie poszczególnych części zadań za kwoty od ok. 440 tys. zł do 1,5 mln zł. Teraz Zakład Zieleni Miejskiej będzie weryfikował oferty.
Do ogłoszonego niedawno przetargu stanęło łącznie 6 firm. Do pierwszej części nie zgłosił się żaden wykonawca. Do drugiej części zadania ofertę zgłosił Grzegorz Dubiel za kwotę ponad 440 tys. zł. Do części trzeciej zgłosiły się Bilpol-Kużaj z Koszęcina z ofertą za 1,5 mln zł oraz Bio-Ekos Group z Tychów z kwotą ponad 600 tys. zł.
Wykonanie części czwartej zadeklarowała firma Manus z Katowic za ponad 450 tys. zł. Część piątą chce zrealizować firma Bio-Ekos Group za ponad 560 tys. zł. Do wykonania części szóstej zgłosiło się konsorcjum firm Marian Stych Urządzanie i Utrzymywanie Terenów Zieleni, Joanna Stych Urządzanie i Utrzymywanie Terenów Zieleni z Warsztatem Usługowo-Produkcyjno-Handlowym Andrzej Langer na czele oraz Bio-Ekos Group. Konsorcjum zadeklarowało wykonanie zadania za ponad 700 tys. zł, a druga firma za niecałe 600 tys. zł.
Do części siódmej również zgłosiło się dwóch wykonawców - MMHC z Jankowic oraz Bio-Ekos Group. Pierwszy zadeklarował kwotę ponad 460 tys. zł, a drugi ponad 530 tys. zł. Po otwarciu ofert Zakład Zieleni Miejskiej je przeanalizuje, a następnie wybierze wykonawców zadań. Jeżeli w dalszym etapie nie pojawią się odwołania, to z wykonawcami zostaną podpisane umowy. Pierwsze koszenia powinny się rozpocząć wiosną.
Katowice to miasto pełne zieleni, jest u nas mnóstwo parków oraz lasów - są to ulubione miejsca wypoczynku mieszkańców, którzy chcą kolejnych zielonych inwestycji. Widzimy to po liczbie zgłoszeń do Zielonego Budżetu i budżetu obywatelskiego. Zadbane, zielone przestrzenie są miejscem idealnym do wypoczynku, rodzinnych aktywności, ale taż doskonale wpływają na ekosystem.mówi dyrektor Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach, Mieczysław Wołosz
Na koszonym obszarze może wylądować 116 katowickich Spodków!
W ramach przetargu wykonawcy będą musieli wykonać usługę koszenia trawników, ale także przycinania żywopłotów i odbiór powstałych przy tym odpadów. Kandydaci muszą posiadać odpowiedni sprzęt - m.in. ciągniki z kosiarką bijakową, kosy spalinowe, samochody do wywozu traw i odpadów.
Przetarg podzielono na 7 części - każda z nich obejmuje inny rejon miasta. Łącznie mają one powierzchnię 3,43 mln m2. Porównując to do powierzchni użytkowej jednego z symboli naszego miasta, czyli katowickiej hali Spodek, której powierzchnia wynosi 29 473 m2 - można wyliczyć, że powierzchnia terenów zielonych wymagająca koszenia zajmuje ponad 116 Spodków!
Przypomnijmy, że ponad połowa Katowic to tereny zielone: lasy, parki, skwery i stawy, a to pozytywnie wpływa na mieszkańców. Zieleń poprawia estetykę otoczenia, daje miejsca do rekreacji, ale także wpływa na zdrowie mieszkańców oraz ich samopoczucie.
Rzadsze koszenie bardziej ekologiczne
Katowice od kilku lat zmniejszają częstotliwość koszenia. Dwa lata temu przy pasach drogowych było pięć koszeń, a w tym roku będą trzy. Rzadsze koszenie ma pozytywny wpływ na środowisko. Każda łąka to złożony ekosystem - świat nie tylko roślin, ale także wielu gatunków owadów, małych zwierząt, które są niezbędne w środowisku, choć często ich nie doceniamy. Zbyt częste koszenie wpływa na ilość pożywienia, jakie mają do dyspozycji, nie mówiąc już o miejscu do życia.
Koszenie to forma dbania o rośliny, jednak nie ma potrzeby wykonywania go tak często, jak dotychczas. Kolejne miasta odkrywają, że zmniejszenie intensywności koszenia pozwala w dalszym ciągu cieszyć się piękną zielenią, a przy tym pozytywnie wpływa na bytujące w trawach zwierzęta i owady. Oczywiście nie można zupełnie zaprzestać kosić, bo wtedy rośliny niszczeją i drewnieją przy podstawie. Jednak rzadsze koszenie zmniejsza erozję ziemi, a tym samym poprawia retencję wody. Oznacza to, że ziemia zachowa niezbędną wilgoć, co wpłynie pozytywnie nie tylko na mieszkańców miasta, ale także pozwoli na zachowanie populacji owadów i zwierząt, które są nam niezbędne do utrzymania stabilności ekosystemu.
tłumaczy zmiany dyrektor ZZM w Katowicach