Pogrzeb Bogdana Kurpasa. Księgarz ze Skarbka został pochowany w Świętochłowicach [Zdjęcia]
11 lipca pożegnaliśmy Bogdana Kurpasa. Był to znany wielu mieszakńcom Katowic księgarz, który prowadził swój punkt w Skarbku. Pogrzeb odbył się w Świętochłowicach.
Bogdan Kurpas, księgarz ze Skarbka, nie żyje
Bogdan Kurpas był księgarzem, który prowadził swoją księgarnię w katowickim Skarbku. Mężczyzna odszedł po długiej chorobie 27 czerwca 2024 roku. Miał 69 lat. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 11 lipca (czwartek) na Starym cmentarzu w Świętochłowicach (ul. Cmentarna). Księgarza pożegnali bliscy, którzy dzielą się dobrymi wspomnieniami o zmarłym.
Bogdana znał każdy katowiczanin i nie tylko. Na ścianie w księgarni wisiały osobistości świata kultury, które były jego dobrymi znajomymi. W mojej pamięci zachował się trzy osoby: Kazimierz Kutz, Wojciech Eichelberger, czy Jacek Santorski. Każdy dobrze znał tego niepozornego małego księgarza, trochę przypominał mi Herkulesa Poirota. Każda książka była dla niego skarbem, nawet jak kończył swoją działalność. Zawsze książki były dla niego czymś wyjątkowym i ważnym w życiu. Pochodził z rodziny o rodowodzie śląskim, która nakazywała ciężką pracę fizyczną w zakładach przemysłowych. Bogdan nie potrafił się znaleźć w tych realiach, choć był dobrym fachowcem, zawsze w głowie miał jedno – miłość do książek. Kiedyś postanowił pojechać do Norwegii zarobkowo i to był strzał w dziesiątkę. Wykorzystał wiedzę techniczną, żeby po powrocie za zarobione pieniądze, stworzyć swoją wymarzoną księgarnię w centrum Katowic. Od lat 80. XX wieku w Skarbku, pojawiła się Księgarnia Pana Bogdana. Książki wtedy były czymś wyjątkowym i cenioną pozycją w biblioteczce. Nie wszystkie pozycje były do zdobycia w księgarniach, ale on potrafił je pozyskiwać. Znalazł się w odpowiednim miejscu i w odpowiedniej chwili. Jego pasja stała się żywiołem, który przyciągał do siebie wiele osób. Każda książka, jaką posiadał Bogdan była mu znana, co było jego wielkim atutem. Dziś żadna sieciowa księgarnia nie ma takiej duszy, jak ta „u Pana Bogdana” w Skarbku. Wierzę, że wiele osób w tym momencie przypomina sobie o małej księgarni, która miała same bestsellery. Zawsze uśmiechnięty, ubrany w garnitur z muchą na szyi. Jacek Santorski, powiedział o nim piękne słowa: "Mało kto był tak oddany książkom". Żegnaj drogi Przyjacielu!
wspomina Maciej Mischok
Bogdan był wrażliwym, mądrym, kochającym człowiekiem, dzielnie i nieustępliwie walczącym z przeciwnościami swojego niełatwego losu. Cześć Jego pamięci. dodał Wojtek Eichelberger
3 sierpnia (sobota) o godzinie 18:00 w kościele Piotra i Pawła w Świętochłowicach odbędzie się msza święta w intencji zmarłych, w tym Bogdana Kurpasa.
Obecnie w katowickim Skarbku, w miejscu dawnej księgarni, mieści się punkt foto.