Spotkanie mieszkańców i prezydenta Katowic z firmą odpowiedzialną za budowę linii do CPK. "Musimy wspólnie dać sobie z tym radę"
W Katowicach odbyło się spotkanie z mieszkańcami związane z budową linii do Centralnego Portu Komunikacyjnego. We wtorek, 19 kwietnia, przedstawiciele firmy Egis Poland oraz CPK rozmawiali z mieszkańcami w ZSTiO nr 3 oraz SP nr 21. W spotkaniach wzięli udział: prezydent Katowic Marcin Krupa oraz wiceprezydent Bogumił Sobula.
Konsultacje CPK w Katowicach
Do konsultacji z mieszkańcami Katowic doszło we wtorek 19 kwietnia. Zorganizowano je w dwóch miejscach. Pierwsze odbyły się w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr 3 im. E. Abramowskiego przy ul. Harcerzy Września 1939 nr 2, a potem spotkanie zorganizowano w Szkole Podstawowej nr 21 z Oddziałami Integracyjnymi im. Karola Miarki przy ul. Malczewskiego 1.
Budowa CPK nie jest inicjatywą miasta Katowice. Organizatorem spotkań jest wykonawca Studium Techniczno-Ekonomiczno- Środowiskowego (STEŚ) - konsorcjum firm Egis Poland, Egis Rail, JAF Geotechnika oraz Centralny Port Komunikacyjny.
Na spotkaniu z mieszkańcami w ZSTiO nr 3 pojawił się prezydent Marcin Krupa, który m.in. wyjaśniał mieszkańcom różne zawiłości tej inwestycji. Wielu z nich było bowiem zmieszanych i nie wszyscy rozumieli, na jakim etapie jest inwestycja. Mieszkańcy prosili też organizatorów o jasny przekaz.
Nie dopatruje się ważnego elementu w realizacji inwestycji pod nazwą Centralny Port Komunikacyjny. Uważam, że koszt budowy jest znacząco przewyższający ewentualne zyski, które możemy osiągnąć jako kraj z tej realizacji. Co do kwestii komponentu kolejowego, czyli tak zwanych szprych kolejowych, które mają w swojej teorii dowozić pasażerów do CPK w szybki sposób, może on budzić zainteresowanie. Ja jednak stawiałbym na rozwój ruchu lokalnego lotniczego, a nie takiego centralnego podejścia do komunikacji. Wtedy również nie potrzebowalibyśmy kolei dużych prędkości. powiedział portalowi WKATOWICACH.eu prezydent Katowic, Marcin Krupa
Trzeba usiąść i naprawdę dobrze policzyć, czy to się opłaca. Pierwsza rzecz to kwestia budowy, a druga to kwestia eksploatacji i tego, czy wystarczy chętnych pasażerów na skorzystanie z tej inwestycji, by to się spinało finansowo. Może okazać się, że będziemy dopłacać miliony złotych do funkcjonowania kolei dużych prędkości, które będą woziły powietrze. dodaje prezydent Krupa
Organizatorzy opowiedzieli o wariantach tras, którymi mogłaby przebiegać linia. Wyjaśniali, że to dopiero wczesny projektowy etap inwestycji. Później wystąpią m.in. o pozwolenie środowiskowe i ocenę wpływu inwestycji na środowisko czy ludzi. Dopiero potem będą mogli przystąpić do właściwych projektów.
Mieszkańcy podkreślali, że linie przebiegają przez ich ogródki działkowe i domy. Niejednokrotnie burzyli się, że organizatorzy o tym konkretnie nie mówią. Wielu z nich martwiło się także o hałas, jaki wytworzy inwestycja. Organizatorzy podkreślali, że musi być ona tak zaprojektowana, żeby nie przekraczać 56 decybeli w porze nocnej.
Na odcinku Ostrawa-Katowice przejeżdzałoby na dobę ok. 36 par pociągów dalekobieżnych, plus pociągi regionalne. To jeszcze bardziej zmartwiło mieszkańców. Organizatorzy spotkania nie chcieli podać do informacji, ile domów może zostać zburzonych przez realizację inwestycji. Jak twierdzili, nadal nic nie jest ustalone, więc przebiegi linii mogą się zmienić. Podkreślili też, że na dostępnych mapach zaznaczyli maksymalny "bufor" terenu, który może zająć inwestycja.
Dla mieszkańców oraz władz miasta nadal jest tutaj wiele niewiadomych. Tym bardziej, że część inwestycji związana jest PKP PLK, a ich planów nikt jeszcze nie zna. Katowiczanie prosili o organizacje spotkania z przedstawicielami CPK i PKP PLK, by rozjaśnić trochę tę trudną sytuację. Niestety spotkanie w ZSTiO nr 3 nie rozwiało prawie żadnych wątpliwości mieszkańców, co podkreślali głośno między sobą.
W jaki sposób prezydent lub Urząd Miasta Katowice mogą wesprzeć mieszkańców?
Przede wszystkim to kwestia czynnego brania udziału w konsultacjach społecznych. Pierwsza część konsultacji odbyła się w sposób internetowy, dziś mogliśmy się już spotkać fizycznie z projektantami i z firmą, która jakby przeprowadza te prace studialne. Możemy wzmocnić też głos mieszkańców, którzy mają do tych rozwiązań różne nastawienie, w większości są one jednak negatywne, bo taka inwestycja liniowa wkracza w nieruchomości, w ich dorobek całego życia. To duży problem. Musimy wspólnie dać sobie z tym radę. Dziś jesteśmy niejako zawieszeni w próżni, bo poza rozwiązaniami studialnymi nie znamy szczegółów, które są bardzo istotne przy realizacji tego typu inwestycji. Dopiero one pokażą nam np. jaka będzie zajętość terenu, ile domów trzeba wyburzyć czy jak będzie wyglądała kwestia odszkodowawcza. Na te pytania tutaj absolutnie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. powiedział nam prezydent Katowic, Marcin Krupa
Czym jest Centralny Port Komunikacyjny?
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3000 hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność. W pierwszym etapie ma obsługiwać 40 mln pasażerów rocznie.
W skład CPK wejdą też inwestycje kolejowe: węzeł w bezpośredniej bliskości portu lotniczego i połączenia na terenie kraju, które umożliwią przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz.
CPK podaje, że inwestycja powinna umożliwić stworzenie ponad 150 tys. nowych miejsc pracy. W rejonie CPK powstanie Airport City, w skład którego wejdą m.in. obiekty targowo- kongresowe, konferencyjne i biurowe. CPK jest w 100 proc. własnością Skarbu Państwa.
Inwestycja CPK cały czas budzi kontrowersje
Inwestycja nie podoba się wielu Polakom z różnej części kraju. Wielu z nich może stracić swój dobytek. W związku z tym w Polsce odbywają się różne protesty przeciwko budowie CPK. Do jednego z nich doszło 8 lutego w Katowicach. Wtedy to w Piotrowicach blokowano rondo. W mieście miały odbyć się kolejne protesty, ale sytuacja związana z wojną w Ukrainie spowodowała, że zostały przeniesione na inny, nieogłoszony jeszcze termin. Organizatorzy informowali, że dalsze protesty odbędą się w przyszłości.
Po zakończonym spotkaniu w ZSTiO nr 3 prezydent rozmawiał z mieszkańcami i odpowiadał na ich kolejne pytania. Zapytaliśmy go, o radę dla mieszkańców.
Na ten moment radzę przede wszystkim żeby pilnować tych wszystkich działań, które się dzieją. My jako miasto też tego pilnujemy. Jak to się mówi, gdzie więcej oczu, uszu i głów to jest znacznie lepiej. Jesteśmy w stanie reagować niemalże na bieżąco na wszystkie sytuacje czy informacje, które się pojawiają. Najważniejszy jest spokój. Nie możemy się wzajemnie podburzać. powiedział nam prezydent Marcin Krupa
Zainteresowani mieszkańcy mogą podzielić się swoimi opiniami na stronie internetowej CPK wypełniając ankietę (była ona dostępna także podczas spotkań). Na tej stronie można również sprawdzić, jak mogą przebiegać warianty planowanej linii.