UKŁ Spin działa już 20 lat! Najmłodsza zawodniczka ma zaledwie cztery [Wywiad] #TWOJEKATOWICE

Kacper Jurkiewicz: UKŁ Spin świętował 20-lecie. Przez ten czas przewinęło się przez niego wiele osób. Ilu obecnie liczy członków?

Małgorzata Żurek: Klub został założony w październiku 20 lat temu. Obecnie mamy 49 członków. Najmłodsza dziewczynka ma 4 latka i startuje już w klasie wstępnej, czyli jest sportowcem wyczynowym. Najstarszych mamy zawodników startujących w kategorii senior oraz 2 pary sportowe. Należy rozróżniać pary sportowe od tanecznych.

Kto może się zgłaszać do klubu?

Prowadzimy szkolenia sportowców wyczynowych. 2 razy w roku odbywają się nabory nauki jazdy i do klubu przyjmujemy nowych zawodników. Poprzedzone jest to testami predyspozycji. Oprócz tego prowadzimy także działalność komercyjną. Sport jest dedykowany dla wszystkich i staramy się każdemu umożliwić naukę. 2 razy w tygodniu prowadzimy szkoły nauki jazdy oraz mamy sekcję dla amatorów, czyli dla dorosłych łyżwiarzy, którzy z jakiegoś powodu nie są już w sporcie wyczynowym lub skończyli już karierę i dalej chcą kontynuować naukę na wyższym poziomie niż szkółka.

Jeśli chcemy zapisać się komercyjnie na zajęcia, to możemy zgłaszać się cały czas?

Tak. Można przychodzić bez zapisów, zachęcam do śledzenia naszego Facebooka UKŁ Spin Katowice, tam na bieżąco informujemy kiedy odbywają się zajęcia. Można wykupić jednorazowe wejście lub karnet. Honorujemy też kartę Multisport. Dzielimy grupy na różne kategorie wiekowe i stopnie zaawansowania. Dzieci mają osobnych trenerów — są to zajęcia w formie zabawy, dedykowane dla młodszych dzieciaków. W tym samym czasie może na taflę z dzieckiem przyjść rodzic i rozpocząć naukę w swojej grupie.

A gdyby ktoś chciał sprawdzić się jako wyczynowiec, kiedy odbywa się najbliższa rekrutacja?

Na szkółkach znajdujemy "talenty". Poza tym rekrutację prowadzimy we wrześniu i październiku. Zajęcia odbywają się trzy razy w tygodniu plus zajęcia poza lodem taniec i balet. Po kilku miesiącach rodzicom przedstawiamy propozycje przejścia do klubu lub mogą kontynuować przygodę z łyżwiarstwem na naszych szkółkach.

Jak to jest z łyżwami? Uważa pani, że każdy może się nauczyć jeździć?

Nauczyć się jeździć na łyżwach może zdecydowanie każdy. Tak jak mówiłam, na szkółkach mamy dzieci już od 3-go roku życia do dorosłych. W ubiegłym sezonie była u nas Pani, która miała 64 lata. Jak widać, każdy może jeździć.

Wróćmy do tej wyjątkowej rocznicy - 20 lat. Jak wyglądało jej świętowanie?

Długo zastanawiałam się, jak godnie możemy świętować taki jubileusz. Od 14 do 16 października na lodowisku Jantor w Katowicach rozgrywaliśmy zawody Diamentowy Spin 2022. Doszłam do wniosku, że pokażemy to, co potrafimy robić najlepiej — trudny sport, który daje szansę tworzyć spektakularne układy i to też pokazaliśmy podczas gali.

Co mogli zobaczyć widzowie?

Uczestniczyli zawodnicy od najmłodszych po najstarszych. To było około 60 osób. Prezentowaliśmy m.in. układ grupowy, namiastkę rewii dziecięcej, układ z szarfami, były występy solowe. Dwa występy były niczym „Cirque de Soleil”, bo tylko on w repertuarze ma akrobatykę powietrzną ponad lodem. Dwie zawodniczki: Ola Stańczyk i Natalia Żurek z racji tego, że miały w przeszłości kontakt z akrobatyką powietrzną, wykonały w łyżwach — co rzeczywiście jest utrudnieniem — układ na kole i na tak zwanym hamaku. Dziewczyny wykonywały te elementy kilka metrów nad lodem.

Zapewne nie brakowało gości i debiutów.

Zaprosiłam w ramach współpracy naszego wychowanka Przemka Domańskiego, byłego olimpijczyka z Vancouver. Po kilkunastu latach zaprezentował się w układzie solowym. Oprócz tego pokazaliśmy nową juniorską parę sportową — Julię Mrozek i Szymona Derechowskiego. W tym sporcie jest tak, że soliści łączą się w pary. To właśnie podczas jubileuszu po raz pierwszy pokazali się publiczności, jeszcze nie występują na zawodach. Wystąpiła także czterolatka Paula Ochojska, nasza najmłodsza zawodniczka.

Nie ma tańca bez muzyki. Jej pewnie też nie brakowało.

Wszystko były okraszone muzyką na żywo. Współpracowaliśmy z pracownią muzyczną Intonacja, której założycielką jest Irmina Barczewska-Garus. Wokaliści pracowni zajmują wysokie miejsca w licznych konkursach muzycznych i programach telewizyjnych takich jak Voice of Poland czy Szansa na sukces. W podwójnej roli wystąpiła Edyta Garus jako wokalistka pracowni Intonacja oraz zawodniczka UKŁ SPIN Katowice. To był idealny dodatek do występów na lodzie.

Oprócz gali były też zawody. Kto na nich wystąpił?

W zawodach udział brało 200 zawodników z całej Polski. Mieliśmy różne konkurencje od klasy wstępnej do klasy seniorskiej, poprzez klasy dodatkowe - amatorskie. To są osoby, które nie są w wyczynie, ale mogą startować w zawodach. Każdy mógł spróbować swoich sił i zostać oceniony przez sędziów.

Z czego w klubie jest pani najbardziej dumna?

Wydaje mi się, że najbardziej jestem dumna z tego, że dalej udaje nam się połączyć sport z nauką, że tak naprawdę sportowcy nie muszą rezygnować ze swoich dotychczasowych planów edukacyjnych. Mamy w klubie stypendystów, studentów medycyny czy prawa oraz wielu bardzo dobrych uczniów, którzy średnią ocen pokazują, że można trenować wyczynowo, zajmując wysokie miejsca na zawodach, zdobywać kwalifikację na międzynarodowe, czy być powołanym do Kadry Narodowej. Karolina Białas, nasza najlepsza zawodniczka, jeździ na międzynarodowe zawody i przygotowuje się do matury. Można jednocześnie być dobrym uczniem i zawodnikiem.

Spójrzmy w przyszłość. Jakie wyzwania czekają na klub?

Klub dosyć ambitnie będzie realizował cele sportowe. Chcemy stworzyć pary sportowe, robić systematyczne nabory, by pozyskać nowych zawodników. Próbujemy powalczyć o nieco lepsze godziny lodu. W Katowicach sytuacja jest specyficzna, bo musimy go dzielić z hokeistami, którzy chcą przebywać na nim w lepszych godzinach. Chcemy pokazać, że łyżwiarstwo figurowe jest dyscypliną olimpijską i dobrze prowadzone działania klubu prowadzą do tego, że mogą występować tu zawodnicy w najwyższej rangi zawodach. Nastawiamy się na sport, a jednocześnie realizujemy go dla wszystkich. W sezonie każdy chce pojeździć na łyżwach. Warto robić to pod okiem doświadczonego instruktora, żeby nic się nie stało, żeby wiedzieć, jak zgłębiać podstawy tej trudnej dyscypliny.

Czego mogę więc państwu życzyć oprócz kolejnych 20, a nawet i 100 lat działalności?

Dla klubu — najlepsze życzenia — to więcej dostępności tafli lodowej. Chcielibyśmy mieć więcej treningów. Dla dzieci - motywacji. Czasem są gorsze momenty, bolesne upadki, zdarzają się kontuzje. Uważam, że nie warto rezygnować. To jest sport dla wytrwałych i cierpliwych. Dla trenerów - dużo cierpliwości i zawodników wspieranych przez rodziców.

I tego też bardzo życzę. Trzymam kciuki za dalsze sukcesy. Bardzo dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.

Rozmawiał: Kacper Jurkiewicz

26 zdjęć

UKŁ Spin - 20 lat - pokazy

UKŁ Spin Katowice świętowało 20-lecie. Z tej okazji przygotowano zawody oraz wyjątkową galę z pokazami 

26 zdjęć