Ugoda między Ruchem Chorzów a Górnikiem Zabrze po marcowych derbach. Kto zapłaci ponad 1 mln zł? [Zdjęcia]
Nie tylko piłkarskie święto, ale także okazja do wandalskich "popisów". Niestety po piłkarskich Wielkich Derbach Śląska na Stadionie Śląskim popularność zyskują nie tylko nagrania bramek i piłkarskie zmagania pomiędzy Ruchem Chorzów a Górnikiem Zabrze, ale także zdjęcia zniszczeń, których dokonali niektórzy uczestnicy sportowego wydarzenia. Po kilku miesiącach kluby z Chorzowa i Zabrza zawarły ugodę.
Dewastacje na Stadionie Śląskim po Wielkich Derbach Śląska
Aktualizacja, 31 października 2024:
Kluby Ruch Chorzów i Górnik Zabrze zawarły ugodę dotyczącą likwidacji szkód na Stadionie Śląskim po wielkich derbach Śląska z marca tego roku. Pseudokibice zdewastowali wówczas m.in. toalety, w których wyrywano drzwi, zniszczono kabiny WC, wyrwano grzejniki i kafelki ze ścian. Wyłamane zostało też wejście do znajdującej się na terenie sektora gości serwerowni, gdzie zostały powyrywane kable i zniszczony tworzący ją sprzęt.
Kluby długo przerzucały się odpowiedzialnością za spowodowane straty. Na kilka miesięcy po zdarzeniach z 16 marca podpisano ugodę. Dokument sporządzono pod koniec października.
Zarząd Spółki "Ruch" Chorzów Spółka Akcyjna z siedzibą w Chorzowie (zw. dalej Spółką lub Emitentem) informuje, iż Spółka zawarła umowę ugody z Górnik Zabrze S.A. dotyczącą pokrycia szkód wyrządzonych przez kibiców Górnika Zabrze podczas Wielkich Derbów Śląska w dniu 16 marca 2024 roku. Na mocy ugody Górnik Zabrze zwróci na rzecz Spółki wszelkie koszty które Spółka poniosła lub zobowiązana będzie ponieść w związku z likwidacją szkód na Stadionie Śląskim. czytamy w dokumencie Ruchu Chorzów
Ponad 1,2 miliona złotych – na taką kwotę oszacowano straty, które wyrządzili wandale w czasie derbowego meczu na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Wcześniej informowaliśmy:
Zniszczona serwerownia i zdemolowana toaleta - nie takie obrazki chciałoby się oglądać po wielkim piłkarskim święcie w Chorzowie. Niestety, z sobotniego meczu (16 marca) pomiędzy Ruchem Chorzów a Górnikiem Zabrze zwycięsko nie wyszedł Stadion Śląski, na którym rozgrywano derbowy pojedynek.
Swoje oświadczenie w tej sprawie opublikowały władze Stadionu Śląskiego.
Za nami 123. Wielkie Derby Śląska, które po 15 latach przerwy odbyły się znów na Stadionie Śląskim z udziałem ponad 38-tysięcznej publiczności.
Z pewnością było to piłkarskie święto, jednak niestety oględziny dokonane po meczu przez organizatora - Klub Ruch Chorzów oraz pracowników Stadionu wykazały znaczne zniszczenia w sektorze gości. Zdewastowane zostały toalety, w których wyrywano drzwi, kabiny WC, grzejniki, kafelki ze ścian. Wyłamane zostało też wejście do znajdującej się na terenie sektora gości serwerowni, gdzie zastały powyrywane kable i zniszczony tworzący ją sprzęt. Na szczęście dzięki sprawnej reakcji pracowników Stadionu Śląskiego i zastosowanym procedurom nie było konieczności przerywania meczu pomimo tych uszkodzeń.
Obecnie trwa szczegółowa weryfikacja i szacowanie strat, a o dalszych krokach będziemy informować w kolejnych komunikatach.
Mamy nadzieję, że kolejne mecze - tak jak wcześniejsze - będą odbywać się w spokojnej atmosferze i przy wspaniałym dopingu, z którego słynie Stadion Śląski. czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez władze Stadionu Śląskiego
W mediach społecznościowych Ruchu Chorzów także pojawiło się oficjalne stanowisko klubu.
Za nami 123. Wielkie Derby Śląska, które okazały się piłkarskim świętem z rekordową w tym sezonie dla Ruchu ponad 38-tysięczną frekwencją. Cieniem na tym święcie – mimo w zgodnej opinii większości obserwatorów oraz ekspertów dobrej postawy zespołu i posiadanej przez większość czasu inicjatywy – położył się dla Niebieskiej Społeczności wynik sportowy, nad czym ubolewamy. Ale nie tylko.
Już wstępne oględziny dokonane krótko po meczu przez Klub i Zarządcę Obiektu wykazały znaczne zniszczenia w sektorze gości. Zdewastowane zostały toalety, w których wyrywano drzwi, kabiny WC, grzejniki, kafelki ze ścian. Wyłamane zostało wejście do znajdującej się na terenie sektora gości serwerowni, gdzie po meczu przedstawiciele Klubu zastali powyrywane kable i zniszczony tworzący ją sprzęt. Trwa szacowanie strat, ale już teraz pewnym jest, iż będą to niebagatelne kwoty, których pokrycia będziemy oczekiwać od sprawców jako organizator imprezy masowej, zgodnie z literami prawa powszechnego i związkowego.
W tym miejscu – nawiązując do wielu komentarzy i reakcji różnych środowisk odnoszących się do decyzji podjętych przed 123. WDŚ przez nasz Klub, a których post factum z pewnością byśmy nie zmienili - przytoczyć można jedynie hasło, jakie szczególnie po końcowym gwizdku było dostrzegalne na Stadionie Śląskim: „Piłka nożna dla kibiców”. Puentę do niego dopisała proza derbowego życia.
Niebiescy, dziękujemy Wam za wspaniałą w większości spotkania atmosferę godną piłkarskiego święta i doping niosący drużynę. Pamiętajcie, że Stadion Śląski to dziś nasz tymczasowy dom - mamy obowiązek dbać o niego bez względu na jakiekolwiek okoliczności czy prowokacje. Zdając sobie sprawę z trudnego dla większości z nas niedzielnego poranka, poczucia straconej sportowo szansy, już teraz zapraszamy na 6 kwietnia i mecz z Puszczą Niepołomice. Sytuacja nie jest łatwa, ale nie z takimi Ruch radził sobie w przeszłości bliższej i dalszej. Doskonale wiemy, że zjednoczeni możemy wiele.
„Gdy upadniesz wstań, nie poddawaj się...”! pisze w swoich mediach społecznościowych Ruch Chorzów
Na godzinnę 13:00 w poniedziałek, 18 marca, zaplanowano konferencję prasową na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Wzięli w niej udział dyrektor Stadionu Śląskiego Adam Strzyżewski i prezes Ruchu Chorzów Seweryn Siemianowski.
Zabrakło zaproszonego przedstawiciela Górnika Zabrze, który przekazał informację, z jest chory. W czasie trwania konferencji klub z Zabrza opublikował swoje oświadczenie.
Dnia 18.03.2024 r. o godz. 11:00 odbyło się spotkanie przedstawicieli Klubu z władzami Stadionu Śląskiego w sprawie stanu obiektu po 123. Wielkich Derbach Śląska. Górnik Zabrze nie powinien ponosić odpowiedzialności za brak właściwego nadzoru organizatora imprezy masowej. Z naszych informacji wynika, że do zniszczeń doszło w momencie, gdy kibice Ruchu Chorzów próbowali sforsować bramę i wtargnąć na sektor Górnika. Ochrona skoncentrowała się przede wszystkim na powstrzymywaniu kibiców organizatora. Jednocześnie pragniemy zwrócić uwagę, że zarówno przed meczem, jak i po zakończeniu spotkania, biuro bezpieczeństwa Górnika Zabrze nie zostało poinformowane i tym samym nie uczestniczyło w protokolarnym odbiorze oraz zdaniu sektora gości, co stanowi standardową procedurę. Mamy nadzieję, że dzięki zapisom z kamer monitoringu, służby bezpieczeństwa szybko ustalą wszystkich sprawców aktów wandalizmu i pociągną ich do odpowiedzialności. Liczymy, że pozwoli to na skupienie uwagi publicznej na najważniejszym elemencie Wielkich Derbów Śląska, czyli wydarzeniach boiskowych, a więc drugim z rzędu zwycięstwie Trójkolorowych. brzmi oświadczenie Górnika Zabrze
Między innymi do oświadczenia Górnika Zabrze odnosili się uczestnicy konferencji prasowej na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Jej pełną trnasmisję można zobaczyć poniżej.
Na razie trwa więc szacowanie strat i ustalanie sprawców zdarzeń. Nad bezpieczeństwem kibiców i mieszkańców okolic Stadionu Śląskiego w dniu meczowym, czuwali policjanci z województwa śląskiego, wsparci przez policjantów z innych województw.
Sportowy wynik
Najważniejszą informacją meczu z 16 marca powinny być jednak sportowe wyniki. W derbach tym razem górą byli zabrzanie. W spotkaniu 25. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze pokonał Ruch Chorzów 2-1. Bramki dla Górnika zdobywali: Adrian Kapralik (45+4), Soichiro Kozuki (81), a bramkę honorową dla Ruchu strzelił Soma Novothny (86). Na trybunach zasiadło 38,1 tys widzów.
Spotkanie poprowadził najlepszy polski arbiter Szymon Marciniak.