Wychłodzony mężczyzna w stawie Maroko na Osiedlu Tysiąclecia. W porę przyszła pomoc [Zdjęcia]
W tej sytuacji mężczyzna może mówić o sporym szczęściu. W piątek, 23 lutego, dyżurny straży pożarnej odebrał zgłoszenie o mężczyźnie, który wołał o pomoc. Jego głos dobiegał wprost ze stawu Maroko w Katowicach.
Akcja służb na Stawie Maroko
Strażacy z Katowic oraz bytomscy płetowonurkowie pomogli mężczyźnie, który utknął na środku stawu Maroko na Osiedlu Tysiąclecia w Katowicach. Jak ustalił nasz dziennikarz, mężczyzna był przytomny, ale wychłodzony. Najpierw na pontonie został przetransportowany na brzeg, a potem przekazany zespołowi ratownictwa medycznego.
Szybka reakcja i sprawne działanie strażaków uratowały życie mężczyzny. Pamiętajmy, nie wchodźmy na lód, jeśli nie mamy pewności, że jest on wystarczająco gruby. Nie pływajmy też w miejscach nieoznakowanych i niestrzeżonych.
czytamy na stronie OSP w Katowicach-Szopienicach
W lipcu utonął tam 39-latek
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w rejonie Osiedla Tysiąclecia w Katowicach w lipcu ubiegłego roku. W niedzielny wieczór, 30 lipca, 39-letni mężczyzna utonął w stawie Maroko. Na miejscu działania podejmowali strażacy i ratownicy medyczni, jednak życia mężczyzny nie udało się uratować.
Ratownicy medyczni nie byli w stanie pomóc 39-letniemu mężczyźnie, którego strażacy wydobyli z wody i przetransportowali pontonem na brzeg stawu. Lekarz stwierdził zgon 39-latka. Badaniem przyczyn zdarzenia zajęła się katowicka policja i prokuratura.
Policjanci ustalili tożsamość mężczyzny i dotarli do jego brata. 39-latek, którego zwłoki znaleziono w stawie Maroko to osoba bez stałego miejsca zamieszkania. Do utonięcia mógł się przyczynić fakt, że 39-latek nadużywał alkoholu, jednak szczegółowe okoliczności pomoże ustalić zarządzona przez prokuraturę sekcja zwłok mężczyzny.mówiła nam wtedy podkom. Agnieszka Żyłka z katowickiej policji