Wyjątkowa Pracownia Rzeźbiarsko-Ceramiczna w sercu Katowic! Prowadzi ją Wojciech Dzienniak [Wywiad]
Katowice, ul. Kościuszki 35 - to adres, który powinien być znany wszystkim miłośnikom rękodzieła. W tym miejscu znajduje się nietuzinkowa pracownia, prowadzona przez Wojciecha Dzienniaka, artystę i rzeźbiarza. Pracownia wraz z galerią funkcjonują już od czerwca tego roku. Postanowiliśmy odwiedzić to miejsce. Zobaczcie zdjęcia!
Pracownia Wojciecha Dzienniaka
Otwarta Pracownia Rzeźbiarsko-Ceramiczna mieści się w Katowicach przy ul. Kościuszki 35. Artystą, który tworzy w niej swoje prace, jest Wojciech Dzienniak, polski artysta i rzeźbiarz. Studiował na Wydziale Rzeźby oraz Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (oraz filii w Katowicach). W czerwcu 2023 r., przy wsparciu programu "Lokal na Kulturę", otworzył swoją pracownię przy ul. Kościuszki w Katowicach.
Pracownia pana Wojciecha to nie tylko miejsce pracy artysty. W części lokalu możemy podziwiać wykonane własnoręcznie ceramiczne naczynia i gliniane rzeźby. Jak zapewnia pan Wojciech, do jego pracowni można przyjść porozmawiać, zobaczyć jego prace, kupić coś lub stworzyć coś samemu, biorąc udział w warsztatach. Również i nasza redakcja odwiedziła to miejsce, aby porozmawiać z panem Wojciechem, i zapytać o kulisy jego pasji i realizowania się zawodowo w Katowicach. Rozmowę z artystą rzeźbiarzem przeprowadził nasz dziennikarz, Jakub Dyl.
Jakub Dyl: Skąd zainteresowanie tym rodzajem rękodzieła? Od ilu lat tworzy pan swoje prace?
Wojciech Dzienniak: Zdolności artystyczne miałem od zawsze, i w tę stronę poszedłem. Jestem po Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, a dyplom zrobiłem w 1994 r. w Katowicach. Byłem także na rzeźbie (Wydział Rzeźby na ASP - przyp. red.). W dzieciństwie spodobała mi się ceramika, a na rzeźbie miałem możliwość zetknąć się z materiałem, piecem i poznałem, jak robi się z tego przedmioty. To, co robię teraz, to trochę inna forma rzeźby, bardziej użytkowa. To wszystko trwa już ponad 30 lat.
Jakie przedmioty wyrabia pan najczęściej?
Bardzo podobają mi się kielichy. Od zawsze chciałem robić kielichy i dzbany. Poszedłem w kierunku stylu użytecznego - produktów, których realnie można używać na co dzień - a nie tylko ozdobnego. Podobają mi się takie formy, mam dużo pomysłów, więc właśnie je robię. To miejsce, mam nadzieję, będzie mogło wpływać na ludzi, aby zmienili podejście. Aby mogli zobaczyć, że wszystkie te rzeczy mogą służyć im codziennie. Można je mieć, cieszyć się nimi i używać na co dzień, a nie tylko postawić na półkę, jak w muzeum. Uważam, że ważne jest, by budzić w ludziach pragnienie posiadania ładnych i niepowtarzalnych przedmiotów wokół siebie, nawet gdy ryzykuje się kruchością ceramiki.
Pracownia w tym miejscu działa już od czerwca. Ilu klientów odwiedziło w tym czasie pana zakład, i kim oni są? Czy są to najczęściej okoliczni mieszkańcy, a może przypadkowi przechodnie?
Moimi klientami są ludzie, którzy chcą coś robić - mam tu na myśli warsztaty. Dostrzegam w społeczeństwie duży głód kontaktu ze sztuką i obcowaniem z jakimś materiałem, takim jak np. glina. Takich miejsc w Katowicach, gdzie ludzie mogą namacalnie zetknąć się ze sztuką, nie ma zbyt wiele. Natłok, przedmiotów masowej produkcji, jest tak ogromny, że chce się mieć coś, co nie jest masowe. Człowiek lubi, jak coś jest inne, różne, zrobione ręcznie. Większość przychodzących do mnie ludzi pracuje w miejscach, gdzie używa się głównie komputera i robi się w nim prawie wszystko. Sporo osób przychodzi do mnie z dzielnicy - to ci, którzy tutaj mieszkają, ale także i ci, którzy mijają po drodze moją pracownię.
W ofercie Pracowni, oprócz własnoręcznych wyrobów, są także prowadzone przez pana warsztaty. Kto może wziąć w nich udział?
Każdy może przyjść na warsztaty i coś ulepić. Bardzo dużo ludzi nie ma pojęcia o swoich zdolnościach. Nigdy nie celowałem tylko w osoby zdolne, bo każdy, kto przyjdzie, może nagle odkryć, że właśnie to jest jego świat. W miarę możliwości służę każdemu radą i swoim doświadczeniem.
Otwarta Pracownia Rzeźbiarsko-Ceramiczna przy ul. Kościuszki 35 powstała przy wsparciu programu "Lokal na Kulturę". Jaką rolę, pana zdaniem, odgrywa ten program w prowadzeniu lokalu o charakterze artystycznym i twórczym?
Takie miejsca, gdzie można przyjść i zobaczyć, jak wykonuje się ręcznie różne przedmioty lub samemu tego spróbować, są bardzo potrzebne. Daje to artystom możliwość pokazania ludziom swoich prac, pozwalając im przyjść i zobaczyć je na żywo. Ten lokal daje mi takie możliwości. Atut w postaci niższego czynszu jest oczywiście znaczący. Zachęcam wszystkich do tego, by wystartowali, mimo tego, że do tej pory wiele lokali się nie utrzymało. Naprawdę można się pokazać, a takich ludzi, którzy w ten sposób pracują, jest wielu.
Zawsze najlepiej działa dotarcie do klienta bezpośrednio. Dla artysty bardzo ważny jest odbiór, że ktoś przychodzi i mówi o rzeczach, które widzi. Bezpośredni kontakt jest dla mnie ważny; chciałbym być w ten sposób, jako artysta, odczytywany.
Otwarta Pracownia Rzeźbiarsko-Ceramiczna mieści się w Katowicach przy ul. Kościuszki 35. Wszystkie szczegóły i zapisy na warsztaty są dostępne u artysty w mediach społecznościowych oraz na stronie internetowej. Tymczasem zobaczcie zdjęcia tego wyjątkowego miejsca!
"Lokal na kulturę"
Pracownia pana Wojciecha mogła zostać otworzona w tym miejscu dzięki jego zgłoszeniu do programu „Lokal na Kulturę”. Celem tego konkursu jest pomoc osobom lub organizacjom prowadzącym działalność kulturalną, artystyczną lub twórczą. Wsparcie miasta polega na udostępnieniu wynajmu wybranych lokali w atrakcyjnych cenach za metr kwadratowy osobom, które w ciekawy i twórczy pomysł obcują z inicjatywami związanymi z szeroko pojętą kulturą.
Obecnie trwa kolejna, XVIII edycja "Lokalu na Kulturę". Do konkursu może zgłosić się niemal każdy, którego podstawową formą działalności prowadzonej w lokalu będzie działalność kulturalna, artystyczna czy twórcza. Zgłoszenia przyjmowane są do 9 listopada 2023 r. Wszystkie szczegóły tego programu znajdują się TUTAJ.