Zabił 50-letnią kobietę i wezwał pomoc. Grozi mu dożywocie
Zabójstwo w Katowicach. 39-latek zaatakował swoją partnerkę, po czym zawiadomił policję. Jej życia nie udało się uratować. Na wniosek śledczych, decyzją sądu, podejrzany został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Do tragicznego zdarzenia doszło w Katowicach. 39-latek skrzywdził swoją partnerkę, a potem zadzwonił na służby z prośbą o pomoc. Na miejscu pojawiły się służby, a jeden z policjantów, który jest ratownikiem próbował udzielić pomocy poszkodowanej. Na miejsce przyjechało też ratownicy medyczni, jednak nie udało się uratować życia 50-letniej kobiety. Katowiccy wywiadowcy zatrzymali mężczyznę.
Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Badanie trzeźwości wskazało, że w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie. Pobrano mu krew do badań laboratoryjnych m.in. na obecność środków psychotropowych. Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistycznym i biegłym z zakresu medycyny sądowej.
Jak się okazało, mężczyzna był już wcześniej karany. Odbywał karę pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie śmierci mężczyzny. Podejrzanemu, który dopuścił się czynu w warunkach recydywy, przedstawiono zarzut zabójstwa.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej Katowice Północ, sąd aresztował podejrzanego na okres 3 miesięcy. Za zabójstwo 50-letniej kobiety grozi mu kara dożywotniego więzienia.