Zawalona kamienica na Bednorza w Szopienicach. Zdjęcia dzień po tragedii
W Katowicach-Szopienicach przy ul. Bednorza 20 doszło do zawalenia budynku. Jak ustalił nasz dziennikarz to probostwo kościoła ewangelickiego. Dwie osoby nie żyją. Akcja na miejscu trwa. Prawdopodobnie doszło tam do wybuchu gazu.
Aktualizacja, 28 stycznia, 12:18
To miejsce już nigdy nie będzie wyglądać tak samo. W sobotę, 28 stycznia, nasz fotoreporter Jakub Dyl pojawił się na miejscu wczorajszej katastrofy przy ul. Bednorza 20.
W Internecie została też założona specjalna zbiórka dla Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Katowicach-Szopienicach, do której należał zawalony budynek. Znajduje się TUTAJ.
W ciągu kilku chwil nasza fara zamieniła się w kupę gruzu. Ucierpiał też budynek kościoła. Dziękujemy wszystkim służbom za ich pracę, członkom parafii, sympatykom, znajomym, sąsiadom za wsparcie i deklaracje pomocy. Przyda się na pewno. Teraz musimy otrząsnąć się po tej tragedii i zebrać siły na dalsze działania. Jeśli ktoś chciałby wspomóc naszą parafię, która została „bez domu” może to zrobić poprzez darowiznę na konto parafii.
czytamy we wpisie parafii, który został zamieszczony w mediach społecznościowych
Aktualizacja, 27 stycznia, 16:25
Na miejscu cały czas byli nasi reporterzy. Mieszkańcy są w szoku.
Aktualizacja, 27 stycznia, 15:21
Głos w sprawie tragedii zabrał ponownie prezydent Katowic, Marcin Krupa.
Niestety potwierdziły się najbardziej tragiczne informacje. Ratownicy dotarli do ciał dwóch kobiet, które zginęły w dzisiejszym wybuchu gazu w budynku przy ul. Bednorza. W imieniu wszystkich katowiczan Rodzinom i Bliskim ofiar przekazujemy w tych strasznych chwilach wyrazy głębokiego współczucia i słowa modlitwy. Z osobami poszkodowanymi w dzisiejszej tragedii jesteśmy w kontakcie - zapewniamy wszelkie potrzebne wsparcie. Dziękuję policji, strażakom, ratownikom i pracownikom jednostek miejskich za ich ciężką pracę w tej kryzysowej sytuacji. Słowa szczególnego podziękowania kieruję do strażaków i ratowników - którzy z narażeniem zdrowia i życia przeszukiwali gruzowisko. Akcja poszukiwawcza i działania służb wciąż trwają, mamy nadzieje, że bilans ofiar nie wzrośnie. A promykiem nadziei niech jest wydobyty z gruzowiska żywy pies, który trafił już pod opiekę weterynarza. przekazał prezydent Marcin Krupa
Aktualizacja, 27 stycznia, 15:15
Wojewoda Śląski potwierdził, że znaleziono ciało drugiej osoby. To kobieta. Strażacy prowadzą jeszcze działania na miejscu. Służby nie spodziewają się, żeby ktoś jeszcze znajdował się pod gruzami.
Aktualizacja, 27 stycznia, 14:05
Do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II w Katowicach po wybuchu trafiły dwie dziewczynki w wieku 3 i 5 lat. Są w stabilnym stanie. Ich życie nie jest zagrożone.
Aktualizacja, 27 stycznia, 13:49
O tragedii napisał premier Mateusz Morawiecki. Jednocześnie poinformował, że zmarła kobieta miała 68-lat.
Wybuch gazu w Katowicach zabrał niestety ludzkie życie. Ratownicy odnaleźli ciało 68-letniej kobiety. Myślami jestem z rodziną ofiary i ze służbami, które wciąż poszukują ostatniej osoby uwięzionej pod gruzami. napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki
Aktualizacja, 27, stycznia, 13:18
Wojewoda Śląski potwierdził, że pod gruzami znaleziono ciało jednej osoby. Akcja trwa. Nadal poszukiwana jest jedna osoba. Obecnie na miejscu działa 182 ratowników.
Aktualizacja, 27 stycznia, 12:41
Promyk nadziei, który można nazwać cudem. O 12:41 strażacy wyciągnęli spod gruzowiska małego pieska rasy York. Zakurzony zwierzak trafił pod opiekę specjalistów. Żyje i to jest najważniejsze.
Aktualizacja, 27 stycznia, 12:35
Po godz. 10:00 jedna z osób poszkodowanych trafiła do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Mężczyzna po wstępnym zaopatrzeniu i ocenie lekarskiej na Izbie Przyjęć CLO został przyjęty do hospitalizacji w Oddziale Chirurgii Ogólnej celem dalszej, pogłębionej diagnostyki i leczenia. Pacjent nie wyraził zgody na informowanie o swoim stanie zdrowia.
Aktualizacja, 27 stycznia, 12:25
W momencie wybuchu gazu w budynku przebywało 9 osób. Jedna z nich opuściła probostwo jeszcze przed przybyciem na miejsce strażaków, kolejnych 6 zostało ewakuowanych w asyście służb. 2 osoby są cały czas pod gruzami. Akcja ratunkowa trwa.
Aktualizacja, 27 stycznia, 12:07
Na miejscu trwa posiedzenie sztabu kryzysowego z udziałem prezydenta Katowic i wojewody śląskiego.
Aktualizacja, 27 stycznia, 11:00
Działania trwają. Na miejscu dostępna jest pomoc psychologiczna zapewniona przez miasto. Zabezpieczone zostały również miejsca w hotelach dla osób, które tego potrzebują. Na gruzowisku działa pies poszukiwawczy. Pod gruzami może znajdować się jedna osoba dorosła. Jak przekazuje nasz dziennikarz — strażacy mają mieć namiary, w którym miejscu może się znajdować. Nie wiadomo jednak, w jakim jest stanie.
Aktualizacja, 27 stycznia, 09:47
Na ten moment spod gruzów zostało wydobytych lub wyszło o własnych siłach 7 osób. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak przekazali nam na miejscu strażacy, na razie nie wiadomo, czy pod gruzami są jeszcze inne osoby.
5 osób zostało przetransportowanych do szpitala. To 3 osoby dorosłe i 2 dzieci w wieku 3 i 4 lat. Jedna osoba trafiła do siemianowickiej oparzeniówki, dwie do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, reszta do pobliskich placówek.
mówi nam dyrektor WPR w Katowicach, Łukasz Pach
Prawdopodobnie przyczyną zawalenia się kamienicy był wybuch butli z gazem. Na miejscu ewakuowano kilkadziesiąt osób. Uszkodzone zostały też okoliczne budynki, w tym szkoła.
Na chwilę obecną służby potwierdzają, że 7 osób zostało rannych, a jedna jest wciąż poszukiwana. Wybuch uszkodził także (głównie wybite szyby) budynki dwóch szkół - Szkoły Podstawowej nr 55 i Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego. Budynki zabezpieczają nasze służby, organizujemy także nowe lokalizacje, w których uczniowie będą mieć lekcje od poniedziałku - do czasu naprawienia szkód. Poszkodowanym w tragedii zapewniamy wszelką potrzebną pomoc.
mówi nam na miejscu prezydent Katowic, Marcin Krupa
Wcześniej pisaliśmy:
Informacje, które dostajemy od świadków na Katowicką Infolinię, wskazują, że pod gruzami mogą być ludzie.
Pierwsze zgłoszenie z wybuchem gazu w budynku mieszkalnym wielorodzinnym otrzymaliśmy o godz. 8:32. Na ten moment sytuacja jest rozwojowa, to pierwsza faza naszych działań. Na miejscu znajduje się 18 naszych zastępów. Wiem, że są osoby poszkodowane. Nie mam jednak informacji, ile ich jest oraz w jakim są stanie.
przekazał portalowi WKATOWICACH.eu. Michał Październik z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach
Na ten moment 4 osoby zostały wydobyte i udzielana jest im pomoc.
dodaje rzecznika prasowa Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, mł. bryg. Aneta Gołębiowska
Na miejscu są też nasi dziennikarze. Wkrótce więcej informacji.