Gdzie zniknęły gepardy ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego? Mia i Malajka wyjechały do Francji
Na wybiegu gepardów Śląskiego Ogrodu Zoologicznego są zmiany. Zniknęły dwa gepardy! Mia i Malajka, czyli dwa gepardy urodzone w śląskim, wyjechały do Francji.
Mia i Malajka - dwie samice, które przyszły na świat 2 października 2019 r. w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym są już w pełni samodzielne. Do tej pory przebywały na wspólnym wybiegu z matką Mambo, jednak zgodnie z biologią gatunku nadszedł czas, by opuściły swój dotychczasowy dom i założyły własne rodziny. Zgodnie z decyzją koordynatora hodowli gepardów w ramach EEP, 9 maja samice wyjechały do Zoo de La Boissière du Doré we Francji. mówi Daria Kroczek ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego
Decyzja o wyjeździe gepardów do Francji zapadła w marcu. Od tego czasu trwały przygotowania do wyjazdu samic - nauka wchodzenia do skrzyń transportowych oraz przygotowanie stosownej dokumentacji.
Przypomnijmy, że z początku Mija i Malajka miały udać się do ogrodu zoologicznego w Moskwie. Gdy wybuchła wojna w Ukrainie, dyrekcja zoo podjęła decyzję, że młode nie wyjadą do Rosji. Do decyzji przychylił się także koordynator hodowli gatunku, który zmienił swoją rekomendację i zdecydował o wyjeździe samic do Francji. Dzięki temu Mia i Malajka mogły dłużej pozostać w Chorzowie.
Wyjazd dwóch młodych samic jest ogromnym wkładem Śląskiego Zoo w działania na rzecz ochrony gepardów. Młode, zdrowe osobniki przedłużą istnienie swojego gatunku, a tym samym pomogą ocalić go dla przyszłych pokoleń. To nie koniec hodowli gepardów w Chorzowie. W Śląskim Zoo nadal będzie można obserwować gepardy. W ogrodzie pozostają nadal trzy osobniki - samica Mambo oraz dwa samce - Ignis i Maji. Mamy nadzieję, że w przyszłości zoo doczeka się kolejnych przychówków tego gatunku. dodaje Daria Kroczek z zoo w Chorzowie