Mieszkaniec Katowic, Marcin Mikoś z Bogucic, zwycięzcą Poland Extreme Triathlon!
Katowiczanin, Marcin Mikoś zwyciężył w Poland Extreme Triathlon. Mieszkający w Bogucicach sportowiec-amator najszybciej pokonał wszystkie etapy ekstremalnego wyścigu. Łącznie, w ciągu zaledwie kilku dni pokonał blisko 800 km, płynąc wpław, jadąc na rowerze i biegnąc.
Mieszkaniec Bogucic zwycięzcą Poland Extreme Triathlon
Marcin Mikoś, sportowiec-amator z Katowic Bogucic, został zwycięzcą Poland Extreme Triathlon. W zawodach trzeba było:
- przepłynąć w morzu 12 km,
- pokonać 690 km na rowerze
- i przebiec w górach 95 km.
Mieszkaniec Bogucic wyprzedził swoich rywali na wszystkich etapach, a jego przewaga nad pozostałymi uczestnikami zawodów była miażdżąca. Marcin Mikoś od początku, do samego końca wyścigu, był jego liderem. To pierwsza edycja Poland Extreme Triathlon. Na starcie stawiło się jedynie 6 śmiałków. Do mety dotarła piątka spośród nich.
Przebycie całej trasy Poland Extreme Triathlon zajęło Marcinowi Mikosiowi 45,5 godziny, czyli o ponad 7 godzin mniej, niż sklasyfikowanemu na drugim miejscu Waldemarowi Stawowczykowi. Biorąc jednak pod uwagę, jak wiele wysiłku wymagało przebycie trasy ekstremalnego triathlonu, już samo dotarcie do mety jest wielkim osiągnięciem.
Klasyfikacja końcowa Poland Extreme Triathlon
Wyniki Poland Extreme Triathlon:
- Marcin Mikoś - 45 godz. 30 min.
- Waldemar Stawowczyk 52 godz. 54 min.
- Michał Lisiewicz 53 godz. 28 min.
- Marcin Romanow 55 godz. 57 min.
- Bartłomiej Śliwkiewicz 57 godz. 26 min.
Nagrody wręczono na Gubałówce, gdzie ekstremalne wyzwanie miało swoją metę. Wcześniej uczestnicy Poland Extreme Triathlon przebyli wzdłuż całą Polskę.
Wsparcie z Katowic
Marcin Mikoś mógł liczyć na wsparcie w trakcie trwania Poland Extreme Triathlon. Mieszkańca Bogucic najbardziej wspierał jego przyjaciel, Aleksander Sułkowski, który stanowił suport dla sportowca.
Dbał o:
- dostarczenie napojów i pożywienia,
- wspierał mentalnie
- i zabezpieczał na wypadek awarii sprzętu (w czasie etapów rowerowych) czy w razie kontuzji.
Poza Aleksandrem Sułkowskim Marcina Mikosia wspierali także znajomi z Katowic. Towarzyszyli mu na niektórych etapach wyzwania, a także ciągle śledzili postępy Mikosia w specjalnie przygotowanej aplikacji. Jak wskazuje sam Marcin Mikoś, w podejmowaniu aktywności czuje także wsparcie i zrozumienie żony.
Również nasza redakcja śledziła z podziwem osiągnięcia Marcina Mikosia. Udało nam się nawet uwiecznić przejazd sportowca przez Katowice w czasie Poland Extreme Triathlon. Naszą rozmowę sprzed Poland Extreme Triathlon można przeczytać TUTAJ.
Zwycięzcy ekstremalnego wyzwania serdecznie gratulujemy!