Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej w Diamentowej Lidze! Stadion Śląski zorganizuje go jako pierwszy w historii polski obiekt
Stadion Śląski jako pierwszy w historii polski obiekt zorganizuje mityng Diamentowej Ligi. 6 sierpnia, Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej zastąpi w kalendarzu dwa odwołane mityngi w Chinach. - To dzień, o którym śniliśmy przez lata. Dotarliśmy na szczyt, jesteśmy w niebie - cieszy się marszałek województwa śląskiego, Jakub Chełstowski.
W światowej lekkoatletyce obowiązuje prosta hierarchia: igrzyska, mistrzostwa świata i ewentualnie te w hali, a potem już tylko ona. Królowa, czego nie sposób podważyć. Diamentowa Liga - coroczna seria mityngów, o udziale w której śni każdy zawodnik. Liga, która w 2022 roku sensacyjnie zawita na Narodowym Stadionie Lekkoatletycznym, czyli Stadionie Śląskim.
Diamentowa Liga - mityng, który Polsce śnił się po nocach
O tym, że polska Królowa Sportu zasługuje na ugoszczenie najbardziej prestiżowego cyklu World Athletics, środowisko powtarzało od lat. Podobnie jak od lat Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej znajdował się w absolutnej czołówce najlepszych imprez na świecie. Suma wartości wyników, jakie padały w kolejnych edycjach najważniejszego mityngu rozgrywanego na Stadionie Śląskim, regularnie stawiała Śląsk wśród takich lokalizacji jak Monako, Paryż czy Oslo. To lokalizacje, które od początku mają miejsce w „diamentowym” kalendarzu. Jednak „Kamila” pomimo twardych argumentów pozostawała na zapleczu - w cyklu Continental Tour Gold.
My w elicie jesteśmy już od dawna, powie wam to każdy. Mowa o przyjeżdżających tu zawodnikach, o zapleczu, obiekcie, jakości organizacji. Tylko że mając tę świadomość, pozostawał niedosyt, że tak trudno jest nam otworzyć bramy do elity.
przyznaje marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski
Szczerze? „Kamila” niczym nie różni się od Diamentowej Ligi. A pod pewnymi względami nawet ją przerasta.
to z kolei słowa Johannesa Vettera, obecnie najlepszego oszczepnika świata
Teraz Memoriał Skolimowskiej sam stanie się diamentowy. Nieoczekiwanie
Polska delegacja od tygodni trzymała rękę na pulsie, odkąd World Athletics optymistycznie umieścił w kalendarzu 2022 aż dwa diamentowe mityngi w Chinach. Te z powodu obostrzeń pandemicznych znów nie dojdą do skutku, a federacja nie chce zostawiać wolnego terminu. Śląsk był najlepszą ofertą spośród tych, które zgłosiły akces do zastępstwa. I najskuteczniejszą, bo od dawna pracował na renomę w światowych strukturach. Do ostatnich dni przed ogłoszeniem tej wiadomości na wszelki wypadek o temacie wiedziało tylko kilka osób w Polsce.
Pierwsza decyzja: zmiana terminu. "I w końcu będzie diamentowy rzut młotem"
Historyczny moment polskiej lekkoatletyki to uznanie, ale jednocześnie dodatkowe obowiązki. Po pierwsze, te będą związane z przyspieszeniem terminu memoriału, który pierwotnie był zaplanowany na 4 września. Polska strona wolałaby utrzymać pierwotną datę, tyle że mając do zyskania tak wiele, nie może pozwolić sobie na negocjacje. Nie jest też tajemnicą, że budżet Memoriału Kamili urośnie, bo względem Continental Touru rosną nagrody finansowe dla najlepszych zawodników w poszczególnych konkurencjach. O których dokładnie mowa - tego jeszcze nie wiadomo.
Wiadomo jednak na pewno, że zrobimy najlepsze polskie zawody od dawnych meczów Polska-USA za czasów Wunderteamu. Bo my, dziś mamy swój nowy Wunderteam. Tylko przypomnę: w Tokio zdobyliśmy dziewięć medali olimpijskich. Jestem pewny, że 6 sierpnia na Śląskim pokaże się większość bohaterów z Japonii. A ja, nie żartuję, mam łzy w oczach. Takie z radości i z zazdrości, że nie jestem młodszy na tyle, by wciąż móc rzucać dyskiem.
podkreśla Małachowski, który sam wygrywał Diamentową Ligę aż cztery razy
W końcu w Diamentowej Lidze, w dodatku na moim ulubionym stadionie, zobaczymy rzut młotem. Bo przecież Kamila była młociarką. A ten mityng, pomimo nowych realiów, nie może stracić dawnego charakteru i korzeni.
cieszy się Paweł Fajdek, czterokrotny mistrz świata, który od lat toczy z World Athletics otwarty bój o dołączenie jego konkurencji na stałe do elitarnej serii
W 2018 roku Memoriał Kamili Skolimowskiej przyciągnął na trybuny Kotła Czarownic ok. 40 tysięcy kibiców.
Rekordy w końcu są przecież po to, żeby je bić. Zapraszamy całą Polskę. Bo chociaż gospodarzem jest Śląsk, to dumny może być cały kraj.
zaznacza marszałek Chełstowski
Jestem bardzo dumny i szczęśliwy. Kiedy w ubiegłym roku w trakcie jednego z wywiadów zostałem zapytany jakie jest marzenie prezesa Stadionu Śląskiego, odpowiedziałem krótko i bez zastanowienia - Diamentowa Liga. Przyznanie organizacji tego prestiżowego mityngu Stadionowi Śląskiemu to wyraz uznania i docenienia wszystkich tych osób, które w ostatnich latach pracowały przy organizacji największych wydarzeń lekkoatletycznych.
mówi prezes Stadionu Śląskiego Jan Widera