Teatr Śląski szuka dzieci do spektaklu. Zgłoś pociechę do castingu
Twoje dziecko może wystąpić na scenie Teatru Śląskiego w Katowicach. Poszukiwani są chłopcy i dziewczynki do spektaklu „Wujek. 81. Czarna ballada” w reżyserii Roberta Talarczyka. Spektakl będzie grany w grudniu. Kto może się zgłosić?
Teatr Śląski ogłasza casting dla dzieci
Teatr Śląski w Katowicach kompletuje nową dziecięcą obsadę spektaklu „Wujek. 81. Czarna ballada”, który reżyseruje dyrektor teatru Robert Talarczyk. Rodzice i opiekunowie mogą zgłaszać dzieci chętne do udziału w spektaklu.
Poszukiwani są:
- chłopcy w wieku 11–14 lat,
- dziewczynki w wieku 7–10 lat.
Preferowana muzykalność i dobra dykcja. Mile widziane wcześniejsze udokumentowane doświadczenia sceniczne. Zgłoszenia (chęć udziału, zdjęcie, krótka informacja o kandydacie/kandydatce) prosimy przesyłać na adres k.malcharek@teatrslaski.art.plprzekazuje Teatr Śląski w Katowicach
Teatr czeka na zgłoszenia do 18 października (piątek) do godziny 16:00. Później pracownicy skontaktują się z wybranymi osobami. Dziecięcy aktorzy będą musieli wziąć udział w próbach generalnych, które odbędą się 10 grudnia (godz. 18:00) i 11 grudnia (godz. 10:00 i 18:00).
Spektakl będzie grany:
- 12 grudnia, godz. 10:00 i 19:00,
- 13 grudnia, godz. 10:00 i 19:00,
- 14, 15, 16 grudnia, godz. 19:00.
O czym opowiada spektakl?
16 grudnia 1981. Katowice. Kopalnia „Wujek”. 13-letni chłopcy – Rafał, Grzegorz, Adam, Tomek. Czterej Jeźdźcy Apokalipsy. To jest ich historia. Ale też historia dziewięciu górników, którzy tego dnia nie wrócili do domu. To historia świata za żelazną kurtyną, do którego przychodzą paczki z RFN, w którym puszcza się zagraniczne filmy, kupuje niemieckie komiksy na „szaberplacu” i żuje gumę balonową. Wszyscy znamy tę historię, choć w ten sposób jeszcze nikt jej nie opowiadał. Z perspektywy młodych chłopaków, w których oczach światy wyobraźni i realny przenikają się. Dla których ratunkiem przed nadchodzącą wojną jest powrót Mechagodzilli. Którzy czekają na wejście smoka, choć zbliża się czas apokalipsy. To nie jest pieśń żałobna ani wesoła przyśpiewka. To jest czarna ballada.
czytamy