Kot, Seweryn i Mecwaldowski w Katowicach. Premiera "Niebezpiecznych dżentelmenów" Macieja Kawalskiego w Kinie Kosmos i Kinoteatrze Rialto

„Niebezpieczni dżentelmeni” na dużym ekranie. Katowicka premiera filmu Macieja Kawalskiego

Zaczęło się od czytania esejów Tadeusza Boya-Żeleńskiego „Reflektorem w mrok”. Ówczesny licealista katowickiej „Konopy”, a więc II LO im. Marii Konopnickiej w Katowicach, zaczytywał się w nie z zapartym tchem. Później Maciej Kawalski spędzał całe dnie w gmachu Biblioteki Śląskiej, gdzie godzinami spisywał historię, zainspirowaną Boyem-Żeleńskim.

Kiedy czyta się biografię Boya, bardzo mocno rzuca się w oczy taka toksyczna, burzliwa przyjaźń z Witkacym. Czytając o Witkacym narzuca się toksyczna i burzliwa przyjaźń z Bronisławem Malinowskim. Oni wszyscy we trójkę się fascynowali Josephem Conradem. Kiedy czytałem, że Joseph Conrad trafił do Zakopanego i był tam niemal w tym samym czasie, gdy pozostali, to wtedy kliknęła mi taka kreatywna iskra - a co gdyby się wszyscy spotkali i mieli jakieś kolosalne tarapaty, z których muszą się wspólnie wykaraskać? mówi w rozmowie z nami reżyser Maciej Kawalski

Wiele lat później, zapisana w Bibliotece Śląskiej historia stała się filmem w gwiazdorskiej obsadzie. Jak opisuje koproducent filmu, Silesia Film, w „Niebezpiecznych dżentelmenach” Tadeusz Boy-Żeleński (Tomasz Kot), Witkacy (Marcin Dorociński), Joseph Conrad (Andrzej Seweryn) i Bronisław Malinowski (Wojciech Mecwaldowski), cztery znakomitości zakopiańskiej bohemy budzą się po mocno zakrapianej, całonocnej imprezie. Głowy pękają im od kaca, nikt nic nie pamięta, a sytuacji nie poprawiają znalezione na podłodze zwłoki nieznanego mężczyzny.

Dodatkowo do drzwi domu dobijają się właśnie stróże prawa, a to dopiero początek kłopotów. Rozpoczyna się wyścig z czasem, w którym bohaterowie muszą uwolnić się nie tylko od podejrzeń, ale także od równie niebezpiecznych środowiskowych plotek i jak najszybciej wyjaśnić zagadkę tajemniczej śmierci. Wkrótce za sprawą tych błyskotliwych i uwielbiających ryzyko dżentelmenów tętniące kulturalnym życiem Zakopane stanie się tłem wielkiej intrygi, w którą zamieszani będą gangsterzy, artyści i politycy, w tym Zofia Nałkowska czy Józef Piłsudski. Na drodze bohaterów stanie również Lenin, który akurat zawitał do Poronina.

Przy „Niebezpiecznych dżentelmenach" zagrał kwiat naszego aktorstwa. Życzę każdemu reżyserowi współpracy z tak fenomenalnie utalentowanymi i fajnymi ludźmi. Życzliwość, elastyczność, otwarte serce są szalenie ważne, zwłaszcza, że przy tworzeniu jakiejkolwiek sztuki wszyscy jesteśmy niepewni, wszyscy mamy swoje zwątpienia. Więc taki moment zwątpienia, który zawsze przychodzi, łatwiej znieść w gronie przyjaciół. mówi o współpracy z aktorami „Niebezpiecznych dżentelmenów” reżyser filmu, Maciej Kawalski

Teraz „Niebezpieczni dżentelmeni” trafiają na duży ekran. Śląskie premiery filmu zaplanowano na wtorek, 17 stycznia w Kinie Kosmos i Kinoteatrze Rialto.

• Śląska premiera w Kinoteatrze Rialto rozpocznie się o 18:30. Spotkanie z reżyserem filmu Maciejem Kawalskim oraz aktorami: Andrzejem Sewerynem, Tomaszem Kotem i Wojciechem Mecwaldowskim po seansie.
• W Kinie Kosmos wydarzenie rozpocznie się o 19:30 od spotkania z reżyserem filmu Maciejem Kawalskim oraz aktorami: Andrzejem Sewerynem, Tomaszem Kotem i Wojciechem Mecwaldowskim. Następnie będzie można obejrzeć film. Rozmowy poprowadzi Ewa Niewiadomska.

6 zdjęć

15-lecie ŚFF w Kinie Kosmos

6 zdjęć

Śląski Fundusz Filmowy wspiera filmowców od 15 lat

„Niebezpieczni dżentelmeni” to jeden z filmów, który w ciągu piętnastu lat wsparł Śląski Fundusz Filmowy. ŚFF, prowadzony przez Instytucję Filmową Silesia Film, powstał w 2008 roku jako pierwszy fundusz obejmujący obszar całego województwa i jako drugie tego typu narzędzie wspierania produkcji filmowej w Polsce. Od 2008 roku ze środków Śląskiego Funduszu Filmowego dofinansowano już 83 tytuły, które - zdobywając nagrody na najważniejszych festiwalach filmowych, zyskując uznanie krytyków i sympatię publiczności - na stałe wpisały się w krajobraz polskiej i światowej kinematografii.

Dzięki wsparciu Śląskiego Funduszu Filmowego powstały m.in. takie filmy jak:

• „Jesteś Bogiem” (2012) Leszka Dawida,
• nagrodzony Europejską Nagrodą Filmową „Kongres” (2012) Ariego Folmana,
• „Chce się żyć” (2013) i „Jestem mordercą” (2016) Macieja Pieprzycy,
• „Gruba” Marii Zmarz-Koczanowicz,
• „Dolina Bogów” Lecha Majewskiego,
• nagrodzony na Gdyńskim festiwalu „Obywatel Jones” (2019) Agnieszki Holland,
• nominowana do trzech Oscarów „Zimna wojna” (2018) Pawła Pawlikowskiego,
• nagrodzony na 19. Festiwalu Filmowym Millennium Docs Against Gravity „Lombard” (2022) Łukasza Kowalskiego.

Jak będzie wyglądać świętowanie jubileuszu 15-lecia ŚFF?

Zaplanowaliśmy kilka premier, oprócz „Niebezpiecznych dżentelmenów”, także „Chleb i sól” - genialny debiut Damiana Kocura, następnie dokument Ewy Ewart oraz „Ryfka”. To jednak nie wszystko. Chcemy wyciągnąć widzów sprzed ekranów i pokazać lokacje, w których były nagrywane filmy. Planujemy dużą wystawę plenerową pokazującą te miejsca w Katowicach. Będą też plenerowe projekcje filmowe na wolnym powietrzu. mówi nam dyrektor Silesia Film Ewa Sadkowska

Wszystkie szczegółowe informacje dotyczące Śląskiego Funduszu Filmowego, jak również obchodów jego 15-lecia, można znaleźć na stronie internetowej Silesia Film, klikając TUTAJ. Będziemy je także zapowiadać i relacjonować w naszym portalu.