Małżonkowie z Katowic podróżują na rowerze, by poznać świat! Przed nimi tysiące kilometrów

Rowerowa podróż przez świat

Ta niesamowita przygoda zaczęła się od jednej wieczornej rozmowy i pytania do małżonka: “Czy masz jeszcze jakieś niespełnione marzenie?” Rozmowa przewróciła ich życie do góry nogami. Jego odpowiedź była prosta, a jednocześnie przełomowa: "Dłuższa wyprawa rowerowa, trwająca od 3 do 6 miesięcy" To zdanie zrodziło w nich ogromną inspirację. I tak małżeństwo z Katowic postanowiło wsiąść na rower.

Po chwili refleksji podjęli decyzję - dlaczego nie posunąć się dalej i nie podjąć wyzwania trwającego minimum 2 lata? Była to decyzja wymagająca odwagi i zaufania wobec siebie oraz losu. Większość swoich rzeczy sprzedali lub rozdali, najważniejsze upchnęli w 28 kartonach, wsiedli na rowery i wyruszyli w nieznaną podróż. Podróż nie tylko fizyczną, ale także duchową, pełną spotkań z ludźmi i kulturami.

16 maja wyruszyli z Amsterdamu, gdzie rower stanowi nieodłączną część życia. Ich trasa wiedzie przez kraje takie jak Niemcy, Czechy, Słowacja, Austria, Szwajcaria i Francja. Udało się zahaczyć także o rodzinne miasto - Katowice. Jednak ich podróż to nie tylko trasa na mapie. To przede wszystkim odkrywanie nowych miejsc, spotykanie ludzi, a także dzielenie się z nimi chwilami, rozmowami i posiłkami. Dzięki aplikacji Warmshower mieli okazję poznać lokalne społeczności rowerowe i czerpać z ich gościnności.

Planują kontynuację podróży aż do Ameryki Południowej, obejmując Argentynę, Paragwaj, Boliwię i Peru. Ta trasa jest jedynie ogólnym zarysem, ponieważ podróż oferuje im mnóstwo niespodzianek i okazji do spontanicznych odkryć.

W słowach Marka Twaina: "Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś", odnaleźli swoją motywację. To motto towarzyszy im na każdym kroku, podczas podążania za marzeniami. Chcą pokazać, że spełnianie marzeń to nie tylko duże zmiany, ale przede wszystkim odwaga podążania za swoimi pasjami, niezależnie od ich wielkości.

Materiał: UM Katowice.