Allegro zareklamuje się po śląsku! M.in. w Katowicach
Na widok takiej kampanii reklamowej nie jeden może poczuć „szmaterloki w brzuchu”. PoNaszymu.pl - śląskie biuro językowe jest współautorem haseł do najnowszej kampanii reklamowej Allegro po śląsku. O fenomenie śląskich reklam rozmawiamy z Adrianem Goretzkim z PoNaszymu.pl.
Kampania reklamowa "po naszymu"
PoNaszymu.pl - śląskie biuro językowe to inicjatywa Adriana Goretzkiego, któremu od dzieciństwa bliska była śląska mowa. Od blisko dekady zajmuje się profesjonalnym marketingiem po śląsku i tłumaczeniami na śląski. Wśród realizacji kampanii reklamowych, których podjęło się jego śląskie biuro językowe, są między innymi kampanie takich marek jak Coca-Cola, Tchibo czy Samsung.
Jak mówi autor projektu, coraz więcej dużych firm decyduje się na kampanie reklamowe po śląsku. Na początku lutego w mediach społecznościowych PoNaszymu.pl pojawił się nowy billboard. Tym razem z usług śląskiego biura językowego skorzystała firma Allegro.
To kampania, którą przygotowuje agencja Job’n’Joy dla Allegro. I właśnie we współpracy z tą agencją przygotowaliśmy śląskie reklamy, które będą prezentowane zarówno w outdoorze - czyli przestrzeni publicznej, również w Katowicach - jak i w internecie. mówi portalowi WKatowicach.eu Adrian Goretzki z PoNaszymu.pl
Ślązacy są za!
To co przyciąga klientów śląskiego biura językowego do prowadzenia marketingu po śląsku to fakt, że tym sposobem mogą zyskać sobie przychylność osób, które mieszkają na Górnym Śląsku. Takie kampanie pokazują bowiem, że firma jest otwarta na Górnoślązaków i na region.
Potwierdzają to badania ankietowe przeprowadzone przez śląskie biuro językowe. Wynika z nich, że 96,7% osób pozytywnie odbiera kampanie po śląsku, 73,1% Ślązaków uważa, że kampania po śląsku to wyraz szacunku dla mieszkańców regionu, a 86,6% respondentów jest zdania, że kampanii reklamowych po śląsku powinno być więcej. Za większość tych realizacji odpowiada właśnie biuro Adriana Goretzkiego.
Większość tego, co jest w przestrzeni publicznej po śląsku, to są reklamy, które my przygotowujemy. Dla nas to jest ważne, że ktoś traktuje śląski jako normalny język komunikacji, a nie coś śmiesznego - bo kiedyś bywało tak, że jak ktoś coś robi po śląsku, to musiało być śmieszne. A także dzięki nam te marki odkrywają, że śląski to jest normalne narzędzie komunikacji. podkreśla w rozmowie z portalem WKatowicach.eu Adrian Goretzki
Coraz więcej firm zaczyna rozumieć, że dzięki komunikacji po śląsku, zyskują sobie sympatię osób posługujących się na co dzień tym językiem, a tożsamość regionalna jest dla nich bardzo ważna. To sprawia, że śląskie biuro językowe nie może narzekać na nudę.
Od dwóch-trzech lat jest tak, że ciągle się coś dzieje. Ciągle jest jakiś projekt „na tapecie”, który realizujemy. Jest duże zainteresowanie marketingiem, tłumaczeniami czy lokalizacjami - czyli tłumaczeniami konkretnych serwisów czy aplikacji. Ciągle mamy co robić i bardzo nas to cieszy. mówi nam Goretzki
Kampanie reklamowe po śląsku zyskują na popularności
Czy klienci spoza Śląska zamawiający bilbordy po śląsku, rozumieją swoje własne kampanie? Nie jest to wcale takie oczywiste, ale śląskie biuro językowe nie zostawia ich bez pomocy.
Zwykle wysyłamy informacje z opisem - zarówno co to znaczy literalnie, ale też jaki jest tego wydźwięk, odbiór, jakie zabarwienie emocjonalne mają słowa, których użyliśmy. tłumaczy w rozmowie z WKatowicach.eu, Adrian Goretzki
Ślązacy z całą pewnością nie będą mieli kłopotu z rozszyfrowaniem treści nowych bilbordów i reklam śląskiego biura językowego, które już wkrótce będą się pojawiać w regionie - między innymi w Katowicach na ulicy Sokolskiej lub Korfantego. Już teraz wiadomo, że poza Allegro, kolejna duża firma przygotowuje kampanię reklamową po śląsku. Na razie jednak nie można zdradzać żadnych szczegółów.