"Dziki bilet" do NOSPR-u robi furorę. Wyjątkowa wejściówka dla melomanów lubiących ryzyko
Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia ma dla swoich gości nietypową propozycję. Każdy, kto chce wziąć udział w wydarzeniu w katowickiej siedzibie NOSPR może zakupić „Dziki bilet”. Sprawdziliśmy czym jest, ile kosztuje i dlaczego jego zakup wiąże się z pewną dozą adrenaliny.
Biletowa loteria
„Dziki bilet” to nowa inicjatywa NOSPR. Jego zakup daje gwarancję udziału w wydarzeniu, jednak bez możliwości wyboru miejsca na widowni. Posiadacz „dzikiego biletu” dopiero niespełna godzinę przed wydarzeniem dowiaduje się, gdzie będzie siedział.
Jaka jest zaleta „dzikiego biletu”? Niewątpliwie głównym powodem, by go kupić jest cena. „Dziki bilet” kosztuje bowiem 10 złotych. Loteryjny dobór miejsca sprawia, że za taką kwotę możemy trafić miejsca na widowni, za które normalnie zapłacilibyśmy nawet kilkakrotnie więcej. Zakup takiej wejściówki wiąże się więc z nie lada emocjami i może się okazać szczęśliwym trafem, pozwalającym zaoszczędzić sporo pieniędzy.
Traktujemy to jako formę zabawy, stąd także ta dosyć niepoważna nazwa. Zainteresowanie jest dosyć duże. Pule „dzikich biletów” na nadchodzące koncertowe weekendy zostały wyprzedane. To propozycja dla osób, które do tej pory nie zdecydowały się na wizytę w NOSPR. Zauważyliśmy, że z oferty chętnie skorzystało wiele młodych osób, na przykład studentów. mówi portalowi WKatowicach.eu Iwona Sobczyk z NOSPR
Nie najlepszy pomysł na randkę
Oczywiście nie ma gwarancji, że trafi nam się miejsce w najbardziej pożądanych sektorach widowni. Jeśli kupujemy „dziki bilet” dla więcej niż jednej osoby, to z dużą dozą prawdopodobieństwa nie będziemy mogli siedzieć obok siebie. Jednak dla melomanów, dla których najważniejszym obiektem zainteresowania w siedzibie NOSPR jest scena, nie będzie to miało większego znaczenia.
Bilety można zakupić w kasie NOSPR oraz przez serwis Bilety24. Ich pule są przygotowywane na wybrane przez instytucje wydarzenia. W systemie internetowym należy wybrać miejsca nienumerowane, wpisać liczbę biletów oraz niezbędne dane, jak przy zakupie zwykłego biletu.
Wszystkim, którzy zdecydują się na zakup „dzikich biletów” życzymy szczęścia w trafianiu dobrych miejsc na widowni!