Jeż utknął w płocie. Życie uratowali mu sąsiedzi z Zawodzia
Tacy sąsiedzi to skarb! Mowa o mieszkańcach Zawodzia, którzy w niedzielę, 28 lipca, uratowali życie jeża. Ten słodki ssak utknął między szczeblami płotu. Na całe szczęście pomoc przyszła w porę.
Jeż utknął w płocie
Uwięzionego w płocie jeża zauważył z balkonu jeden z sąsiadów, który mieszka na Zawodziu. Ssak utknął między szczeblami i nie mógł się wydostać.
To był idealny przykład sąsiedzkiej pomocy. Każdy coś przyniósł, mieliśmy klucz, lewarek czy halligan. Mniej więcej po około 30 minutach jeża udało się wyciągnąć. Zadzwoniłem na straż miejską, która podała mój numer do schroniska. Ostatecznie jeż trafił właśnie tam.
relacjonuje nam Piotr Pawlicki, który brał udział w akcji ratowniczej
Jeż miał pełno kleszczy, dlatego ważne, że w porę trafił w ręce fachowców.
Pomagaj, ale z głową!
Pomocy powinniśmy udzielić dopiero wówczas, gdy napotkamy jeża rannego, ze znaczną liczbą pasożytów lub w przypadku, gdy mamy porę jesienną, a rozmiar jeża wskazuje, że posiada masę wyraźnie niższą niż 500 gramów (zbyt mało do przezimowania). Chcąc pomóc tym małym pożytecznym ssakom, należy stosować się do zasady 3C – cicho, ciepło, ciemno. Starajmy się nie działać na własną rękę, tzn. nie karmimy i nie poimy na siłę, za to szukamy dla zwierząt specjalistycznej pomocy.
O kolczastych sąsiadach powinniśmy pamiętać w trakcie porządków w ogrodzie. Przygotowując się do koszenia, sprawdźmy, czy nie zamieszkały w nim jeże. Zaczynajmy koszenie od środka, tak aby jeżowa matka miała czas na przeniesienie młodych w bezpieczne miejsce. Nie używajmy podkaszarek, jeśli nie jesteśmy pewni, że nie ma w naszym ogrodzie jeży - ten sprzęt doprowadza do śmierci zwierząt w męczarniach.