Między świątynią a gospodą. Odwiedzamy Czajownię w Katowicach! [Zdjęcia]
Gastronomiczna mapa Katowic z każdym miesiącem zmienia swój kształt. Niektóre lokale zmieniają lokalizacje, inne kończą działalność, a w ich miejsce tworzą się nowe, unikatowe miejsca. Jednym z nich jest Czajownia, która otwarła się z początkiem września przy ul. Plebiscytowej 10 w Katowicach. Postanowiliśmy odwiedzić to miejsce i porozmawiać z jego właścicielami. Poznajcie Asię i Stasia!
Czajownia Katowice
Czajownia to wspólny projekt Asi i Stasia. Ona uwielbiająca organizować różne przedsięwzięcia, on związany z herbatą od najmłodszych lat. Choć ich prywatne drogi zeszły się już wcześniej, ze wspólnym biznesem ruszyli oficjalnie na początku września, właśnie w Katowicach.
Pracowałem 10 lat we wrocławskiej czajowni i ta herbata w moim życiu od samego początku się przewijała. Własna herbaciarnia to było moje małe, skryte marzenie i w końcu się udało. mówi w rozmowie z nami współwłaściciel Czajowni Katowice, Staś
Ja jestem człowiek-organizacja. Aspekty wydarzeniowe, eventy, pasja do organizowania wszystkiego. Połączyliśmy nasze siły. Stasiu, czyli były mistrz Polski w parzeniu herbaty oraz ja i moje małe ADHD (uśmiech). dodaje współwłaścicielka katowickiej Czajowni, Asia
Miłość od pierwszego... zwiedzenia?
Zarówno Asia, jak i Staś pochodzą spoza Katowic. Ona jest z Wrocławia, on z Jedlina-Zdroju. Katowice odwiedzili po raz pierwszy dopiero na początku tego roku, kiedy przyjechali na koncert znanego artysty muzycznego, Grubsona. Jak sami mówią, Katowice urzekły ich od samego początku. Pozytywne emocje były istotną motywacją do założenia własnej działalności w naszym mieście.
Chodzimy tak po Katowicach i nagle doszliśmy do wniosku, że bardzo tutaj ładnie. Tak wyszło, że zakochaliśmy się w tych Katowicach, jak zaczęliśmy spacerować, chodzić. Wszyscy ludzie tutaj są uśmiechnięci i sympatyczni. zauważa Asia
Urzekło nas w Katowicach także to, że jest tu dużo zieleni, jak na miasto. dodaje Staś
Padła wtedy myśl, że przydała by się tutaj taka czajownia. To wszystko było w kwietniu, a w czerwcu już znaleźliśmy lokal. To był zupełnie spontaniczny pomysł. W lipcu i sierpniu remontowaliśmy go i domykaliśmy wszystkie sprawy formalne. Prawie wszystko zrobiliśmy sami. Jest wrzesień, a my jesteśmy już tutaj, działamy.
mówi z radością Asia
Czajownia - co to takiego?
Wiele osób z nazwą Czajownia może spotkać się po raz pierwszy. W naszym mieście to pierwszy taki lokal. Podobne działają już m.in. we Wrocławiu i Krakowie. Co zatem jest istotą Czajowni? Nasi rozmówcy zgodnie podkreślają, że oprócz herbaty, ważni są także ludzie. Mówią, że Czajownia jest dla każdego i nie tu ma żadnych podziałów, nikt nigdy nie jest tu oceniany. Lokal jest dostępny także dla osób z niepełnosprawnościami.
Całą naszą ideą jest to, żeby stworzyć miejsce od ludzi dla ludzi. Czajownia to miejsce między świątynią a gospodą. Za dnia można przyjść się tu odciąć od całego zgiełku. To taka trochę oaza wytchnienia. Wieczorami, kiedy robi się już gwarnie, rozmowy się toczą przy herbacie i jest ciemno na dworze to jest klimat gospody. podkreśla Asia
Mamy zamysł, by ludzie pili dobrą herbatę. Także, żeby uczyli się o niej oraz sami ją odpowiednio parzyli. Teraz jeszcze się rozwijamy, ale docelowo mają tutaj także być organizowane warsztaty, szkolenia i ceremonie herbaciane. Herbatę piją wszyscy, więc chcemy być dla wszystkich. podsumowuje z uśmiechem Staś
Wystrój Czajowni to przede wszystkim drewno oraz roślinność. Asia i Stasiu chcieli utrzymać klimat Dalekiego Wschodu, nawiązującego do kolebki herbaty - Chin i Japonii. Są tu także podesty, zazwyczaj obecne w tego typu miejscach. Na środku jednego z nich jest drzewo, a także trawa. Drewniane zdobienia dookoła to tzw. chiński moongate.
Zobaczcie zdjęcia wnętrza Czajowni - wystrój robi wrażenie!
Herbaciany raj
W ofercie Czajowni przoduje rzecz jasna herbata. Napar w różnych smakach, kolorach, a nawet naczyniach. Wszystko ma tu swoje uzasadnienie i nie jest przypadkowe.
Herbata jest filozofią bycia. Herbata hartuje ciało i ducha. Łączy się z taoizmem, doszukiwaniem się głębi w prostocie i skupianiu swoich wszystkich zmysłów i smaków. mówi Asia
Mamy w ofercie ponad 100 herbat, wszystkie 6 kolorów. Podajemy ją w różnych naczyniach - z Chin, z Japonii. Herbatę można też podać na różne sposoby. Każdy z nich ma dedykowaną ceramikę. Zależało nam na dobrej, prawdziwej ceramice i podajemy herbatę we właściwy, należyty sposób. Z ładnej ceramiki herbata lepiej smakuje (uśmiech). zauważa Staś
Czajownia oferuje też jedzenie wegetariańskie, ponieważ właściciele sami nie jedzą mięsa. Zapewniają jednak, że są to sycące, niedrogie pozycje, dedykowane także studentom.
Plebiscytowa - dobre miejsce na biznes?
Adres Plebiscytowa 10 może kojarzyć się wielu mieszkańcom z innym lokalem gastronomicznym. Przez wiele lat w tym miejscu działał bar z kuchnią azjatycką - Hobu Sushi. Asia i Staś wspólnie podkreślają, że są pozytywnie zaskoczeni, jeśli chodzi o klimat i relacje sąsiedzkie, panujące na ul. Plebiscytowej.
Mieliśmy wiele sytuacji, gdzie siedząc tutaj dzień i noc, sąsiedzi do nas podchodzili, oferowali pomoc. Ten aspekt ludzi na Plebiscytowej tworzy naprawdę niepowtarzalną atmosferę. Wszyscy się tutaj znają, witają i rozmawiają ze sobą. zauważa z uśmiechem Asia
Pierwszego dnia, jak tutaj byłem, nie zdążyłem się nawet dobrze rozłożyć, wyszedłem na zewnątrz i spotkałem sąsiada. Zagadał do mnie, że też ma tutaj lokal, po drugiej stronie ulicy. Zaoferował, że jeśli będziemy potrzebować pomocy, to śmiało i bez problemu możemy do niego się zwrócić. dodaje Staś
Naucz się, jak parzyć herbatę!
Czajownia oferuje nie tylko gotowy do spożycia napar. W ofercie jest też możliwość samodzielnego parzenia herbaty. Wówczas klient dostaje wszystko to, co jest mu potrzebne do tego procesu, włącznie z poradami Asi i Stasia. Jak mówią nasi rozmówcy, to swego rodzaju samodzielne eksperymentowanie z herbatą na dobrym poziomie.
Większość gości idzie w kierunku samodzielnego parzenia. Powąchać te liście, zobaczyć jak one się rozwijają, zmieniają i oddają cały smak i aromat. To fajna zabawa. My dajemy instrukcję jak to wszystko zrobić i służymy pomocą. Nie ma też żadnych ścisłych reguł, jak zaparzyć herbatę. Każdy ma inny smak i preferencje, gusta. Jedni lubią mocniejszą, drudzy słabszą, a inni słodszą. Z każdej herbaty można te smaki wyciągnąć. obserwuje Staś
Koncertowa przyszłość
Pytani o rozwój i dalsze plany, Asia i Staś odpowiadają zgodnie. Chcą w Czajowni organizować koncerty, wystawy, czy wernisaże. W planach, choć jeszcze odległych, mają także rozpoczęcie szkoleń i warsztatów herbacianych. Chcą przekazywać swoją wiedzę innym, zafascynowanym tym naparem osób.
Stawiamy na koncerty. Muzyka na żywo łączy się idealnie z herbatą, bo sztuka i herbata mają bardzo blisko do siebie. Czekamy na powrót studentów, to często są osoby, które lubują się w tego typu miejscach. Chcemy także mieć u siebie różne wystawy, np. linorytów lub innych prac graficznych. Z rozpoczęciem warsztatów herbacianych musimy jeszcze chwilę poczekać, bo sami musimy się tutaj zaaklimatyzować i odnaleźć w tym wszystkim. mówi nam Asia
A czego życzą sobie i gościom? Tu odpowiedź jest także zgodna i prosta.
Życzymy dobrej herbaty i uśmiechniętych twarzy! To, jaka jest w nas radość, kiedy widzimy tych ludzi przy stolikach, przeżywających to parzenie i picie herbaty, jest niesamowita. mówią zgodnie z uśmiechem Asia i Staś