O krok od tragedii na A4 w Katowicach. Wszystko zarejestrowała kamera [Wideo]

O włos od tragedii

Brawura za kółkiem nie popłaca. O jej skutkach możemy się przekonać oglądając materiał wideo, opublikowany na kanale "Stop Cham". Zdarzenie miało miejsce na katowickim fragmencie autostrady A4, na wysokości Osiedla Paderewskiego i CH "Trzy Stawy". Na nagraniu widać jak kierowca audi, nie zachowując bezpiecznego odstępu, z impetem uderza w przód pojazdu nagrywającego. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że oba pojazdy znajdowały się na drodze szybkiego ruchu i poruszały się z dużą prędkością. Jak wynika z nagrania, prawdopodobnie nikomu nic poważnego się nie stało, ale już samo nagranie mrozi krew w żyłach. 

6 zdjęć

Brawura kierowcy na autostradzie A4 w Katowicach

6 zdjęć

Konsekwencje złamania przepisów

Choć zdarzenie przedstawione na filmie wygląda dosyć poważnie, do katowickiej drogówki nie wpłynęło żadne zgłoszenie dotyczące tej kolizji. 

Nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia w tej sprawie. Warto zaznaczyć, że w przypadku kolizji nie ma obowiązku wzywania policji. Istnieje możliwość, że kierowcy spisali oświadczenie i porozumieli się wzajemnie bez udziału służb. 

mówi nam kom. Agnieszka Żyłka z KMP w Katowicach

Mimo tego, że w przypadku kolizji szkody zazwyczaj są niewielkie i dotyczą głównie kwestii materialnych (np. uszkodzenia pojazdów) bez poważnego uszczerbku na zdrowiu, sprawcy kolizji nie mogą liczyć na łagodne traktowanie. Jeśli sprawa trafi na policję, zgodnie z najnowszym taryfikatorem z 2024 roku, mandat za kolizję drogową wynosi 1000 zł i 6 punktów karnych. W przypadku ucieczki z miejsca zdarzenia, sprawca może zostać ukarany na podstawie Kodeksu wykroczeń lub Kodeksu karnego. Podsumowując - nie warto szaleć "za kółkiem". 

Zobaczcie niebezpieczne zachowanie kierowcy na autostradzie: