Przekroczył prędkość, a został zatrzymany za narkotyki. Do aresztu trafił kierujący i pasażer
Zaczęło się od zwykłej kontroli prędkości, a może się skończyć trzyletnim pobytem za kratkami. Okazało się bowiem, że zatrzymany kierowca miał na sumieniu nie tylko przekroczenie prędkości, a jego towarzysz podróży też miał konflikt z prawem.
Zwykła kontrola
Katowiccy policjanci w czwartkowy wieczór, 27 stycznia, kontrolowali prędkość pojazdów jadących ulicą Krakowską. W czasie kontroli mundurowi zatrzymali citroena, który jechał za szybko o 11 km/h. Kierowcy groził stosunkowo niewysoki mandat. Okazało się jednak, że na przekroczeniu dozwolonej prędkości się nie skończyło.
Policjanci zauważyli, że zachowanie kierującego i pasażera wskazywało, że mogą znajdować się pod wpływem środków odurzających. Ich podejrzenia okazały się być uzasadnione. 38-letni kierujący potwierdził, że palił marihuanę i okazał policjantom metalową fifkę. Podczas przeszukania ujawniono przy nich kolejne narkotyki. Policjanci zabezpieczyli ponad 430 porcji dilerskich amfetaminy oraz ponad 7 porcji dilerskich marihuany. To sprawiło, że zarówno kierujący, jak i 32-letni pasażer citroena zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie.
Nawet 3 lata więzienia
Za posiadanie narkotyków zatrzymanym grozi kara do 3 lat więzienia. Kierujący, który był już zatrzymywany przez policjantów m.in. za kradzieże, oszustwo i przywłaszczenie, odpowie dodatkowo za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających. Na sucho nie ujdzie mu także przekroczenie prędkości o 11 km/h - do sądu trafił wniosek o ukaranie kierującego także za to wykroczenie.