Śląski Fundusz Filmowy rozpoczyna nowy nabór. Kina w Katowicach zyskają nowe logo [Zdjęcia]
5 marca rozpoczyna się nabór na dofinansowania w ramach Śląskiego Funduszu Filmowego. Dzięki tej pomocy mogą powstać takie filmy jak nominowana do Oscara "Strefa Interesów" czy mający niedługo premierę "Kiedy umilknie wiatr". Instytucja Filmowa SIlesia Film ogłosiła również rebranding i zaprezentowała nowe logo katowickich kin i wydarzenia temu towarzyszące. Wkrótce rozpocznie się także współpraca ze Społecznym Ministerstwem do spraw Samotności i katowickimi seniorami.
Nabór do Śląskiego Funduszu Filmowego rozpoczęty
5 marca rozpoczął się nabór do Śląskiego Funduszu Filmowego. To bardzo cenne wsparcie dla twórców, którzy chcą pokazać swoje filmowe wizje światu.
O dofinansowanie może ubiegać się każdy producent, który zamierza realizować film, który jest powiązany z województwem śląskim poprzez temat, twórców lub miejsce realizacji. Silesia Film Commission, która najczęściej jeszcze przed aplikowaniem producenta do Śląskiego Funduszu Filmowego bardzo chętnie wspiera producentów w poszukiwaniu lokacji, udostępnia bazy kontaktów, twórców, specjalistów z regionu, którzy pomogą w realizacji. Potem jeżeli film jest wysoko oceniony i jest w zakresie zainteresowania Funduszu, dokładamy cegiełkę do budżetu. powiedziała kierowniczka Silesia Film Commission, Patrycja Młynarczyk
Silesia Film uruchomił nową stronę internetową, przez którą elektronicznie i w prosty sposób można złożyć wniosek.
Jak to się dzieje, że te produkcje tutaj trafiają? Śląski Fundusz Filmowy przez lata współpracy z różnymi producentami dorobił się pewnej renomy. Uchodzimy za region, przyjemny do współpracy, pomagający, otwarty na filmowców. Mieszkańcy są otwarci na przyjmowanie filmowców. Nie podnoszą rabanu przy zamykaniu ulic, chętnie przyjmują do swoich miast produkcje i to powoduje, że tutaj się chętnie wraca. Mamy wspaniałe lokacje, jesteśmy niesamowicie zróżnicowanym regionem. Geograficznie mamy postindustrializm, mamy obiekty industrialne, mamy lasy, góry, łąki, pola, osiedla robotnicze, osiedla i współczesne lokacje. Jesteśmy w sumie wystarczalni - można tu przyjechać i wszystko udawać albo czerpać z tego, co jest absolutnie indywidualne. Dużo projektów, które do nas przychodzą, to projekty bardzo dobre, rokujące, o wysokich walorach artystycznych, ale także takie, którymi możemy promować województwo. mówiła Patrycja Młynarczyk
"Kiedy umilknie wiatr" o pochodzącym z Szopienic Januszu Sidło
Śląski Fundusz Filmowy wsparł m.in. film "Kiedy umilknie wiatr" w reżyserii Mateusza Gołębiewskiego. To historia lekkoatlety Janusza Sidło, który pochodził z Szopienic.
Janusz Sidło jest przede wszystkim postacią zapomnianą, szczególnie dla tego naszego, młodszego pokolenia. Mam wrażenie, że był taką pierwszą gwiazdą światowego formatu polskiego sportu. W latach 50. zyskał przydomek "Ambasador", dlatego, że to było nazwisko, które najczęściej cytowały zagraniczne media. Sidło jest i będzie już zawsze związany na stałe z tą historią, którą polscy historycy sportu określają, jako najpiękniejszy przykład fair play w historii sportu. Historia miała się wydarzyć w Melbourne w 1956 roku w trakcie igrzysk olimpijskich, gdzie w trakcie finału olimpijskiego pożyczył swój oszczep swojemu najgroźniejszą rywalowi Norwegowi Egilowi Danielsenowi. Jak to było z tym pożyczaniem oszczepu oraz jakie to miało konsekwencje? To zobaczą państwo w filmie. opowiadał reżyser Mateusz Gołębiewski
Film powstawał około 8 lat. Zdjęcia odbywały się w różnych miejscach, m.in. w Bibliotece Śląskiej. Reżyser rozmawiał m.in. z Danielsenem, żoną Sidły, Janem Kopyto czy Wojciechem Zabłockim. Udało mu się pozyskać materiały archiwalne z pięciu krajów, co było żmudną pracą. Dzięki archiwom polskiego radia Janusz Sidło będzie narratorem filmu.
Gołębiewski pierwszy raz usłyszał o Sidle podczas zajęć wf-u w szkole. Nauczyciel opowiedział historię pięknego gestu fair-play. Reżyser od zawsze chciał być związany z filmem i notował sobie różne pomysły. Po latach do jednego z nich sięgnął. Co ciekawe, Sidło mieszkał w Szopienicach w jednej kamienicy z innym sportowcem – ciężarowcem Czesławem Białasem.
Śląski Fundusz Filmowy uwierzył w mój projekt, a to mój debiut. Robienie filmu na materiałach archiwalnych jest bardzo drogie i czasochłonne. Fundusz pozwolił nam kontynuować prace, w momencie, w którym projekty często upadają, bo na start produkcji są pieniądze, a później ich brakuje. Produkcja mojego filmu jest droga. Pieniądze ze Śląskiego Funduszu Filmowego miały praktyczne przełożenie na kontynuacje prac i pozwoliło nam uwierzyć, że jest on możliwy do zrealizowania i że są ludzie, którzy w niego wierzą. powiedział reżyser
Nie ma jeszcze daty premiery filmu. Twórca liczy, że uda się ją zorganizować przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu (26 lipca - 11 sierpnia 2024).
Nowe logo katowickich kin
Podczas konferencji zaprezentowano także nowy wygląd logo, które będą miały trzy katowickie kina:
- Kinoteatr Rialto,
- Kino Kosmos
- i Kino Światowid.
Mamy wrażenie, że nasze kina, programowo i w charakterze, poszły już tak daleko, że te logotypy po prostu nie przystają do tego, co się dzieje. Jesteśmy za spójnością programową i spójnością tego, jak się prezentujemy na zewnątrz. Dlatego staraliśmy się zmienić logotypy, które by odzwierciedlały to, co robimy i dlaczego to robimy. Staraliśmy się brać pod uwagę zarówno architekturę, jak i program kin. Przy Kinie Kosmos rozciągnęliśmy "k" tak jak jest rozciągnięty jego repertuar, czyli od Azji po rodzinę. Logo nawiązuje do super projektów i designu lat 60. Kinoteatr Rialto - "o" jak Rialto okrągłe, art deco-we. To logotyp nawiązujący do budynku z początku wieku XX. Światowid jest najbardziej pocięty, jest tu lekki dekonstruktywizm. To kino odważne, proponujące przedpremiery i premiery. To kino, które nie bierze jeńców. opowiadała szefowa instytucji filmowej Silesia Film, Ewa Sadkowska
Rebrandingowi towarzyszyć będą różne wydarzenia oraz ekokoszulki z drugiego obiegu, na których widzowie będą mogli sobie przyprasować nowe logo w wybranym przez siebie miejscu. W najbliższy weekend w katowickich kinach takie koszulki będzie można zakupić lub wylosować podczas specjalnej akcji.
Zaczynamy 8 marca w Kinoteatrze Rialto. Tam w ramach Dnia Kobiet będzie można wygrać kilka sztuk koszulek. 9 marca w Kinie Światowid będzie można o godz. 16:00 obejrzeć film "Bulion i inne namiętności". Po seansie będzie można kupić koszulkę i naprasować napis. Czekać będzie także fotobudka. Zachęcamy do zrobienia zdjęć w naszych nowych koszulkach. 10 marca w Kinie Kosmos o 15:00 czeka seans filmowego popołudnia dla dzieci od lat 3. O godz. 18:15 czekać będzie pokaz oscarowych shortów, przed którym odbędzie się prelekcja, podczas której będziemy udowadniać, że Oscar jest kobietą. mówiła Agnieszka Skrzelowska z Silesia Film
Silesia Film będzie współpracować z katowickimi seniorami
Przedstawicielki Silesia Film odwiedziły Społeczne Ministerstwo ds. Samotności w Katowicach, by nawiązać współpracę z placówką i katowickimi seniorami.
Będziemy współpracować w poszukiwaniu wiedzy i doświadczenia. Szukamy seniorów, którzy wiedzą, pamiętają i znają. Prowadzimy Filmotekę Śląską - to jest jedyna filmoteka amatorska w regionie, więc gromadzimy filmy ze Śląska, ale również z Katowic. Czasami brakuje nam wiedzy, kto to jest, gdzie to było. Myślimy, że seniorzy są naprawdę skarbnicą wiedzy, a jednocześnie chcemy też przeciwdziałać wykluczeniu, osamotnieniu, depresji osób starszych. Chcemy ich tutaj mieć w Kosmosie. Przed nami dwie wizyty studyjne w Ministerstwie Samotności, podczas których opowiemy o naszej działalności. Potem będziemy zapraszać na kilka godzin seasnu, a seniorzy oglądając filmy, będą wypisywać informacje np. co to za miejsce. W zamian seniorzy będą mogli przyjść do nas na każdy film i różne wydarzenia, na które będą chcieli. wyjaśniała Ewa Sadkowska