Z miłości do ceramiki, wnętrz i wszystkiego, co ładne. Projekt Ładniej Katowice [Zdjęcia]
6 lat temu postanowiła rzucić etat, i rozpocząć przygodę z ceramiką. Kupiła wtedy piec i założyła pracownię. Dziś tworzy unikatowe produkty z ceramiki, a ponadto... projektuje wnętrza! Chce, aby w kuchennych szafkach i domowych wnętrzach było... ładniej. W ramach naszego cyklu Ludzie w Katowicach odwiedzamy Alicję Podhajską-Godyń, która w Katowicach prowadzi Projekt Ładniej.
Projekt Ładniej Katowice
Pracownia Projekt Ładniej została założona w 2018 roku przez Alicję Podhajską-Godyń, jak mówi - z miłości do ceramiki, wnętrz i wszystkiego, co ładne. Lokal mieści się w Katowicach, przy ul. Wandy 16M. Pani Alicja koncentruje się głównie na przedmiotach użytkowych formowanych ręcznie, a także odlewanych z form gipsowych. Wszystkie prace są ręcznie malowane.
Pracownię mam od 6 lat. Wtedy postanowiłam rzucić etat i zająć się czymś na tamte czasy absurdalnym, bowiem ceramika nie była wówczas tak popularna jak teraz. I wtedy jeszcze wszyscy się podśmiewali, że zajmuję się garnkami (śmiech). Ale to od zawsze była moja pasja.
mówi w rozmowie z portalem WKATOWICACH.eu, właścicielka Projekt Ładniej, Alicja Podhajska-Godyń
Wykonuję tu przedmioty użytkowe, które nadają się i do domu i do restauracji, czyli kubki, talerze, doniczki, wazony. Są tu też rzeczy dekoracyjne, głównie kamionkowe. Można je myć w zmywarce, w wyparzarce. Staram się mieć dużo wzorów. Moje wyroby można kupić zarówno w sklepie internetowym, jak i stacjonarnie.
dodaje
Pracownia przy ul. Wandy 16M to miejsce, w którym odbywa się cały proces produkcji ceramiki. W autorskich projektach pani Alicja inspiruje się estetyką modernizmu i minimalizmu, a także odwołuje się do przyrody i sztuki. Naczynia łączą nieregularne kształty z prostą formą, a stonowane wzornictwo sprawia, że są zarówno naturalne i uniwersalne jak i nowoczesne.
Wśród oferowanych produktów znajdziemy m.in.:
- kubki i czarki,
- miski i miseczki,
- talerze,
- patery,
- podstawki, spodki, paterki,
- doniczki i wazony,
- kieliszki na jajko.
Z pasji do ceramiki
Alicja Podhajska-Godyń to zdecydowanie człowiek z pasją. Jak mówi w rozmowie z nami, ceramika interesowała ją od najmłodszych lat, jednak na poważnie zaczęła się nią zajmować dopiero kilka lat temu. Wówczas tego typu rękodzieło nie było jeszcze popularne. O swoich początkach mówi w takich słowach.
Szukałam miejsca, gdzie mogę się czegoś o ceramice nauczyć. Poszłam na zajęcia pani Justyny z Ochojca, ale po nich ciągle chciałam więcej i więcej. Postanowiłam kupić piec i założyć własną pracownię. I jakoś to "odpaliło".
Sama sobie często zadaję pytanie, co jest w tym takiego fajnego. Nie jest to biznes dla biznesmana, wbrew krążącym opiniom po tym, ile kosztują te "garnki".
mówi z uśmiechem
Jak sama zauważa, ceramika nie jest tak przyjemnym biznesem, jak może się wydawać on na pierwszy rzut oka. Dostrzega kilka mankamentów, z którymi wiąże się ta praca.
Jest dużo ryzyka w tym biznesie, bardzo dużo rzeczy się zdąży potłuc i zniszczyć już na etapie tworzenia. Czasem pół lub cały dzień pracy może iść do kosza. To praca w pyle, niszcząca ręce, męcząca kręgosłup. Dobrze jest mieć w tym wsparcie, tak jak ja mam - mojego męża. To jest pasja. Jak się to pokocha, chce się żeby to zawsze jakoś działało i szło dalej. Oczywiście, gdyby to się nie spinało finansowo, to musiałabym jednak zejść na ziemię. To też jest ważny czynnik.
zauważa właścicielka Projekt Ładniej
Rękodzielnicza wartość
Oglądając produkty stworzone przez panią Alicję, bez trudu można dostrzec, że są to wyjątkowe produkty. Nie tylko jeśli chodzi o wzornictwo, w tym także indywidualne projekty, ale także fakt, że nie ma dwóch identycznych rzeczy. Choć znajdziemy tu produkty z jednej serii z jednego projektu, ich rękodzielnicze tworzenie sprawia, że każdy z nich jest unikatowy. Czy to właśnie w tym tkwi wartość ceramicznego rękodzieła?
To zależy od osoby, która ją kupuje. Często jest tak, że ręcznie robiona ceramika jest lepsza jakościowo i trwalsza. Myślę, że jeśli ktoś chce dać cztery razy więcej za ceramiczny kubek z pracowni, niż za podobny z marketu, to jest to kwestia docenienia rzemiosła i ręcznej pracy. Wzory i kształty mogą być zbliżone, ale ważne jest to, jak to powstało i kto to wykonał.zaznacza pani Alicja
Chodzi też o warunki, w których powstawały produkty - że nie jest to rzecz masowa, a bardzo często indywidualne zamówienie, a także lokalny produkt. Nigdy nie będzie dwóch identycznych rzeczy. Dlatego są wyjątkowe. dodaje
I Ty możesz tworzyć ceramikę
Projekt Ładniej to nie tylko gotowe wyroby ceramiczne. Można tutaj także stworzyć je własnymi siłami. Pani Alicja zachęca do skorzystania z oferty warsztatów ceramicznych, na których ich uczestnicy od podstaw - pod jej czujnym okiem i wsparciem - tworzą własny, wyjątkowy produkt z ceramiki.
Mam także ofertę warsztatów ceramicznych, zarówno indywidualnych, jak i grupowych. Pokazuję na nich głównie ceramikę tworzoną techniką lepienia ręcznego, w ramach dwóch spotkań, od początku do końca. Lepimy, szkliwimy, a później - już sama - dwukrotnie wypalam. Można je później zabrać do domu i używać na co dzień. To fajne doświadczenie.
zaprasza
Ładniej także we wnętrzu
Co ciekawe, pani Alicja zajmuje się także projektowaniem wnętrz. Oba biznesy - wnętrza i ceramikę - prowadzi w jednej przestrzeni Projektu Ładniej. W przyjemnym dla oka anturażu rękodzielniczych wyrobów oraz klimatu pracowni, tworzy się nie tylko ceramikę, ale także... wnętrza czterech ścian.
Mam dwie odnogi biznesu - pracownię ceramiczną i projektowanie wnętrz. Zawsze chciałam projektować wnętrza, ale po drodze skończyłam jeszcze studia z socjologii, i była to trochę droga naokoło, ale dotarłam do celu (uśmiech). Firmę z projektowania wnętrz trochę dłużej się rozkręca, ponieważ trzeba zbudować portfolio z już ukończonych realizacji. Czym innym jest zrobienie wizualizacji, a czym innym wykonanie wnętrza. Kilka lat zajmuje zbudowanie takiego portfolio. Ja mam już 10-letnie doświadczenie.
mówi Alicja Podhajska-Godyń
Zapytana o to, jak udaje się łączyć projektowanie wnętrz z tworzeniem ceramiki pani Alicja odpowiada:
W przypadku projektowania wnętrz, na efekt można czekać nawet ponad dwa lata, i czasem można się ich nie doczekać w ogóle. Efekt w ceramice jest widoczny szybciej, mimo, że ceramika powstaje długo. Jedną rzecz robi się nawet dwa tygodnie, ponieważ musi przejść przez wszystkie procesy tworzenia. Ale tutaj nie trzeba czekać na efekty dwa lata.
Czasami jest dla mnie męczące to, że przeskakuje się szybko z jednego tematu na drugi, ale układam to sobie blokami czasowymi. Dzięki temu nie wpadam w monotonię, rutynę. Jeden dzień dla ceramiki, drugi dzień dla wnętrz (uśmiech). W pracowni ceramicznej mam swoje biuro, więc trzymam rękę na pulsie w obu działalnościach.
opowiada właścicielka Projekt Ładniej
Rosnąca popularność ceramiki
Rozpoczynając swoją zawodową przygodę z rękodziełem w 2018 r., pani Alicja wyprzedziła o kilka lat powszechną modę i zainteresowanie ceramiką. Wówczas tego typu wyroby nie były tak popularne, jak dziś. Rosnąca popularność rękodzieł oraz coraz większy szacunek do ich twórców to coś, co cieszy i napawa nadzieją także Alicję Podhajską-Godyń.
Życzę sobie tego, żeby był popyt na to i żebym nadal mogła robić to, co lubię. Oby ludzie zaczęli coraz bardziej doceniać rękodzieło i inne, wyjątkowe rzeczy. Żeby to było równie normalne, zwyczajne, jak kupowanie w sieciówkach. I aby dostrzegali w tym wartość.
podsumowuje pani Alicja
Jesteś z Katowic i masz ciekawą pasję lub prowadzisz biznes, o którym chcesz nam opowiedzieć? Napisz do nas na redakcja@wkatowicach.eu lub wyślij wiadomość na nasze social media!