GKS Katowice - Comarch Cracovia. Półfinał hokejowych mistrzostw Polski
GKS Katowice rozpoczął 9 marca fazę półfinałową mistrzostw Polski. Nasi hokeiści niestety przegrali z drużyną Comarch Cracovia. Mecz zakończył się wynikiem 2:5.
GKS Katowice - Comarch Cracovia
W czwartek, 9 marca GKS Katowice rozpoczął zmagania w półfinale hokejowych mistrzostw Polski. Rywalem naszych hokeistów w 1/2 finału Polskiej Hokej Ligi był Comarch Cracovia. GKS Katowice niestety przegrał z rywalem. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:2 dla Comarch Cracovia.
Sporo okazji wykreowaliśmy, ale daliśmy im za dużo szans. Mamy dobry zespół, więc musimy się poprawić. mówił po spotkaniu napastnik GKS Katowice, Teemu Pulkkinen
Zaledwie dwa dni po awansie GKS-u Katowice do półfinału play-off PHL, na lodowisku w Krakowie drużyna rozpoczęła kolejną serię zmagań. Cracovia sezon zasadniczy zakończyła na 1. miejscu w tabeli, co oznacza, że w każdej rywalizacji ma przewagę własnego lodu. Na 1. mecz półfinału do składu GKS-u Katowice wrócił Patryk Wajda, który leczył uraz. Niestety poza grą byli walczący z chorobą Bartosz Fraszko oraz Aleksi Varttinen. Pierwsza tercja przyniosła kilka szans dla obu drużyn. Gracze testowali czujność zarówno Roka Stojanovicia, jak i Johna Murraya. Ostatecznie jednak na przerwę zespoły zjeżdżały z bezbramkowym remisem.
Po powrocie na taflę lepiej rozpoczęła Cracovia, która za wszelką cenę starała się wymusić błąd GieKSy we własnej tercji. W 25. minucie Maciej Kruczek przegrał walkę o krążek z Damianem Kapicą i nagle zawodnik Cracovii znalazł się oko w oko z Murrayem mając obok Patryka Wronkę. Podał do kolegi i ten bez większych problemów wpakował krążek do bramki, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie. Trzy minuty później mogło być 2:0, gdy Roman Rac wyjechał sam na sam. Dobrze jednak w bramce zachował się John Murray, ratując swój zespół. GieKSa odpowiedziała na przewagę rywala. Tuż przed końcem tercji Shigeki Hitosato przejął krążek i podał przed bramkę do Teemu Pulkkinena. Ten objechał Stojanovicia i strzelił do pustej bramki.
Katowiczanom udało się więc doprowadzić do remisu jeszcze przed końcem tercji. Na trzecią odsłonę spotkania GKS Katowice wracał z wynikiem 1:1 i wszystko mogło się w tym meczu wydarzyć. Już w 42. minucie Rac idealnie znalazł miejsce obok Murraya po walce na buliku i ponownie dał Cracovii prowadzenie. Chwilę później Rac trafił w słupek po kontrze dwa na jeden Cracovii. W 47. minucie świetnie obrońcę na plecach przytrzymał Damian Kapica. Jego uderzenie w okienko bramki nie dało Murrayowi szans. GieKSa nie miała zamiaru rezygnować. W 55. minucie Mateusz Rompkowski uderzył z dystansu i Stojanović nie zauważył krążka lecącego w światło bramki.
GKS Katowice złapał kontakt i walczył o remis. Niestety w 58. minucie Jakub Wanacki otrzymał karę, co znacząco utrudniło zadanie w kontekście walki o remis. Vojtech Tomi wykorzystał ten moment i ponownie dał gospodarzom dwubramkowe prowadzenie, co w gruncie rzeczy zakończyło mecz. Wynik ustalił Rac, strzelając do pustej bramki po tym, jak GKS wycofał Johna Murraya.
Mecze półfinałowe GKS-u Katowice:
9 marca mecz nr 1: COMARCH Cracovia - GKS Katowice (godz. 18:30) w Krakowie,
10 marca mecz nr 2: COMARCH Cracovia - GKS Katowic (godz. 18:30) w Krakowie,
13 marca mecz nr 3: GKS Katowice - Comarch Cracovia (godz. 18:00) w Katowicach,
14 marca mecz nr 4: GKS Katowice - Comarch Cracovia (godz. 18:00) w Katowicach,
*17 marca mecz nr 5: COMARCH Cracovia - GKS Katowic (*jeśli będzie potrzeba),
*19 marca mecz nr 6: GKS Katowice - Comarch Cracovia,
*21 marca mecz nr 7: COMARCH Cracovia - GKS Katowice.
Zarówno GKS, jak i Cracovię przed startem sezonu stawiano w roli faworytów do krajowych trofeów w tym sezonie; w Pucharze Polski oba zespoły pożegnały się z turniejem na etapie półfinału, natomiast teraz czeka je starcie o wejście do finału i kontynuowanie walki o mistrzostwo Polski. Drużyna trenowana od lat przez Rudolfa Rohacka ma spory apetyt na pierwsze od 2017 roku mistrzostwo Polski, co potwierdza zajęcie przez Cracovię pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej sezonu 2022/2023.
Katowiczanie w przekroju ostatnich pięciu sezonów zdobyli cztery medale - jeden złoty, dwa brązowe i jeden srebrny. Po mistrzostwo w swojej historii GKS sięgał siedmiokrotnie w latach 1958, 1960, 1962, 1965, 1968, 1970 oraz 2022.