Ikarus z Katowic kursuje w... Bydgoszczy! Nietypowa pomoc "po sąsiedzku" [Galeria zdjęć]
Mimo tego, że podróż Ikarusem po Katowicach to już przeszłość, okazuje się, że nie wszystkie węgierskie autobusy odpoczywają na zasłużonej emeryturze. I choć na naszym portalu skupiamy się głównie na treściach związanych z Katowicami, postanowiliśmy wspomnieć o tej sprawie, ponieważ ma ona w sobie katowicki akcent. Żółto-czerwony, zabytkowy Ikarus z Katowic wciąż jeździ liniowo... w Bydgoszczy! O tym, dlaczego śląski autobus kursuje w stolicy województwa kujawsko-pomorskiego opowiedział nam jego właściciel, Piotr Szot.
Problemy komunikacji miejskiej w Bydgoszczy
Znaczna większość współczesnych pojazdów transportu publicznego jest już nowoczesna i niskopodłogowa. Spora ilość autobusów i tramwajów posiada także liczne udogodnienia dla pasażerów, takie jak klimatyzacja, strefa Wi-Fi, czy ładowarki do smartfonów. Dlatego widok kursującego regularnie w 2024 r. zabytkowego Ikarusa może dla wielu stanowić niemałą niespodziankę. Powrót starych autobusów na bydgoskie drogi wywołał także niemałe poruszenie zarówno w mediach lokalnych, jak i ogólnopolskich.
Kryzys w bydgoskiej komunikacji miejskiej to głównie pokłosie problemów kadrowych i taborowych w spółce MZK Bydgoszcz. Przewoźnik od dłuższego boryka się z brakami zarówno wśród kierowców, jak i pojazdów mogących obsłużyć miejskie linie. Z tego właśnie powodu zdecydowano się przekazać obsługę części linii podwykonawcom, którzy dysponują swoimi pojazdami. Tego zadania podjęli się właściciele zabytkowych autobusów z Bydgoszczy. Wraz z licznymi sympatykami transportu publicznego w roli kierowców, obsługują oni trzy linie - 52, 79 i 89. Zabytkowe autobusy mają wspomagać bydgoską komunikację miejską co najmniej do końca lutego 2024 roku.
"Sąsiedzka pomoc" z Katowic
Powrót do regularnej obsługi linii przez autobusy zabytkowe jest niemałym wyzwaniem zarówno dla właścicieli, jak i samych pojazdów. Ikarusy z Bydgoszczy kursują na zmianę przez 7 dni w tygodniu, w godzinach od 4 do 23. Intensywna realizacja kursów wymagała wypożyczenia dodatkowego, rezerwowego autobusu, który w zastępstwie mógłby wyjechać na linie i odciążyć dotychczas eksploatowany tabor. Wybór padł na Ikarusa 280 z firmy SimKol Katowice, który na co dzień cieszy oko swoich właścicieli zrzeszonych wokół projektu "Śląski Ikarus".
Omawiany egzemplarz z numerem 099 ma bogatą historię. Do 2015 roku jeździł na liniach w Kielcach, później trafił do dwóch kolekcjonerów - z Gdyni oraz Wrocławia. Do stolicy Górnego Śląska przeprowadził się w 2022 roku. Jak możemy dowiedzieć się z profilu Śląski Ikarus, autobus do tej pory wziął udział m.in. w produkcji Netflixa "Wielka Woda", festiwalu muzycznym Pol'and'Rock Festival, a także w Zlocie Ikarusów, który odbył się w Katowicach w ubiegłym roku. To jeden z kilku zabytkowych autobusów, jakie posiada SimKol.
"Pojazdy z duszą, które mają w sobie jakiś kawałek magii"
Ikarus 280 z Katowic trafił do Bydgoszczy na początku bieżącego roku. Choć nie jest to pierwszy przedstawiciel tej węgierskiej marki, jaki w związku z obecną sytuacją kursuje w Bydgoszczy, śląski Ikarus przykuwa niemałą uwagę. O kulisach "ikarusowego" wsparcia w stolicy Kujaw, a także reakcjach pasażerów i kierowców na ten zabytkowy autobus rozmawialiśmy z prezesem zarządu SimKol i właścicielem Ikarusa, Piotrem Szotem. Rozmowę przeprowadził Jakub Dyl.
Jakub Dyl: Jak to się stało, że Ikarus z Katowic trafił do ruchu liniowego, i to w odległej Bydgoszczy? Na jak długo trafił do bydgoskiej komunikacji miejskiej?
Piotr Szot: Koledzy ze Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Transportu Publicznego w Bydgoszczy od pewnego czasu obsługują regularną komunikację miejską na terenie swojego miasta autobusami zabytkowymi. Zostaliśmy poproszeni przez nich o wsparcie z racji tego, że posiadamy jedną z większych w kraju kolekcji autobusów zabytkowych. Właściciele Ikarusów nie są wbrew pozorom zbyt dużą grupą w Polsce, dlatego zawsze staramy się sobie pomagać, czy to w przypadku trudno dostępnych części, czy nawet sytuacji takich jak ta. Oczywiście również w tym przypadku podjęliśmy wyzwanie i już tego samego dnia po małym przeglądzie, jeden z naszych Ikarusów 280 był w drodze do Bydgoszczy. W tej chwili nasi koledzy mają umowę na podwykonawstwo z MZK Bydgoszcz do końca lutego i na taki też okres wypożyczyliśmy nasz autobus. Jak będzie dalej - czas pokaże.
Skąd wzięła się inicjatywa powrotu węgierskich, zabytkowych autobusów na regularne trasy? Dlaczego dziś to właśnie m.in. Ikarusy obsługują bydgoską komunikację miejską?
Pomysł ma swoje źródło w problemie, z jakim boryka się większość operatorów autobusowych w kraju, czyli brakach kadrowych. Idea jest całkiem ciekawa, ponieważ dzięki wysłaniu m.in. Ikarusów na trasę, udało im się ściągnąć kierowców - pasjonatów, którzy chcą doświadczyć, być może niepowtarzalnej okazji obsługi w ruchu liniowym kursów węgierskimi autobusami, które urosły już do rangi żywej legendy. Oczywiście Ikarusy jak każdy inny pojazd ulegają czasem awariom, wymagają przeglądów, a dostępność części na terenie Polski jest już mała, co dodatkowo wydłuża ewentualne czynności naprawcze i wymaga liczniejszego taboru rezerwowego.
Powrót Ikarusa do regularnych kursów to niewątpliwie ciekawe przedsięwzięcie, a nawet wyzwanie. Czy do tej pory zdarzały się - bowiem we flocie firmy jest kilka autobusów zabytkowych - równie, a może i bardziej nietypowe zlecenia?
Niewątpliwie tak, aczkolwiek w ramach inicjatywy "Śląski Ikarus" podejmujemy wiele ciekawych tematów. Jednym z większych wyzwań była organizacja ubiegłorocznego zlotu zabytkowych autobusów w Katowicach z okazji 50-lecia eksploatacji Ikarusów serii 200 na terenie Śląska, oraz w ogóle kraju. To właśnie WPK Katowice było pierwszym przedsiębiorstwem w Polsce, do którego trafiły.
Organizujemy również liczne przejazdy specjalne, jak np. z okazji "Nocy muzeów", a dwa autobusy z naszej kolekcji obsługiwały w 2023 roku Łódzkie Linie Turystyczne w okresie wakacyjnym. Liczymy również na uruchomienie wkrótce podobnej linii w naszym regionie, gdyż drzemie w tym olbrzymi potencjał, co zresztą pokazała frekwencja na ubiegłorocznym Zlocie Ikarusów. A miejsc atrakcyjnych turystycznie do połączenia zabytkowymi autobusami na Śląsku i w Zagłębiu nie brakuje.
W dzisiejszych czasach widok Ikarusa, tym bardziej na linii, często wywołuje wiele uśmiechu i pozytywnych reakcji. Co wyjątkowego jest w tych autobusach? Dlaczego Ikarusy są tak powszechnie lubiane i entuzjastycznie przyjmowane w niemal całym kraju?
Są to niewątpliwie pojazdy z duszą, o ponadczasowym wyglądzie, które mają w sobie jakiś kawałek magii. Prawie każdy dorosły Polak ma jakieś wspomnienia związane z tymi autobusami - dojazdy do szkół, zakładów pracy, które już często nie istnieją, czy też na pierwsze randki. To niewątpliwie budzi w ludziach sentyment i wspomnienia z młodzieńczych lat. Często podczas organizowanych przez nas wydarzeń widzimy, jak starszym pasażerom zakręci się przysłowiowa "łezka w oku".
Autobusy te, będąc eksploatowane przez prawie 50 lat, na stałe wpisały się w krajobraz kraju, a dźwięk wyjącego mostu Ikarusa jest w stanie rozpoznać każdy starszy mieszkaniec dużego miasta. Cieszymy się, że nasza inicjatywa "Śląski Ikarus", jak również inne projekty w regionie i kraju, zachowując te pojazdy dla potomnych, przyczyniają się do promowania dziedzictwa kulturowego, bo takim niewątpliwie są Ikarusy.