Mówią, że Twoja apteka zmienia miejsce? Uważaj, to mogą być oszuści
Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Katowicach ostrzega seniorów przed oszustami, którzy pojawili się na Józefowcu i Koszutce. Jaka jest ich metoda?
Metoda "na aptekę" w Katowicach
Oszuści są w średnim wieku, a przy sobie mają zawsze podkładkę z długopisem. Wyłudzają informacje od samotnych seniorów na temat źródła i wysokości dochodów. Oszuści przekonują starsze osoby, że ich pobliska apteka zmienia siedzibę, dlatego mogą oni wziąć udział w losowaniu atrakcyjnych nagród. Tym samym zachęcają ich do przekazania danych osobowych.
W tym przypadku lekarstwem może okazać się wykonany telefon na odpowiednie służby.
Oszuści stosują różne metody, by wyłudzić informacje i pieniądze. Często wybierają seniorów z myślą, że łatwiej ich zmylą. KZGM już kiedyś ostrzegało o oszustach, którzy podszywają się pod pracowników KZGM i oferują wymianę drzwi.
Niestety przestępcy próbują różnych sposobów, by wykorzystać nieuwagę i oszukać ludzi. Stosują też metodę m.in. "na wnuka", czy na "policjanta". W codziennym pędzie każdy z nas jest narażony na popełnienie takiego kosztownego błędu, dlatego warto być czujny.
Nie reagujmy pochopnie na hasło: syn, wnuczek, siostrzenica potrzebują pomocy, gdy tylko usłyszymy głos w słuchawce. Należy sprawdzić, czy jest to prawdziwy krewny, np. poprzez skontaktowanie się z innymi członkami rodziny. Pamiętajmy, że sami również możemy zweryfikować dzwoniącego. W większości przypadków mamy numer telefonu do członków naszej rodziny. Nie bójmy się do nich zadzwonić i ustalić, czy przedstawiona sytuacja ma miejsce. Lepiej wykonać jeden telefon więcej, niż stracić swoje oszczędności.
Jeśli osoba dzwoniąca przedstawia się za policjanta, to pamiętajmy: prawdziwi policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. Nigdy też nie poproszą o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji!
O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast poinformujmy policję, korzystając z numeru alarmowego 997 lub 112. Nie obawiajmy się, że alarm może okazać się fałszywy.
Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są ludzie, którzy mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą oszczędności. apelują policjanci