Na Załężu powstał kolejny mural w mieście. Został poświęcony pamięci harcmistrza Jerzego Lisa
W ostatnim czasie w Katowicach powstaje wiele nowych murali. Pisaliśmy już o pracach poświęconych m.in. Zbigniewowi Wodeckiemu czy Wojciechowi Korfantemu. Kolejny z nich - ku pamięci harcmistrza Jerzego Lisa powstał przy ul. Gliwickiej 58. Zobaczcie zdjęcia!
Nowy mural na Załężu
Mural, który od dziś zdobi budynek przy ul. Gliwickiej 58 to efekt projektu „ZAŁĘSKA DRUŻYNA - mural ku pamięci Jerzego Lisa”. Jego projekt został zgłoszony w ramach IX edycji Budżetu Obywatelskiego, a pomysłodawczynią jest Wiola Berlik. Idea stworzenia w tym miejscu murala spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców. Ostatecznie projekt zdobył drugie miejsce wśród lokalnych projektów, które uzyskały najwięcej głosów.
Autorami muralu są artyści z Czary-Mury. Możemy znać ich z innej, wcześniej wspomnianej pracy, przedstawiającej Zbigniewa Wodeckiego. Mural z jego wizerunkiem ozdobił tylną ścianę hotelu przy ul. Tylnej Mariackiej i wzbudził uznanie mieszkańców Katowic.
Kim był Jerzy Lis?
Nowopowstały mural upamiętnia harcmistrza z Katowic, Jerzego Lisa. Urodził się w 1907 roku, a od 1922 r. był związany z Załężem. Był on jednym z założycieli jednej z pierwszych drużyn harcerskich na Górnym Śląsku. Od 1924 r. przewodził I Drużynie im. Bolesława Chrobrego w Załężu.
Drużyna jest mistrzowską drużyną Chorągwi na rok 1930. Obecnym jej drużynowym jest Harcmistrz Jerzy Lis. Przy drużynie istnieje Koło Przyjaciół Harcerzy. Drużyna jest jedną z najlepszych drużyn na terenie Chorągwi Śląskiej, jak również jedną z najżywotniejszych. Drużyna urządza rok rocznie kilka przedstawień amatorskich i jest bardzo lubiana wśrod społeczeństwa narodowego. Drużyna liczy obecnie 40 członków.
dowiadujemy się z opracowania zbiorowego "Harcerstwo Śląskie 1920-1930" wydanego w 1931 roku
Harcmistrz Jerzy Lis podczas II wojny światowej czynnie działał w śląskim ruchu oporu. Za swoje działania konspiracyjne został rozstrzelany przez Niemców w Auschwitz. Zginął w 1944 roku.
Katowice - miasto murali?
Co ciekawe, nie jest to pierwszy mural, który ozdobił ścianę budynku przy Gliwickiej 58. Z drugiej strony budynku możemy obserwować m.in. pracę „Kobiety wiedzą co robią” z uwiecznionym wizerunkiem dr Jolanty Wadowskiej-Król, słynnej „Doktórki od familoków”, która prowadziła badania dzieci z Szopienic, Burowca i Dąbrówki Małej pod kątem narażenia na ołowicę. Mural poświęcony lekarce stworzył Andrzej Wieteszka.
Mural ozdobił budynek należący do miasta, którym zarządzamy w imieniu Katowic. Zawsze z dużą ciekawością i aprobatą podchodzimy do tego typu pomysłów i wspieramy artystów, którzy mają pomysł na to, jak uatrakcyjnić przestrzeń, w której żyjemy. W naszych zasobach można znaleźć więcej kamienic i bloków, które stały się podkładem dla prawdziwych dzieł sztuki, a jako KZGM angażujemy się i pomagamy również, w miarę naszych możliwości, w innych inicjatywach, na przykład studentom katowickiej „filmówki”. tłumaczy dyrektor Komunalnego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Katowicach, Marcin Gawlik
Wszystkich miłośników murali zapraszamy do obejrzenia artykułów z innymi katowickimi obrazami!