Nieoczywiste powikłania po COVID-19. Coraz więcej pacjentów u psychoterapeutów i psychiatrów
Pandemia przyczyniła się do wzrostu zaburzeń psychicznych. Jak wynika z badań, przeprowadzonych na Wydziale Nauk o Zdrowiu w Bytomiu wśród rezydentów domów opieki, w trakcie pandemii COVID-19 zdolności poznawcze i ryzyko depresji zwiększyło się u tych osób u których problem wcześniej nie był odnotowywany!
Jak rozpoznać depresję?
Depresja to długotrwałe zaburzenie nastroju, którego obciążający charakter prowadzi do upośledzenia funkcjonowania chorego w codziennym życiu. Według różnych badań to właśnie depresja jest najczęstszym zaburzeniem psychicznym zgłaszanym w gabinetach lekarskich i psychoterapeutycznych.
COVID-19 czy inne czynniki?
W badaniach pensjonariuszy domów opieki zaobserwowano, że liczba interwencji psychologicznych była wyższa w okresie pełnej izolacji w porównaniu z miesiącami bez obowiązkowej izolacji z powodu COVID-19. Po wprowadzeniu pełnej izolacji wyniki w skali GDS były istotnie wyższe, co oznacza, że mieszkańcy byli narażeni na większe ryzyko wystąpienia zaburzeń depresyjnych.
Obecnie stwierdza się znaczny wzrost przypadków depresji w różnych grupach wiekowych, a przyczyny tego stanu rzeczy doszukuje się w sytuacji epidemiologicznej związanej z COVID-19. Według danych UCE Research 42,4 proc. Polaków skarży się na pogorszenie zdrowia psychicznego. Czy przechorowanie COVID-19 może doprowadzić do depresji? Specjaliści sądzą, że tak.
Depresja to jedyne zagrożenie?
U niektórych pacjentów po COVID-19 obserwuje się liczne zaburzenia, w tym nastroju, lękowe i snu. Według ekspertów z UCE Research najczęściej deklarowanym objawem jest obniżony nastrój (51,0 proc.), a drugim w kolejności zaburzenia snu (48,5 proc.).
Co ważne wymienione objawy występują nawet u osób, które wcześniej nie zgłaszały podobnych dolegliwości. podkreśla dr Mateusz Grajek z Zakładu Zdrowia Publicznego, Wydziału Nauk o Zdrowiu w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Nasilenie zaburzeń nastroju jest większe u osób, u których wcześniej rozpoznawano jakiekolwiek zaburzenia emocji. Według Owena O’Kane’a – psychoterapeuty z NHS Mental Health wiąże się to z faktem, że przechorowanie infekcji SARS-CoV-2 przypomina sytuację prowadzącą do zespołu stresu pourazowego (PTSD), dlatego ryzyko zaostrzenia już występujących zaburzeń psychicznych jest wyższe niż u osób wcześniej zdrowych.
Do tej pory ukazały się liczne opracowania naukowe wskazujące, że część osób po przechorowaniu COVID-19 cierpi z powodu pogorszenia zdolności poznawczych, co w efekcie może przypominać otępienie. Nie wiadomo jednak, czy taka sytuacja jest przejściowa, czy też trwała w swoich skutkach.
Jak wynika z badań, przeprowadzonych na Wydziale Nauk o Zdrowiu w Bytomiu wśród rezydentów domów opieki, w trakcie pandemii COVID-19 zdolności poznawcze i ryzyko depresji zwiększyło się u tych osób u których problem wcześniej nie był odnotowywany.wskazuje dr Grajek.
Warto również pamiętać, że do innych objawów psychicznych związanych z przechorowaniem COVID-19 należy tzw. mgła mózgowa, czyli obniżenie koncentracji, utrudnienie zapamiętywania informacji i wahania nastroju.kontynuuje dr Grajek z Zakładu Zdrowia Publicznego, Wydziału Nauk o Zdrowiu ŚUM.