Off Festival Katowice 2024. Bilety już w sprzedaży, znamy pierwszych artystów
Latem przyszłego roku znów będziemy bawić się w Katowicach na Off Festival Katowice w Dolinie Trzech Stawów. Niedawno ruszyła sprzedaż biletów na 17. edycję festiwalu. Znamy także pierwszych artystów, którzy wystąpią dla publiczności.
Off Festival Katowice 2024 - można już kupić bilety
Głodni festiwalowych wrażeń? Można już odliczać dni do kolejnej edycji Off Festival Katowice. Kultowe już wydarzenie powróci po raz 17.!
Przyszłoroczna edycja festiwalu odbędzie się w dniach 2-4 sierpnia (piątek-niedziela) ponownie w Dolinie Trzech Stawów. Bilety w puli Early Birds zostały już wyprzedane. Obecnie TUTAJ możemy zakupić karnety:
- Karnet 3-dniowy - 477,50 zł,
- Karnet 3-dniowy i pole namiotowe - 613 zł.
Off Festival Katowice 2024 - kto wystąpi?
Znamy już pierwszych artystów, którzy zagrają dla uczestników koncertu na festiwalu. Organizatorzy ogłaszają kolejne nazwiska, więc warto śledzić ich Facebooka.
Future Islands
Pierwszy headliner przyszłorocznej edycji festiwalu. Ujmujące melodie i ciepły, synthpopowy sound, który pulsuje podskórnym niepokojem, potęgowanym przez przejmujące teksty. Trudno ich sklasyfikować, ale nie sposób zignorować. Podczas koncertów Sam Herring dźwięki zamienia w doświadczenia, których nie da się zapomnieć. Future Islands przyjadą do Katowic z nowym repertuarem, bo już w styczniu wydają siódmy album, zatytułowany „People Who Aren’t There Anymore”. Single zwiastują najlepszą płytę w karierze zespołu.
Bakar
Jego matka pochodzi z Tanzanii, ojciec z Jemenu, a sam Bakar z Camden. Miejska muzyka wielokulturowego Londynu płynnie przechodzi u niego w indierockowe refreny. A nawet popowe, jeśli wziąć pod uwagę to, jak bardzo są chwytliwe. W 2022 roku Bakar wydał debiutancki album „Nobody’s Home”, dzięki któremu został uznany za jedną z najciekawszych obietnic młodej sceny brytyjskiej, a w tym roku poprawił znakomitą płytą „Halo”. Pytany o plany odpowiada: „Po prostu chcę być wielki”. Z takim talentem szybko je zrealizuje!
Puma Blue
Jacob Allen to pieśniarz i producent z Londynu, który samodzielnie nagrywa intymną muzykę, łączącą szeptaną, hipnotyzującą dramaturgię trip-hopu, emocjonalność Jeffa Buckleya i głębię oraz swobodę starych ballad jazzowych. Na drugiej płycie Puma Blue, zatytułowanej „Holy Waters”, Allen zajmuje się głównie śmiercią, ale to materiał tak znakomity, że będzie miał długie życie.
Blackwinterwells
Digicore’owe emo-ballady o życiu i całej reszcie proponuje Kanadyjka Madeline Winter, wokalistka i producentka tworząca pod szyldem blackwinterwells, liderka kolektywu Helix Tears. „W chaosie i destrukcji tkwi piękno, czego dowodem są te błyszczące odłamki rozbitego kryształu” - czytamy w jednej z recenzji jej albumu „Crystal Shards”… i tak mniej więcej to brzmi.
Debby Friday
„Good Luck” - taki tytuł nosi debiutancki album DEBBY FRIDAY, ale nie może być mowy o szczęśliwym zrządzeniu losu. Sukces Kanadyjki, przypieczętowany najważniejszą tam nagrodą muzyczną Polaris Prize, to talent i praca oraz oryginalna wizja: elektroniki śmiałej, ale nie hermetycznej. Mówią, że to jak Sevdaliza pod rękę z Death Grips, porównują z Fatimą Al Qadiri i M.I.A.
Jasper Tygner
„Off Season” - tytuł jego tegorocznej epki nie sugeruje bynajmniej, że to niemodne dźwięki, bo dobra muzyka zawsze jest na czasie. Ten producent i kompozytor z Londynu na początku 2023 r. pojawiał się na listach artystów, na których warto zwrócić uwagę i już dziś wiadomo, że nie zawiódł oczekiwań, proponując autorską, melancholijną wariację na temat jungle, UK garage i dubstepu.