Pożar kontenerów w Katowicach. Doszło do podpalenia?
Płomienie wychodziły poza kontenery. Spaliło się wszystko. Nad ranem, we wtorek 18 stycznia, doszło do pożaru przy ul. Trzech Stawów. Paliły się kontenery należące do katowickiego MOSiR-u oraz do Koła nr 20 Polskiego Związku Wędkarskiego. Strażacy gasili pożar przez kilka godzin.
Katowiccy strażacy walczyli we wtorek rano, 18 stycznia, z dużym pożarem. Zgłoszenie trafiło do Komendy Miejskiej PSP w Katowicach po godzinie 5:00.
Pożar wybuchł przy ul. Trzech Stawów w Katowicach. Płonęły stalowe kontenery ze sprzętem wodnym, należące do katowickiego MOSiR-u i Koła nr 20 Polskiego Związku Wędkarskich. Kontenery zajmowały około 70 metrów kwadratowych powierzchni.
Z początku wydawało się, że zgłoszenie nie jest na tyle poważne, ale gdy dojechaliśmy na miejsce to pożar był na tyle rozwinięty, że płomienie wychodziły już poza kontenery. Ponadto, akcję utrudniał dostęp do pomieszczeń, które były dobrze zabezpieczone. Potrzebne było użycie specjalistycznego sprzętu, by dostać się do środka. mówi oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Katowicach, st. kpt. Adam Kryla
Łącznie w całej akcji gaszenia pożaru wzięło udział 8 wozów strażackich, w tym jeden wóz z Ochotniczej Straży Pożarnej Dąbrówka Mała. Pożar gasiło 33 strażaków (z Komendy Miejskiej PSP w Katowicach i z OSP Dąbrówka Mała).
Akcję zakończyliśmy około godziny 9:00. Ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobnie doszło do podpalenia. dodaje oficer prasowy KM PSP w Katowicach, st. kpt. Adam Kryla
Cały sprzęt, który był w środku kontenerów spłonął. To sprzęt, który należał do katowickiego MOSiR-u oraz do związku wędkarskiego. Spaliło się m.in. 100 wędek.
Pracownik MOSiR-u zaważył nad ranem unuszący się nad kontenerami dym i od razu powiadomił straż pożarną. Na szczęście, w kontenerach nie było za dużo naszego sprzętu. Ten przetrzymujemy w innym miejscu. Pomieszczenia te są również ubezpieczone. Czy dojdzie do rozbiórki kontenerów, które były objete pożarem? Jeszcze szacujemy, czy jest szansa je odbudować, czy lepszym rozwiązaniem jest ich demontaż i postawienie nowych. mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Katowicach, Daniel Muc
Rozmawialiśmy też z katowicką policją. Na miejscu pożaru był policyjny technik. Ustalane są też przyczyny pożaru i prawdopodobieństwo podpalenia kontenerów.
Spaleniu uległy dwa kontenery oraz przylegający do nich budynek letniskowy typu brda. Jeden kontener i budynek to własność MOSiR-u, z kolei drugi kontener należał do jednego z Kół Polskiego Związku Wędkarskiego. mówi oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, podkomisarz Agnieszka Żyłka
Straty katowickiego MOSiR-u oszacowano na kwotę ok. 7 tysięcy złotych. Sam budynek spalił się całkowicie, w tym podest i rozdzielnia elektryczna. Została jedynie metalowa konstrukcja budynku. W środę, 19 stycznia, szacowane będą straty, jakie poniósł Polski Związek Wędkarski w związku z tym pożarem.
Teren ten nie jest objęty monitoringiem. Jest za wcześnie by mówić o przyczynach pożaru. Wykluczyliśmy, że ktoś mógł w nim zginąć. Na miejscu oczywiście działali policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego oraz technik kryminalistyki. Sprawą zajmują się policjanci z Komisariatu I Policji w Katowicach. dodaje podkomisarz Agnieszka Żyłka