WPR Katowice przekazał trzy karetki na Ukrainę
Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach przekazało trzy ambulanse dla Ukrainy. Karetki wyjechały z Katowic w czwartek 10 marca. Medycy z WPR zgłaszają się na dyżury na granicy. Są przygotowani do udzielenia pomocy obywatelom Ukrainy.
Trzy karetki wyjechały z Katowic na Ukrainę w czwartek 10 marca. Wsparcie przekazało Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach.
Przekazujemy dla strony Ukraińskiej trzy samochody renault master. To karetki poza systemowe WPR. Zostały ściągnięte z systemu, były w rezerwie. Ich wartość to ok. 70 tys. zł. Są w pełni sprawne. Dziś o godz. 17:00 na te karetki czekać będzie pogotowie z Iwano-Frankowska. powiedział dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach, Łukasz Pach
Samochody znajdowały się w WPR od 2013 i 2014 roku. W zeszłym roku WPR w Katowicach otrzymał dostawę nowych pojazdów i te zeszły do rezerwy. Po godz. 12:00 w czwartek, 10 marca, ratownicy zawieźli pojazdy do Agencji Celnej, w której zostaną ważone. Z Iwano-Frankowska pojazdy trafią w głąb Ukrainy.
Na ostatniej sesji Sejmiku Województwa Śląskiego podjęliśmy uchwałę intencyjną, w której solidaryzujemy się z narodem ukraińskim. Przykładowo, przekazujemy 1,5 mln zł. z budżetu i rezerwy budżetowej woj. śląskiego na wsparcie samorządów naszego województwa, które przyjmują do siebie mieszkańców Ukrainy. Pomagamy nie tylko finansowo, szukamy środków unijnych, które można byłoby skierować do obywateli Ukrainy. mówiła radna Sejmiku Województwa Śląskiego, Maria Materla
Ratownicy WPR działali w dwóch grupach - jedna w punkcie medycznym na przejściu w Medyce, a druga na dworcu w Przemyślu. Ratownicy WPR z Katowic byli na granicy cztery dni. Pierwszy przypadek, w którym pomagali dotyczył transportu młodego chłopaka, który trafił na katowicką onkologię, a potem z powrotem do Przemyśla. Medycy pełnili 12-godzinne dyżury. Cały czas wyjeżdżają rotacyjnie na granicę - robią to w czasie wolnym.
Ciężko opisać, to co się widzi przy granicy. Jako ratownicy WPR jesteśmy przygotowani na każdą okoliczność, poradzimy sobie z każdym przypadkiem. Widok, którego doświadczyliśmy jest przerażający. Widzieliśmy jak ojcowie żegnają się ze swoimi chorymi dziećmi. Osoby, które się tam znajdują są często zagubione. Każdy, kto zobaczyłby to na własne oczy nie mógłby przejść wobec takich osób obojętnie. Muszę powiedzieć, że ratownicy i inne służby na granicy mogą czuć się obecnie bezpiecznie. Każdy z nas chciałby, aby ta sytuacja zakończyła się jak najprędzej. powiedział ratownik Artur Żurek
Zgodę na przekazanie ambulansów wyraził marszałek województwa śląskiego, Jakub Chełstowski. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu przekazane zostaną jeszcze dwie karetki.