Wyprosił z autobusu matkę z dziećmi. PKM Katowice: Wyciągniemy surowe konsekwencje wobec kierowcy
PKM Katowice wyciągnie surowe konsekwencje wobec kierowcy, który zrobił awanturę, a potem wyprosił z autobusu matkę z dziećmi. Przeszkadzało mu ustawienie wózka. Kierowca odpowie za swoje zachowanie.
Surowe konsekwencje wobec kierowcy autobusu
Kierowca autobusu linii 297 odpowie za swoje zachowanie. Mężczyzna zrobił awanturę kobiecie, która wsiadła do autobusu z podwójnym wózkiem z dziećmi. Zatrzymał autobus tylko po to, by kobieta ustawiła inaczej wózek. Nie było to jednak możliwe, z tego względu, że nie był to wózek pojedynczy. Kierowca nie chciał dalej jechać. Pod pretekstem, że dzwoni na policję, wyprosił wszystkich z autobusu. Gdy z autobusu wyszła kobieta z wózkiem, reszta pasażerów wsiadła do autobusu i kierowca odjechał, zostawiając matkę z dziećmi na przystanku. Do tego zdarzenia doszło na trasie z Piotrowic w stronę dworca PKP w Katowicach.
Kobieta nagrała tę sytuację za pomocą telefonu - można ją zobaczyć na Facebooku - TUTAJ.
Do sprawy odniósł się prezes zarządu PKM Katowice, który zdecydowanie skrytykował zachowanie kierowcy, przeprosił i zapowiedział, że wobec kierowcy zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje.
Oświadczenie w sprawie nieprawidłowego zachowania kierowcy PKM Katowice
Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Katowicach każdego dnia przewozi dziesiątki tysięcy pasażerów na terenie metropolii i przykłada należytą staranność do zachowania jak najwyższych standardów transportu publicznego. Sytuacja, która wydarzyła się dzisiejszego dnia w jednym z autobusów naszej spółki, jest niedopuszczalna. Zadaniem kierowców jest dbanie o komfort i bezpieczeństwo pasażerów, a także innych uczestników ruchu drogowego, ale to nie daje im prawa do wypraszania jakiejkolwiek osoby, która nie stwarza zagrożenia dla innych pasażerów.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych staramy się obecnie nawiązać kontakt z poszkodowaną. Jako prezes zarządu PKM Katowice chcę osobiście spotkać się i porozmawiać z nią o sytuacji, której niestety doświadczyła i oczywiście przeprosić.
Jeśli chodzi o kierowcę, który dopuścił się takiego zachowania, wszczęte zostaną niezbędne procedury, by wyciągnąć surowe konsekwencje.
Jeszcze raz chcę serdecznie przeprosić za zaistniałą sytuację i zapewnić, że takie zachowania kierowców nie są i nie będą akceptowane. Prowadzimy także rozmowy z innymi kierowcami, aby przypomnieć im, w jaki sposób powinni się zachowywać wobec pasażerów.
Z poważaniem
Roman Urbańczyk
Prezes zarządu PKM Katowice Sp. z o.o.