Zaniedbane psy trafiły do schroniska w Katowicach. Były głodzone i brudne
Aż serce kraje się na sam widok… Trzy pieski w typie owczarków niemieckich trafiły do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach. Odebrano je właścicielom firmy, której miały pilnować. Zwierzęta nie wychodziły ze swojego boksu przez co najmniej 3 miesiące, były wychudzone i brudne.
Zaniedbane psy są już pod opieką schroniska w Katowicach
Nie każdy powinien mieć zwierzęta. W Katowicach doszło do interwencji, podczas której do schroniska trafiły trzy psy w typie owczarków niemieckich: Mona, Loyd i Piero. Psy były zaniedbane.
Do interwencji doszło w poniedziałek 27 lutego. Brały w niej udział policja, Powiatowy Inspektorat Weterynaryjny i Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach. Psy zostały zabrane z jednej z katowickich firm, gdzie miały pilnować terenu.
Niestety od minimum 3 miesięcy nie wychodziły nawet poza teren małego betonowego boksu. Spędzały tam 24h na dobę, 7 dni w tygodniu. Tam spały, załatwiały się i jadły. Nikt ich nie wypuszczał, nikt nie sprzątał - można sobie tylko wyobrazić jakie warunki panowały w boksie. Psy były całe we własnych odchodach, a ilość kołtunów sprawia, że prawdopodobnie trzeba będzie ściąć całą ich sierść. Cała "opieka" nad psami sprowadzała się do podania im raz na jakiś czas karmy, oczywiście najtańszej i najgorszej jakościowo. Jak można tak traktować żywe istoty? Nie wiemy… Liczymy jednak, że były "właściciel" poniesie konsekwencje. informuje Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach
Mona, Loyd i Piero trafiły do katowickiego schroniska. Są tutaj bezpieczne. Pracownicy i wolontariusze opiekują się zwierzętami - jest im ciepło, mają czysto, otrzymały odpowiednią karmę i stały dostęp do wody. Psy przeszły zabiegi „kosmetyczne”. Zostały wykąpane, a po ogromnych kołtunach nie ma śladu. Pierwsze wstępne badania zostały już wykonane przez weterynarza. Na psy czekają jeszcze badania szczegółowe. Schronisko będzie szukać domów tymczasowych dla uratowanych psów.
Niestety psiaki są mocno zaniedbane i wychudzone, teraz przede wszystkim muszą przybrać na wadze. dodaje katowickie schronisko
Każdy z nas może pomóc zwierzętom. Przede wszystkim przyda się duża ilość dobrej jakości karmy suchej, w szczególności potrzebna jest karma typu Recovery zalecona przez weterynarza. Możemy pomóc, wspierając Fundację Przystanek Schronisko, która działa w katowickim schronisku.